mtenis.com.pl

Sezon chyba jednak już skończony będzie, z tego, co opowiada Rafa.

Kończące obrazki z ceremonii:

Atakujemy klasyka ludzie, tu trzeba dobrze napier*alac. Szur ma już o 10 szlemów za dużo, a z 5 na pewno jeszcze dołoży.

Sławne AO12 na horyzoncie:

Kombo AO plus RG w jednym sezonie wjechało do CV Rafy.

Dobrze, że nawet przez sekundę tego gó*na nie oglądałem. Biedny Grzebodup, modlący się o każdy kolejny dzień z możliwością trzymania rakiety w rączkach, chwyta za serce.

Sasza pokpił sprawę, tam jeszcze nie wszystko było stracone. Trzeba było wracać szybko na tym wózku na kort i grać. Nadal wreszcie zagrałby z kimś jak równy z równym.

LokalnyEkspert pisze: ↑05 cze 2022, 18:30 Sasza pokpił sprawę, tam jeszcze nie wszystko było stracone. Trzeba było wracać szybko na tym wózku na kort i grać. Nadal wreszcie zagrałby z kimś jak równy z równym.

xDDDD

W sumie to być może, bo przegapiłem 2/3, mecz finałowy dorównał poziomem finałowi MTT.

Teraz odpuszcza Wimbledon, wróci na USO i znów wygra z Premierem w 5 setach

Bialas55 pisze: ↑05 cze 2022, 19:22 Teraz odpuszcza Wimbledon, wróci na USO i znów wygra z Premierem w 5 setach

Brzmi pięknie.

Kamileki pisze: ↑05 cze 2022, 18:21 Atakujemy klasyka ludzie, tu trzeba dobrze napier*alac. Szur ma już o 10 szlemów za dużo, a z 5 na pewno jeszcze dołoży.

Na pewno.

LokalnyEkspert pisze: ↑05 cze 2022, 18:30 Dobrze, że nawet przez sekundę tego gó*na nie oglądałem. Biedny Grzebodup, modlący się o każdy kolejny dzień z możliwością trzymania rakiety w rączkach, chwyta za serce.

Sasza pokpił sprawę, tam jeszcze nie wszystko było stracone. Trzeba było wracać szybko na tym wózku na kort i grać. Nadal wreszcie zagrałby z kimś jak równy z równym.

Jeszcze to 40:15 nie przeszło? Dalej dupa boli? Opanuj się z tymi epitetami w takim dniu. Uszanuj fanów Rafy.

Ekspert kibicuję Djokoviciowi.

Od siebie dodam, że 40-15 nigdy nie przejdzie.

Nadalito pisze: ↑05 cze 2022, 19:51 Jeszcze to 40:15 nie przeszło? Dalej dupa boli? Opanuj się z tymi epitetami w takim dniu. Uszanuj fanów Rafy.

Jak się kibicuje Nadalowi i Realowi to można do tego przywyknąć, po pewnym czasie gadanie o "farcie", "łatwej drabince", "udawanej kontuzji", "błędach sędziowskich", "mackach Pereza" czy moim faworycie - "niezasłużonym triumfie" - puszcza się mimo uszu z uśmiechem politowania.

Parafrazując słowa Jose Mourinho można by rzec: "No player is invincible, everyone loses, but when Rafa Nadal loses everyone rejoices, because he is the best."

Odnośnie pomeczowej konferencji - cieszy mnie to, że Rafa unikał kategoryzmów i zostawił sobie otwartą furtkę dla wimbledońskiej trawy. Na pewno z jego ambicją perspektywa odpuszczenia turnieju wielkoszlemowego w roku, gdy wziął szturmem zarówno AO jak i RG byłaby przerażająca i Hiszpan najwyraźniej zrobi wszystko, by tylko móc wystąpić w Londynie. Pytanie tylko czy wygra wyścig z czasem i czy te nowe metody leczenia, jakim chce się poddać w przyszłym tygodniu, poskutkują. Granie ze znieczuleniem, nawet najsilniejszym jak na RG, nie wchodzi w grę. Zobaczymy jak to się rozwinie.

Djoko dalej nie ma wjazdu do USA?

Nie ma.