mtenis.com.pl

Brawo,Polak w finale ,Masters dawno tego nie było.Swoją drogą Ferrer ma najlepszy sezon w karierze.

robpal pisze:I koniec snu Jerzego. ...

Ten sen dopiero się zaczął.

Gratulacje dla J.J.
Chłopak ma charyzmę, wolę walki, emocjonalność i repertuar tenisowy godny najlepszych na świecie.
Dzisiaj zabrakło sił.
Powodzenia w 2013 roku. !
Nie mogę się doczekać nowego sezonu.

Brawo dla Davida, tytuł turnieju tej rangi mu się należał. Szkoda tylko, że musiał go wywalczyć kosztem naszego reprezentanta.

Anula pisze:Dzisiaj zabrakło sił.
Powodzenia w 2013 roku. !
Nie mogę się doczekać nowego sezonu.

Ja też.

Top 10 Hot Shots From 2012 BNP Paribas Masters

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=GeC3BKud ... ature=plcp[/youtube]

DUN I LOVE pisze: Uwielbiam taki rodzaj zdobywania tenisowego świata i podbijania kibicowskich serc. Jurek nie tylko grą, ale przede wszystkim zachowaniem (epickie już reakcje na kolejne zwycięstwa) rozreklamował polski tenis w świecie.

A dziś zauważyłem jak wielu znawców naszego sportu nagle pojawiło się w kraju. Radio 90 koło godziny 15 poinformowało, że Jurek zagra z DEJWIDEM Ferrerem, a według informacji sportowych na tvp 1 grał z DaWidem.
Smuci mnie trochę taki przebieg sytuacji bo gdy chłopak zaczyna osiągać sukcesy, każdy dumnie głosi jak nasz obywatel świetnie gra, ale gdy rodzice musieli rezygnować ze swojego interesu by miał na bilet do miasta gdzie odbywał się turniej to nie było chętnych by zasponsorować Janowicza.

Ja usłyszałem od TVN24 że Janowicz ma szansę wygrać nagrodę "Rookie of the year"

Wysyłane z mojego HTC Wildfire S A510e za pomocą Tapatalk 2

Ja w kwestii tytułu dla Hiszpana to zgadzam z Wujkiem, ale cóż stało się i trzeba z tym żyć. Mam nadzieję, że to już się nie powtórzy.

Jurek w końcu musiał tak zagrać i generalnie spodziewałem się takiego przebiegu meczu, nie na darmo nazwałem spotkanie Ferrer - Llodra przedwczesnym finałem. Ciekawe czy Polak przebije się do poważnego tenisa, fajnie by było i przy takiej grze jaką prezentował w Bercy można być optymistą.

Nie udało się Jurówce zgarnąć pierwszego triumfu w karierze. Cóż, taki urok dzielnych kwalifikantów. Myślę, że jeszcze nie raz świat usłyszy o naszym gigancie.

Najmłodsi finaliści z czołówki obecnego rankingu

Janowicz grał tak, jak powinien grać młody zawodnik - niezależnie od obranego stylu. Jego tenis był nieokrzesany i ekspresywny, podobnie jak reakcje. Przypomina mi dzikiego konia-tarpana niegdyś hasającego po kazachskich stepach. Zarazem jednak ta gra niepozbawiona jest polotu (świetne skróty).
Warto zauważyć, że wolno dopiero co rozwijający się Janowicz, który zdawało się był parę kroków za kolegami w podobnym wieku dziś stanął w jednym szeregu z najlepszymi z nich - Raoniciem i Nishikorim, a o kilka kroków przed teoretycznie najzdolniejszymi - Dimitrowem czy Goffinem.
Co do Ferrera to powiem tylko tyle, że zgadzam się z Mario i Wujkiem. Szanuje go, wszystkie jego sukcesy są pochwałą wytrwałości i ciężkiej pracy, mam jednak wrażenie, że te wartości są w dzisiejszym tenisie są w stosunku do innych - takich jak błyskotliwość czy talent, nieproporcjonalnie wyostrzone.

Ja tych zarzutów pod adresem Ferru nie rozumiem. Od lat dowodzi, że jak Top 4 nie ma w turnieju, to jest pierwszy za nimi. Tu wycofali się/zatankowali, to wziął tytuł. Dziękujcie Padre

robpal pisze:Ja tych zarzutów pod adresem Ferru nie rozumiem. Od lat dowodzi, że jak Top 4 nie ma w turnieju, to jest pierwszy za nimi. Tu wycofali się/zatankowali, to wziął tytuł. Dziękujcie Padre

To nie zarzut, to tylko realne spojrzenie na to, że on nie ma gry na tryumfy w tak dużych turniejach i jeszcze na takiej nawierzchni i że dotychczasowa sytuacja, gdy w finałach bili go tenisiści, którzy na te tytuły zasługiwali.

Jedyny mój zarzut do samego Davida jest taki, że jego rzekoma waleczność jest zbyt rzekoma w spotkaniach z TOP-4. A już to, co robił w meczu z Djokiem na USO tegorocznym po pierwszym secie było wręcz hańbiące.

Złego słowa nie dam powiedzieć na człowieka, który ograł Nadala dwa razy w Szlemie i storpedował Rafa Slam.

Ferru ma na koncie finał WTF, finał Szanghaju i 3 półfinały WS-ów na hard. Są to wyniki, które uprawniają go do zgarnięcia mastersa na hard, na cegle moim zdaniem jeszcze bardziej. Tyle odnośnie wyników.

Co do gry - jeżeli współczesna konkurencja pozwala mu na takie hasanie, to nie do Hiszpana pretensje.

DUN I LOVE pisze: Co do gry - jeżeli współczesna konkurencja pozwala mu na takie hasanie, to nie do Hiszpana pretensje.

Tak jak napisałem - pretensje mam tylko do konkurencji. Do samego Ferrera tylko o wtopy z czołówką bez walki.

Tegoroczny turniej w Paryżu bardzo mi się podobał, ponieważ było wielu zawodników, którzy wybili się ponad swój normalny poziom jak Janowicz, Llodra czy Simon - takie niespodzianki są miłe, ale w gruncie rzeczy pochodzą one od tego, że większość czołówki, albo nie przyjechała do Paryża, albo zatankowała żeby być świeżym na kończący rok masters w Londynie. Podsumowując: przeżyłem bardzo miłe chwilę oglądając mecze w tegorocznym turnieju.

Wyniki finałów:

• [4] David Ferrer (ESP) d. [Q] Jerzy Janowicz (POL) 6-4 6-3
  
  
• [5] Mahesh Bhupathi/Rohan Bopanna (IND) d. [7] Aisam-ul-Haq Qureshi/Jean Julien Rojer (PAK/NED) 7-6(6) 6-3
  
  
  -----------------------------------------------------------------------------------------
  
  Wszystkie wyniki turnieju singlowego, deblowego oraz kwalifikacji można znaleźć na 1 stronie wątku.