Strona 17 z 71
Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?
: 23 sty 2015, 21:51
autor: DUN I LOVE
Murray: Federer can still win Grand Slam title.
http://www.tennis.com/pro-game/2015/01/ ... MKz9H8TMdB
“But Roger knows more than anyone how difficult these competitions are to win. And I think obviously when he was playing at his peak, he made it look extremely easy, but it's not. It's not an easy thing to do. If he had an off day today, then you can easily lose against guys that are in the Top 100 in the world. They're all very, very good players. But Roger was one of the favorites at the start of the event.
"Obviously the way he played in Brisbane and finished last year, he's definitely still got chances to win Grand Slams.”
Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?
: 23 sty 2015, 22:23
autor: DUN I LOVE
TadX pisze:Sądzicie, że te pokazówki miały duży wpływ na dyspozycję dzisiaj? Dla mnie to tak na dwoje babka wróżyła. Zawsze przytaczam wywiad z Samim Khedirą, który kiedyś powiedział, że jak się organizm przyzwyczai do wysiłku co 2-3 dni to jak ma dłuższą przerwę to wtedy wariuje. Tenis to inna dyscyplina, to jasne.
Khedira w wieku 25-26 lat może sobie tak mówić. Ciekawe, co będzie miał do powiedzenia na ten temat po 33. urodzinach.
Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?
: 23 sty 2015, 23:20
autor: TadX
DUN I LOVE pisze:Khedira w wieku 25-26 lat może sobie tak mówić. Ciekawe, co będzie miał do powiedzenia na ten temat po 33. urodzinach.
Też racja w sumie. Nie wiedziałem, że ilościowo aż tyle meczów Fed rozegrał. Kosmos. Też się zastanawiam po co.
Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?
: 27 sty 2015, 14:32
autor: DUN I LOVE
@Robertinho;
RF po AO planuje wrócić na Dubaj, PD (jeszcze nie podjął decyzji), IW i Miami. Odpadł wcześnie, więc dostał ekstra tydzień wolnego. Od meczu z Seppim do otwarcia Dubaju, jak już wspomniałem, upłynie 5,5 tygodnia.
Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?
: 06 lut 2015, 19:41
autor: Rodżer Anderłoter
Pokazówki w zimie, wczesny wylot z AO, teraz ta reklamówka z papugą. Zastanawiam się czy nie odpuścić sobie trochę oglądania RF w tym sezonie ? #2013
Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?
: 06 lut 2015, 20:11
autor: Robertinho
W takim wariancie i tak nie naoglądamy się za wiele.
Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?
: 06 lut 2015, 20:29
autor: Rodżer Anderłoter
Chodzi o spokój ducha.
Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?
: 06 lut 2015, 23:09
autor: Barty
Z tą papugą to ewidentnie przesadził Pyszałek.
Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?
: 28 lut 2015, 20:40
autor: DUN I LOVE
Przemawia do mnie stary-nowy Roger, opierający tenis na serwisie, siatce i skracaniu wymian. Szwajcar cały czas wygląda bardzo dobrze fizycznie i ciekawe, czy tak grając jest w stanie wygrać jeszcze turniej wielkoszlemowy. Trzeba mu oddać, że przez ostatnie 14 miesięcy to właśnie on ma najlepsze momenty z całej czołówki, a mimo szlemy zgarniają inni.
Z taką grą spokojnie może grać jeszcze przez 2-3 lata, moim zdaniem. Oczywiście z czasem będzie szło coraz gorzej, ale chyba nie na tyle, żeby zdążył przez ten okres mocno rozmienić się na drobne.
Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?
: 28 lut 2015, 22:08
autor: Rodżer Anderłoter
Niestety taki styl gry daje najlepsze efekty w zaledwie kilku turniejach w sezonie czyli: Dubaj, Halle, Wimbledon, Cincy, Shanghai. Są jeszcze te 250ki we Francji i gdzieś tam jeszcze, ale biorąc pod uwagę rangę tych turniejów, nawierzchnia jest tu drugorzędnym czynnikiem.
Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?
: 28 lut 2015, 22:20
autor: Wujek Toni
Rodżer Anderłoter pisze:Niestety taki styl gry daje najlepsze efekty w zaledwie kilku turniejach w sezonie czyli: Dubaj, Halle, Wimbledon, Cincy, Shanghai. Są jeszcze te 250ki we Francji i gdzieś tam jeszcze, ale biorąc pod uwagę rangę tych turniejów, nawierzchnia jest tu drugorzędnym czynnikiem.
Federer, niezależnie od obranego przez siebie stylu gry, i tak liczyłby się tylko w tych wymienionych przez Ciebie turniejach. A wydaje mi się, że taki mocno ofensywny, obarczony sporym ryzykiem tenis zwiększa znacząco szanse powodzenia w tych właśnie imprezach.
Szwajcar wygrał 5 z 6 wspomnianych turniejów, a przy SW19 był bardzo bliski sukcesu.
Trudno mi powiedzieć, jakie są apetyty pozostałych Federastów, ale dla mnie 6 tytułów, w tym 1 WS i 2 turnieje rangi Masters to absolutny kosmos w wykonaniu 34-latka.
Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?
: 28 lut 2015, 22:22
autor: DUN I LOVE
Wujek Toni pisze:
Trudno mi powiedzieć, jakie są apetyty pozostałych Federastów, ale dla mnie 6 tytułów, w tym 1 WS i 2 turnieje rangi Masters to absolutny kosmos w wykonaniu 34-latka.
Ale jaki 1 WS? Co to za wyliczenia?

Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?
: 28 lut 2015, 22:25
autor: Barty
Coraz trudniej mi sobie wyobrazić Feda wygrywającego szlema (pomimo dzisiejszej wiktorii). Jak dla mnie jedyny możliwy scenariusz to oczywiście: Wimbledon, pominięcie na swojej drodze Nadala, Djokovica i danego dnia nawiedzonego śmiałka. Wszystko to oczywiście poparte w miarę regularną grą przez całe dwa tygodnie (co ostatnio się rzadko zdarza). Czyli 18 byłaby baaardzo szczęśliwa...
Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?
: 28 lut 2015, 22:28
autor: DUN I LOVE
Można dodać fakt, że ostatnio w WS Nadal i Djoko nie są potrzebni. Seppi, Cilić, Gulbis, Robredo, Stachowski - trochę tego się zbiera.
Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?
: 01 mar 2015, 22:41
autor: Del Fed
Z Federerem jak zwykle są problemy. Do naturalnych w tym wieku problemów z dyspozycją dnia i koniecznością grania w Bo5, dochodzi jeszcze kwestia tego, że "normalny zawodnik o jego pozycji" jakoś by pewnie przepchnął taki mecz z Seppim na swoją stronę,(Monf jaki jest to wiemy) dokładnie tak, jak to robił czasem Nadal, a ten od razu panika i pielucha, gdy przeciwnik nie klęczy i jest ta dojmująca świadomość, że to WS i tu nie ma się tutaj wielu żyć.(wczoraj była odwrotna sytuacja) Także tu też mamy kłopot, bo forma na podstawie przeszłych spotkań, nie musi być wskaźnikiem ani być do czegoś potrzebna.
Aczkolwiek sam Buffon z Bazylei jeśli marzy o 18, powinien trafić chociaż z formą, bo ostatnio to w niej był (lub wydawało się, że w niej był) w 2014 i 2015 w Australiii. Abstrahując od końcowgo wyniku, dlatego zeszłoroczny Wimbledon może być ością w gardle. Skumulowały się prawie wszystkie sprzyjające okoliczności, ale ta pajęcza siła na forhendzie zniweczyła plan, bo jednak musiała.
A tak naprawdę tylko sam Federer wie na ile zależy mu na tym dodatkowym GS i szarpaniu się o niego, a na ile na czerpaniu funu z gry oraz lokowaniu produktu.

Jeśli ma się pojawiać z takimi wyskokami jak w Dubaju na Mastersach i nie zdobyć WS, to da się przeżyć.

W końcu bez niego byłaby i tak większa lipa, niż jest obecnie, szczególnie gdy zaczął robić w stylowej awangardzie na tle monotonii.
Gorzej jak zamierza się gdzieś znowu wymodzić coś w swoim stylu przy SW 19.

Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?
: 10 mar 2015, 22:59
autor: DUN I LOVE
http://www.sportowefakty.pl/tenis/50646 ... a-federera
Mimo 33 lat, Federer ciągle ma marzenia związane z tenisem. - Jeżeli miałbym określić swój największy cel, jest nim ponowne wygranie Wimbledonu. W sferze marzeń chciałbym również znów być liderem rankingu - wyjawił.
Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?
: 17 mar 2015, 0:38
autor: DUN I LOVE
Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?
: 30 maja 2015, 12:14
autor: DUN I LOVE
Roger przyznał, że myślał o zakończeniu kariery po finale PD2014, ale ostatecznie uświadomił sobie, że nie jest jeszcze na to gotowy.
http://www.tennisworldusa.org/Roger-Fed ... 24074.html
Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?
: 12 cze 2015, 7:56
autor: DUN I LOVE
A niektórzy się zastanawiają, dlaczego jeszcze gra.
Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?
: 24 lip 2015, 18:45
autor: DUN I LOVE