mtenis.com.pl

Gdybym miał wskazać jednego tenisistę, o którym mówi się nieproporcjonalnie dużo w stosunku do tego, co osiągnął, to byłby to nie kto inny jak Gulbis. Niby Niki Pilić, w którego akademii kiedyś trenował, powiedział, że ma większy talent od Djokovicia, ale to byłoby właściwie na tyle. I Łotysz jedzie sobie tak na tej opinii od lat - że niby bardzo uzdolniony, tylko nie chce mu się grać (bogaty ojciec itd.), a jak nagle zachce i odblokuje swój potencjał, to wygra Mastersa na mączce albo dojdzie do półfinału US Open z Nadalem. Zdumiewające.

Co do Harrisona, to nie chcę być zbyt krytyczny, ale jeśli to jest przyszłość amerykańskiego tenisa....

Przeterminowana przyszłość - jeszcze dwa-półtora roku temu, owszem, ale teraz chyba mało kto go traktuje w podobnych kategoriach.

powiedział, że ma większy talent od Djokovicia

Przynajmniej wiemy, czemu go nie lubisz.

DUN I LOVE pisze: Tak sobie myślę, że za rok to właśnie Mardy podziękuje na USO. Wyjdzie, że Roddick zapoczątkował czarną serię...

Będąc najmłodszym (i najbardziej utytułowanym ) z trójki.. Bardzo bym chciał, żeby Mardy jakoś dograł przyszły sezon ale jednak ze względu na jego zdrowie wolałbym, żeby już jednak odłożył rakietę. Problemy z sercem to nie zabawa.

DUN I LOVE pisze: Olivettiego faktycznie dawno nie widziałem - w zasadzie od momentu, kiedy Fish mu się oddał w Marsylii.

Widziałem go raz w życiu i mi wystarczy.

Rroggerr pisze:Przynajmniej wiemy, czemu go nie lubisz.

Słowo "talent" często dla mnie nic nie znaczy, więc nie trafiłeś.

jonathan pisze:Słowo "talent" często dla mnie nic nie znaczy, więc nie trafiłeś.

Zgrywam się lekko. Nie traktuj tego osobiście.

Generalnie mniej więcej się zgadzam i bardzo podobnie pisałem, gdy rozmawiałem swego czasu o Gulbisie z Advantage, tak jednak dalej uważam, że stać Gulbisa na jeden pojedynczy wyskok.

Skoro mówimy o ludziach z kontuzją mózgu to Verdasco stoi przed kolejną szansą skompromitowania się.

A Dancevic wygrał seta z Haase.

DUN I LOVE pisze:Nawet bardzo, ale nie żałuję - nie będę przecież się bardziej przejmował jego karierą niż on sam.

No ale skoro go lubisz, to chyba Cię interesują jego tenisowe występy. A tamten post zabrzmiał tak, jakby Cię to zupełnie nie obchodziło.

Mario, może z tym Verdasco nie będzie tak źle, mam nadzieję. Dodig jest dość podmęczony, bo Fernando go co chwila gania po tym korcie jak chce. Inna sprawa, że Hiszpan sam robi beznadziejne błędy, tak jak trzy podwójne w jednym gemie.

Gulbis za ten forhend już nigdy nie wróci do moich łask, bez względu na wyniki.

Advantage pisze:No ale skoro go lubisz to chyba Cię interesują jego tenisowe występy. A tamten post zabrzmiał tak jakby Cię to zupełnie nie obchodziło.

Nawet jeśli, to co? Nie jestem prawdziwym kibicem?

Każdy wie, że jesteś trollem. Daruj sobie takie pytania.

Mario pisze:Każdy wie, że jesteś trollem. Daruj sobie takie pytania.

Dokładnie.

Mario pisze:Każdy wie, że jesteś trollem. Daruj sobie takie pytania.

No wreszcie.

Ale tak na poważnie - nie potrafię przesadnie emocjonalnie odbierać porażek większości graczy, nawet kiedy im kibicuje. Dla mnie Gulbis przegrał kolejny mecz, który miał obowiązek wygrać i tyle. Turniej toczy się dalej, ale już bez niego. Do zobaczenia w Sankt Petersburgu.

Armstrong jest już wolny, mam nadzieję na mecz dnia. Chociaż może być coś w stylu Harrisona.

Jak Dodig się nie położy (dosłownie) to Verdasco zrobi wszystko by przegrać ten mecz.

E: Dasco 5 winnerów pod rząd.

Ależ pograł tego gema Verdasco, od 40-0 dla Dodiga.

Sempere pisze:Armstrong jest już wolny, mam nadzieję na mecz dnia.

Odpalam streama.

Dun, czekasz na Rogera?

Sempere pisze:Dun, czekasz na Rogera?

Mam to w planach, ale powoli oczy mi się zaczynają zamykać.

To lepiej się przebudź.