mtenis.com.pl

Nie wiem, czego się najedli w Oklahomie, ale grają znakomicie.

Dał na OKC w typerze, ale oczywiście Kuzma i Rondo musieli odpalić i lekko wygrać, nawet grając bez LeBrona, Davisa i Greena.

Rozczarowanie.

Irving wrócił do żywych, Nets pewnie trochę podreperuje bilans.

Zapomniałem wspomnieć.

Minionej nocy za wiele nie dorzucił, całe 13 punktów i kolejna porażka Houston w ostatnim czasie. Można było oczekiwać, że z nim i Russem wejdą do finału czy chociaż półfinału ligi, a tu kto wie czy nie zakończy się już na pierwszej rundzie.

Blazers chyba ogarną playoffy, ale z takim składem powinni bić się o czołówkę Zachodu, a nie desperacko ściągać Melo by ratować sezon (Anthony całkiem nieźle sobie radzi trzeba przyznać).

Rose nie schodzi poniżej 20 pkt ostatnio, fajnie że po tylu kontuzjach wciąż tak dobrze sobie radzi

Kontuzja Embiida, który może wypaść na kilka miesięcy. O ile na Zachodzie gwiazda goni gwiazdę, tak na Wschodzie Giannis ma konferencję właściwie dla siebie

Kulfon bez moniki pisze: ↑13 sty 2020, 0:52 Irving wrócił do żywych, Nets pewnie trochę podreperuje bilans.

KD definitywnie out na sezon?

1. Kto oczekiwał? Rockets są słabsi niż rok temu, Harden spiął się z CP3 i tę wymianę trzeba było zrobić, ale chyba od początku było wiadomo, dokąd to prowadzi. Zwłaszcza, że zaczęto regularnie podwajać Brodacza, a ta sierota nie jest w stanie zrobić różnicy w grze 4 vs 3.

2. Jaką czołówkę zachodu? Lillard wiadomo, ale poza nim znów zawodzący w RS McCollum i banda placów pokroju Bazemore'a, Hassana + jakieś odrzuty. Już sam fakt, że dodanie tam starego Melo, który prawie wyleciał z ligi, pokazuje jak słaby to team. Ale jak wróci Nurkic w dobrej formie to pewnie uratują PO.

Tak, Durant definitywnie poza grą w tym sezonie.

A propos Westbrooka, jeszcze cytat z e-nba, całkiem sensowny, potwierdzający to, o czym piszę od jakiegoś czasu.

ja pier*olę, przecież gdyby Houston miało jakiegokolwiek sensownego drugiego ballhnaldera (a nie takiego, od którego się pomaga!!!! ojp!!!!! nie wierzę w to co widzę, nie wierzę w to co piszę), przy stosowaniu tego typu obrony przez przeciwnika, mecze powinny się kończyć +20 dla Rockets.

Patrzą na tabelę wschodu i tak się zastanawiam, czy dla Nets nie byłoby lepiej odpuścić PO w tym roku i ładować akumulatory już od połowy kwietnia? Mocno ostatnio notowania spadły i w tej chwili Brooklyn jest ósmy. Mimo bilansu -4 ta pozycja jest w miarę pewna, bo bezpośredni rywale (Detroit, Chicago) grają jeszcze gorzej.

Nie wiem jak wielką kaszanę musieliby grać, by wylecieć z ósemki na wschodzie Netsi zrobili postępy (Dinwiddie, Allen, LeVert), wraca Irving, może najłatwiejszego terminarza nie mają, ale bez problemu powinni osiąść na siódmym miejscu, nawet bez Kyriego.

Na poważnie u nich zacznie się gra w przyszłym sezonie, ze zdrowym Durantem, ale nie widzę sensu w calowym opuszczaniu lotów i wylocie poza ósemkę. Zwłaszcza, że na ich miejsce może wejść Charlotte.

Doszły mnie słuchy, że Irving publicznie wyrzucił dotychczasowy roster swojego zespołu do kosza. LOL xD.

To, co Irving odwala jako lider, w kwestii wypowiedzi, zachowania itp. to w ogóle grubszy lol jest. Nie podołał chłopak w głównej roli, wróci Durant to wróci do normy.

Świetnie wczoraj w nocy pograli Mitchell z Ingramem. Pierwszy 46 pkt, drugi 49 i przerwany dziesięciomeczowy streak Jazz.

Na e-nba się zastanawiają jakim cudem on nie dostał w papę w szatni. Niepoważny.

Memphis w ładnym 'biegu'.

Doncić osiem trójek, career-high, ładnie. Wygrywają nawet bez Kristapsa, który pauzuje już prawie trzy tygodnie. Mogą jeszcze powalczyć o przewagę pakietu w PO, ale nie wiem czy warto, skoro zdecydowanie lepiej gra się im na wyjazdach (14-5) niż w AAC (13-10).

Miśki idą po swoje, świetna forma młodych, kibicuję im by wreszcie wypchnęli tych nudnych dziadów z San Antonio z top8.

Kyrie Irving to debil, piekielnie utalentowany, ale jednak debil. Bedąc temperowanym przez LeBrona i grając pod jego skrzydłami jego głupota nie była tak wyeksponowana, ale teraz, gdy to na nim skupiają się światła fleszy i najważniejsze media jest tylko gorzej.

Melo 18. graczem w historii, który rzucił 26 000 punktów na parkietach NBA (sezon zasadniczy).

@Mario
1. Czy Rockets są słabsi w tym roku? Russ dawał ciała w playoffach, ale to klasowy zawodnik. To, że kiepsko wszedł w team jest już inną kwestią, bo piszę o przedsezonowych oczekiwaniach. Ostatnio jakby się trochę ogarnął, wczoraj nawet patrzyłem na 1 połowę z Lakers i trudno mu było coś zarzucić. Także ja poczekam do playoffów jak sobie poradzi w innej roli niż w ostatnich latach. Mówimy o teamie, który był blisko eliminacji GSW (z Durantem) w dwóch ostatnich post-season.

2. Czołówka w sensie top 4-5. Raczej spodziewałem się Portland w okolicach Denver czy Utah aniżeli walczących o playoffy.

@Michael Scott
Nawet jak Miśki ich nie pokonają to szanse SA na playoffy oceniam nisko. Za chwilę debiut Ziona, panowie z Portland pewnie tęż się ogarną i zapewne te dwa teamy powalczą o #8

Federasta20 pisze: ↑19 sty 2020, 17:111. Czy Rockets są słabsi w tym roku?

Tak, są. Ale nie będę Cię przekonywał, bo kiedyś już z Wawrinką próbowałem.