Strona 16 z 120

Re: US Open 2016

: 30 sie 2016, 23:43
autor: DUN I LOVE
Mario pisze:
Emu pisze:Niewyraźny dzisiaj Juan.
Pytanie kiedy on był wyraźny na początku Szlemów. Za młodu tracił te sety jak głupi, nawet w zwycięskiej kampanii w NY dał radę zgubić jednego z Crazy Danim (btw, fajny mecz to był).
+1. Pamiętam jak Dani lecący w powietrzu zagrał jakiegoś kuriozalnego loba (jak wiadomo, przelobować DelPo nie jest wcale tak łatwo). Później estetycznie 63 63 63 z Ferrero.

Tomic wygrał seta, ma breaka w 4.

Re: US Open 2016

: 30 sie 2016, 23:45
autor: vian
Wynik meczu Kudla - Giannessi to jedna z najlepszych rzeczy jaka wydarzyła się w Tourze w ostatnim czasie hahaha

Re: US Open 2016

: 30 sie 2016, 23:45
autor: Mario


Tęsknię za nim...

Re: US Open 2016

: 30 sie 2016, 23:47
autor: Hankmoody
Tomica już zamknąłem, bo nie było dużej różnicy w tym co mogłem wziąć teraz, a tym jakbym czekał do końca.
Jak Fog wyjdzie na prowadzenie to pewnie zrobię to samo.

Re: US Open 2016

: 30 sie 2016, 23:53
autor: DUN I LOVE
vian pisze:Wynik meczu Kudla - Giannessi to jedna z najlepszych rzeczy jaka wydarzyła się w Tourze w ostatnim czasie hahaha
:D Karol Stopa mówił o tym meczu i stanęło na wniosku, że coraz częściej obserwujemy takie wyniki rodem z WTA sprzed kilku lat. Masakra jakaś, mnóstwo setów do 0 i 1.

Dobrze, że chociaż serwują mocniej niż kiedyś.

Re: US Open 2016

: 31 sie 2016, 0:03
autor: Mario
Widzę, że organizatorzy poszli po rozum do głowy i w tym roku nie mają zamiaru usmażyć Socka. A czy wyniknie z tego coś dla nich miłego, to już inna sprawa (pamiętając wczorajsze popisy Jacka)...

Re: US Open 2016

: 31 sie 2016, 0:15
autor: robpal
Z deszczu pod...?


Obrazek
Zamykający sezon turniej w Nowym Jorku powinien wzbudzać wśród fanów dość pozytywne emocje. Djoković skompletował Wielkiego Szlema w Paryżu, a trzy tygodnie później rozmowy o klasycznym WS zakończył Sam Querrey, także wizja najgorszego została zapewne bezpowrotnie już oddalona. Sytuacji Serba nie poprawiają także jego kłopoty fizyczne, bowiem wygląda na to, że od dłuższego czasu dokucza mu kontuzja barku. Z letargu zdaje się przebudzać Murray, który bardzo pewnie wygrał Wimbledon i turniej olimpijski, więc Serb ma na chwilę obecną przynajmniej pół rywala w drabince -- nie ma dramatu!

Nieźle prezentowali się w minionych tygodniach także inni nowojorscy mistrzowie. Rewelacyjnie w Rio zagrał Juan Martin del Potro (on WRÓCIŁ?), a w Cincinnati bardzo pewnie swój pierwszy tytuł Masters 1000 wywalczył Marin Cilic, w finale bez większych kłopotów rozprawiając się z już wspominanym Murrayem. Delikatną zwyżkę formy prezentował Grigor Dimitrow, sensownie odbijał też w Rio Rafa Nadal, więc grupa tenisistów, którzy są w stanie zameldować się w najdalszych fazach imprezy jest całkiem pokaźna.

Lista faworytów pozostaje jednak niezmieniona. Jak w każdym turnieju Wielkiego Szlema, numerem jedem jest bezdyskusyjnie Djoković, jak słabo by nie grał, a numerem dwa Murray, który z zadziwiającą regularnością osiąga finały tych imprez, by w nich dostać lanie od Serba. Każdy inny skład meczu o tytuł trzeba będzie uznać za sporą niespodziankę, choć nie należy zapominać, że to zawody na Flushing Meadows są w ostatnich latach kopalnią nowych triumfatorów WS.
Obrazek Podczas tegorocznego US Open zadebiutuje na korcie Arthure Ashe'a nowy zawodnik -- rozkładany dach. Wielomilionowy projekt, o którym mowa była od lat, wreszczie został ukończony i raz na zawsze położył kres poniedziałkowym finałom, które rozstrajały zarówno zawodników, jak i telewizyjną ramówkę w USA. Znając życie, w tym roku na złość wszystkim nie spadnie ani kropla deszczu. Wszyscy z chęcią jednak popatrzymy na to cudeńko nowojorskiej architektury.

