mtenis.com.pl

Bartoli po pucharek

Mario pisze:P.S. Bóg chyba istnieje, przy 1:3 w trzecim zacząłem różaniec i jakoś poszło w moją stronę.

Aż tak?

Oby wygrała Bartoli. Niech pokaże tej zarozumiałej Sabince jak się gra w tenisa !

DUN I LOVE pisze:

Mario pisze:P.S. Bóg chyba istnieje, przy 1:3 w trzecim zacząłem różaniec i jakoś poszło w moją stronę.

Aż tak?

Niestety.

Artras pisze:Oby wygrała Bartoli. Niech pokaże tej zarozumiałej Sabince jak się gra w tenisa !

Jaja sobie robisz?

Mario pisze:Jaja sobie robisz?

A niby dlaczego mam sobie robić jaja? Ja zwyczajnie w świecie nie lubię takich zawodniczek jak Lisicka co nie grają nic przez połowę sezonu, a naglę budzą się w jednym turnieju i wszyscy się nią tak jarają jakby to co najmniej była druga Serena. Nie chodzi to nawet o to, że przegrała z nią Radwa, bo sama jest sobie winna, ale o samą grę pani Sabinki, nie jestem jakimś ekspertem w dziedzinie tenisa kobiecego, ale nie byłbym zdziwiony sytuacją w której on bym już w tym sezonie nie zaistniała. To taka tenisistka jedno wystrzałowa, która gra jak jej piłka siedzi, a jak nie siedzi to przegrywa z kretesem.

W finale całym sercem za Bartoli

Chodziło mi o to, że Bartoli (ze swoją techniką) niech lepiej nie uczy nikogo jak się gra w tenisa.

Mario pisze:Chodziło mi o to, że Bartoli (ze swoją techniką) niech lepiej nie uczy nikogo jak się gra w tenisa.

Technika techniką, ale i tak nie zmieni to mojego zdania w temacie komu będę kibicował w finale, którego i tak nie będę oglądał

Sabinka proszę wygraj z Bartoli i nie dopuść do takiej kompromitacji. Jeśli Lisicka zdobędzie tytuł uznam Wimbledon kobiecy za bardzo dobry.

Jednak podjąłem słuszną decyzje o odpuszczeniu tego spotkania...6:1 Bartoli w pierwszym.

Oj biedna Sabinka aż się pobeczała po pierwszym secie. Raczej do przewidzenia było, że finale szybko zjedzie do bazy po takim meczu półfinałowym.

Marion. :O Francuska Królowa Wimbledonu!

61 64.

Co tam Bartoli. Ty wiesz, kto został juniorską mistrzynią Wimbledonu?

jonathan pisze:Co tam Bartoli. Ty wiesz, kto został juniorską mistrzynią Wimbledonu?

Czy to zwiastun powrotu dyskusji sprzed miesiąca?

Belinda

DUN I LOVE pisze:Czy to zwiastun powrotu dyskusji sprzed miesiąca?

A o czym my wtedy dyskutowaliśmy? O tym, że kobiecy tenis potrzebuje jakiejś fajnej nastolatki ze Szwajcarii, nie?

Jak się zaczyna cokolwiek grać od wyniku 16 15 to ciężko wygrać finał wielkoszlemowy. Nie wytrzymała presji Sabina, jak to często bywa u nowicjuszy na tym etapie turnieju. Jednak faceci mają w takich sytuacjach łatwiej, bo patrząc analogicznie do sytuacji Niemki, w meczu męskim byłby jeszcze trzeci set. Mimo wszystko finał to dobry wynik, przed turniejem brałbym w ciemno.

Zwycięstwo Bartoli to chyba jednak policzek dla WTA, nie pierwszy i pewnie nie ostatni...

Brawo Marion! Należało się jej.

Brawo dla Marion,Sabine pokazała jak należy się zachować po przegranym spotkaniu.

Katastrofa. Szkoda, że Sabina ogarnęła się tak późno, bo mogłaby jeszcze wygrać.

Gratulacje dla Marion, a dla Sabiny i tak był to dobry turniej.

Pitny pisze:Brawo dla Marion,Sabine pokazała jak należy się zachować po przegranym spotkaniu.

W tym meczu tak, potrafiła się zachować. Podeszła na czas do czekającej już przy siatce Bartoli.
W meczu z Radwańską okazała zupełny brak szacunku w stosunku do przegranej. Wyłożyła się na trawę i manifestowała swój triumf przed czekającą na nią przez ponad minutę Radwańską.

Jak widać wygrywać też trzeba potrafić z klasą i szacunkiem dla przegranego.