mtenis.com.pl

Danił tak naprawdę powinien wyrzucić śmieci, zrobić z Rafą dokładnie to samo, co zrobił 3 lata temu Djokovic. Wówczas kwestionowanie tego tytułu nieobecnością Serba, który w ostatnim finale USO przegrał 0-3 nie będzie miało tak dużej siły przebicia. Jeśli natomiast wygra Rafa, to już zawsze będziemy mieli wypaczoną statystykę, którą lud tak się przez cały czas ekscytował, bo że w normalnych okolicznościach zwycięzca byłby inny właściwie nie będzie sensu udawać.

Zatem dla touru byłoby zdecydowanie zdrowiej gdyby Danił zrobił dziś po prostu porządek, zwyczajnie pokazał, że obecność Hiszpana w decydującym meczu turnieju, to tylko zasługa partaczy, których miał w swojej połówce drabinki. No więc, Daniłku, jeśli chcesz być naprawdę poważany, to w ok. 2,5h zamykasz temat.

Jeśli natomiast to tour ma się nadawać tylko na śmietnik, to oczywiście triumf 35 letniego Nadala w Australian Open, kiedy ten wygrał tutaj do tej pory tylko raz będąc w absolutnym szczycie formy, byłby idealnym tego potwierdzeniem.

Tak czy inaczej, życzę emocjonalnego i dobrego meczu przede wszystkim, a niech po prostu zwycięży lepszy.

Eric Bana nas odwiedził.

Ale.

Nie mogę zgodzić się z Karolkiem, klasa to minięcie Nadala.

Pierwsze to poroniona decyzja Daniiłka, ale to teraz przy sieci.

Jeszcze się Rafa trzyma na powierzchni.

Stopa, widzę, kolejny z syndromem sztokholmskim, albo zmienił się na starość z Fibakiem na mózgi, coś obrzydliwego.

Stopa już na początku obrzydliwy komentarz.

Szybko poszło.

Nie ma czym Nadal dobrac sie do Sanila.

Taro Daniel miałby dziś podobne szanse.

Jedynie kontuzja D.M. może dać szanse R.N. na sukces.
Daję Rafie 1% szans na zwycięstwo, 10 % na urwanie seta.
Kolejna tacka do kolekcji, ale to nie cieszy przy tak pokręconym turnieju.

Planowo na razie, bez drzemek tylko.

Pierwszy set a komentarze jak na stypie

Pozdrawiamy pana Karola, już wieszczy zjazd do bazy.

Największa różnica na razie chyba w serwisie, na hardzie musi to robić różnicę.

Kontuzja może tylko zmienić oblicze tego meczu, widać po prostu 10 lat różnicy, i tak powinno być.
Inna sprawa, że Nadal wygląda gorzej niż można było na początku zakładać, takiej postawy ja mógłbym się spodziewać w secie trzecim, kiedy w dwóch pierwszych dał z siebie wszystko.