Niezależnie od preferencji i stanu tenisowego wypalenia, każdy znajdzie w tej imprezie coś dla siebie. Na liście startowej cała armia młodych zawodników, na czele z łapaczem Pokemonów Nickiem Kyrgiosem, Borną Coriciem i Saszą Zwieriewem. Obok gwiazd, pełno w drabince rutyniarzy czy nieco zapomnianych challengerowców, którzy powinni być w stanie zapewnić emocjonujące widowiska we wczesnych rundach. A nam nie pozostaje nic innego niż chwycić za hamburgera, zimne piwo i delektować się ostatnią w tym roku lewą Wielkiego Szlema.

Re: US Open 2016

: 31 sie 2016, 0:19
autor: DUN I LOVE
Nie da się słuchać tego człowieka...Weź odpal LS pod nosem i spójrz, co się dzieje w meczu Fogniniego. :facepalm:

Re: US Open 2016

: 31 sie 2016, 0:25
autor: Hankmoody
DUN, chyba się tego Szlema nie doczekasz w wykonaniu Bernarda.
7:0

Re: US Open 2016

: 31 sie 2016, 0:26
autor: DUN I LOVE
Bernard 0-7 Tomic.

Re: US Open 2016

: 31 sie 2016, 0:29
autor: Mario
Rok temu Tomic męczył się z Dzumhurem, tam było realne zagrożenie 0-2 albo 1-2 w setach (już dokładnie nie pamiętam). Mija rok i? I widać, który z tych zawodników zrobił jakikolwiek postęp.

A piłka meczowa tylko pokazuje z jak żenującą istotą mamy do czynienia. :ok:

Gaba w kolejnym secie przegrywa serwis na mecz. Walcz, Fabio.

Re: US Open 2016

: 31 sie 2016, 0:40
autor: Hankmoody
Nigdy bym nie powiedział, że Lorenzi gra dzisiaj dopiero o trzecie zwyciestwo w turnieju Wielkoszlemowym, a co jeszcze dziwniejsze, żadne z dwóch poprzednich nie miało miejsca w Paryżu.

Re: US Open 2016

: 31 sie 2016, 0:46
autor: Mario
Witek. :facepalm: Naprawdę źle jest dzisiaj dysponowany, nawet jak na siebie.

Re: US Open 2016

: 31 sie 2016, 0:48
autor: DUN I LOVE
Chyba trzeba petycją pisać.

Re: US Open 2016

: 31 sie 2016, 0:50
autor: Hankmoody
Mario pisze:Witek. :facepalm: Naprawdę źle jest dzisiaj dysponowany, nawet jak na siebie.
Dobre to było, rozumiem że o tego tweta Ci chodzi. Katarzyna też zdziwiona czemu DelPo slajsem odgrywa, nie da się słuchać, przyłączam na "Z archiwum X".

Re: US Open 2016

: 31 sie 2016, 0:50
autor: Emu
Co mówi bo wyłączyłem głos?

Re: US Open 2016

: 31 sie 2016, 0:50
autor: jonathan
Bernard Tomic Just Threatened To Put His Balls In A Spectator’s Mouth
https://www.buzzfeed.com/robstott/berna ... a-spectato

Re: US Open 2016

: 31 sie 2016, 0:51
autor: Mario
Na Sylwka podziałała, więc można pomyśleć. :D

Tipsar na twitterze napisał it's been a long long time, a Witek - no długo dzisiaj grali z Querreyem.

Re: US Open 2016

: 31 sie 2016, 0:59
autor: DUN I LOVE
jonathan pisze:Bernard Tomic Just Threatened To Put His Balls In A Spectator’s Mouth
https://www.buzzfeed.com/robstott/berna ... a-spectato
Kolejna australijska perełka do kolekcji.

Steve Johnson dosyć kontrowersyjnie się wypowiedział na temat WC dla Palito - że jest to nieprzemyślany ruch USTA, bo Juan może odpalić w pierwszych rundach któregoś z czołowych amerykańskich graczy. Konkurent Isnera o miano rakiety numer 1 USA chyba tak się przestraszył meczu drugiej rundy z DelPo, że zanim na dobre ogarnie co się dzieje, to Donskoj zapisze drugiego seta na swoje konto.

Mocno Nick wystartował.

Re: US Open 2016

: 31 sie 2016, 1:02
autor: Hankmoody
No nic, czekam do konca seta i trzeba próbować na Johnsona.