mtenis.com.pl

Taka ciekawostka. (może do innego tematu, ale)

Novak odsyła (lub odsyłał wcześniej) z bajglem zawodników, z którymi Rafa przegrał ostatnie pojedynki:

Miami 2015 Djokovic def. Klizan 6-0, 5-7, 6-1
Beijing 2014 Klizan def. Nadal 7-6(7), 4-6, 3-6

Miami 2015 Djokovic def. Darcis 6-0, 7-5
Wimbledon 2013 Darcis def. Nadal 6-7(4), 6-7(8), 4-6

Dubai 2015 Djokovic def. Berdych 6-0, 5-7, 6-4
AO 2015 Berdych def. Nadal 2-6, 0-6, 6-7(5)

AO 2015 Djokovic def. Murray 7-6(5), 6-7(4), 6-3, 6-0
Abu Dhabi 2015 Murray def. Nadal 6-2, 6-0

WTF 2014 Djokovic def. Wawrinka 6-3, 6-0
AO 2014 Wawrinka def. Nadal 3-6, 2-6, 6-3, 3-6

AO 2014 Djokovic def. Fognini 6-3, 6-0, 6-2
Rio 2015 Fognini def. Nadal 6-1, 2-6, 5-7

Wimbledon 2008 Djokovic def. Berrer 7-5, 2-6, 6-3, 6-0
Doha 2015 Berrer def. Nadal 6-1, 3-6, 4-6

Prawie wszystkie ciekawsze mecze nie na centralu, a na Grandstandzie. Choć i tak szału nie robią. Mam nadzieję, że Thiem wykorzysta ten zalążek formy, który pokazuje w tym turnieju i zaliczy drugi QF ATP 1000.

Nadalito, jak Buzz to zobaczy, to poranna kawa w pracy będzie miała wyjątkowo gorzki smak.

DUN I LOVE pisze:Nadalito, jak Buzz to zobaczy, to poranna kawa w pracy będzie miała wyjątkowo gorzki smak.

Prawdziwa kawa według mojej definicji musi być parzona (polska po turecku) i koniecznie gorzka.
Ale fajna ciekawostka, dobra robota Nadalito.

Aż tak się nie znam - kawę zacząłem pić kilka miesięcy temu i cały czas więcej tam mleka niż kawy samej w sobie.

Ciekawe czy sam Nadalito to sprawdził, czy wynalazł na MTFie.

Co do kawy to również od kiedy zacząłem pić to gorzką, aczkolwiek trochę ja zabielam, może się kiedyś oduczę.

Melduję, że info jest całkowicie autorskie

To ekstra, wyszukuj dalej takich statystycznych ciekawostek, mogą być nawet pronadalowskie.

Dla mnie jest ciekawe dlaczego bukmacherzy tak wierzą w Berdycha- od meczu z Federerem (o ile nie z Rosolem- nie oglądałem) gra straszny piach. Niezrozumiałe czemu Tomic wczoraj nie potrafił tego wykorzystać, ale prowadzenie w drugim secie 5-3 przy wygraniu pierwszej partii mówi samo za siebie- przed tamtym meczem w ciemno obstawiłem porażkę Czecha, a kurs był 4.5- teraz zagra z Monfilsem i kurs na Francuza to 3.0, Berdych serio jest w tak świetnej formie, czy o tym kto jest faworytem danego meczu decyduje jedynie ranking?? Dobra, zgadzam się w bezpośrednich pojedynkach Berdych lekko deklasuje Monfilsa, ale wczoraj Radwańska pokazała, że h2h nie ma żadnego znaczenia jak jesteś bez formy, także dla mnie to duże zaskoczenie jak wierzą w Tomasa. Dziś trzeba coś puścić na Gaela.

Nie wiem dlaczego, ale buki wiedzą więcej od nas. Wielokrotnie chciałem ich przechytrzyć, ale chyba jednak mają naprawdę dojścia pierwszego sortu. Zastanawiał mnie kurs na Berdycha z Nadalem na AO, a jak wyszło wszyscy widzieliśmy.

Ok, ale wczorajszy mecz pokazał, że kurs był znacznie zaniżony. Ostatnio można sporo znaleźć takich meczy na styku, gdzie kursy są właśnie tego typu. Może masz racje, że jest jakieś drugie dno z tymi kursami, ale po prostu nie chce mi się wierzyć, że dziś Gael może przegrać. Dla mnie równie dobrze mogliby te kursy obrócić. Mecz powinien być dobry o ile się Berdych dostosuje.

Gael też gra po przerwie, więc forma jest zagadką - jak zawsze w jego przypadku w sumie.

W kwietniu zeszłego roku po kontuzji kostki w Bukareszcie nie grał przez miesiąc i na Roland Garros pod koniec maja doszedł do ćwierćfinału, gdzie dopiero po 5 setach przegrał z Murrayem- dla mnie przerwa dla Gaela to wejście na większej świeżości. Cała ta teoria weźmie w łeb jak dziś przegra, ale serio dla mnie Berdych to aktualnie marny materiał na zwycięzcę.

DUN I LOVE pisze:Nie wiem dlaczego, ale buki wiedzą więcej od nas. Wielokrotnie chciałem ich przechytrzyć, ale chyba jednak mają naprawdę dojścia pierwszego sortu. Zastanawiał mnie kurs na Berdycha z Nadalem na AO, a jak wyszło wszyscy widzieliśmy.

Jeżeli teza którą stawiasz jest prawdziwa to może prowadzić do wniosku, że wszystkie mecze w tenisie są ustawione.

Berdych jest faworytem i to dosyć wyraźnym. Ciężko znaleźć trudniejszy matchup (z wyłączeniem Rafole) dla Gaela, to raz. W Miami wieje, dwa. Grają pierwszy mecz, czyli już o 11, co w przypadku Francuza zwykle kończy się źle - kiedyś dostał 2 gemy od Berdycha, innym razem zaczął od 0-2 z De Bakkerem, nawet w zeszłym US Open potrzebował 1,5 seta, żeby się rozkręcić z Gonzalezem.

Z tym wracaniem na świeżości, oczywiście racja, ale podawanie RG jako przykład jest już dosyć niefortunne. Francuz grał tam fatalnie, a ćwierćfinał zawdzięcza łatwej drabince i kibicom, którzy kilka razy go ponieśli. Zresztą sam mówił, że jest kompletnie nie przygotowany do turnieju. Z 3 sety może zagrał na poziomie...

Wujek Toni pisze:Jeżeli teza którą stawiasz jest prawdziwa to może prowadzić do wniosku, że wszystkie mecze w tenisie są ustawione.

Oby nie.

Nie jest prawdziwa. Wiele razy można się spotkać z kompletnie nieuzasadnionymi kursami, problem w tym, że ciężko znaleźć takich kilka w ciągu dnia...

Zobaczycie. Nie docenianie Gaela. Przykład RG był użyty tylko i wyłącznie do gry po przerwie- to że doszedł do QF nic nie grając jeszcze lepiej pokazuje, że Monfils ten mecz może spokojnie wygrać.

No ja mam wielką nadzieję, że Francuz ogarnie.

Mario pisze: W Miami wieje, dwa.

A przypadkiem Berdych nie jest jednym z bardziej wrażliwych na wiatr graczy? Choć faktycznie Geal jest chyba jeszcze gorszy pod tym względem.