Strona 17 z 51

Re: Miami 2016

: 29 mar 2016, 0:35
autor: Mario
20-50 Murraya w wiadomej statystyce, odejmując asy i podwójne mamy kompromitujące, nawet biorąc poprawkę na kort, 10-48.

Re: Miami 2016

: 29 mar 2016, 0:39
autor: DUN I LOVE
Pewnie by sobie w ogóle to odpuścił, ale jeżeli chce dostać 1.5 bańki z okładem na koniec sezonu, to nie ma wyjścia i swoje wystąpić musi. Ja się cieszę, drabinka mocno się otwiera na dole. Fajnie to teraz wygląda.

Nick pobrał przełamanie w lacostowskim.

Re: Miami 2016

: 29 mar 2016, 0:42
autor: Mario
Otwiera się, a skorzysta Raon albo następca Ferrera.

Kilka minut temu ogarnąłem, że Nick już gra, ale chyba przyniosłem szczęście, bo od razu breaka złapał.

Re: Miami 2016

: 29 mar 2016, 0:44
autor: jowy
Mario pisze:Nie wiem czy Murray'owi faktycznie coś jest (na 90% udaje), ale pajacuje i chodzi jakby się miał przewrócić...
Przecież on tak w co drugim meczu chodzi i pajacuje. A jak jeszcze przegrywa, to wygląda już całkiem na umierającego geriatryka. :)

Brawo, Grisza! Momentami było całkiem przyzwoicie.

Re: Miami 2016

: 29 mar 2016, 0:45
autor: Mario
Wiem, stąd "na 90% udaje".

Polsat jednak wybrał Nicka, oczywiście nie mogli przerzucić się od razu, tylko dali 10 minut reklam. :ok:

Re: Miami 2016

: 29 mar 2016, 0:49
autor: DUN I LOVE
jowy pisze:
Przecież on tak w co drugim meczu chodzi i pajacuje.
Ale nie aż tak, przecież to się w głowie nie mieści, co wyprawiał przez pierwsze 4 gemy drugiego seta. No nic, płaczu nie ma.

Nick 64.

Re: Miami 2016

: 29 mar 2016, 0:49
autor: Jacques D.
Co do Feda i Mantilli, to tamten mecz był przedsmakiem późniejszych typowych dla niego wyczynow, znanych zwłaszcza ze spotkań z wiadomym rywalem. Mnóstwo niewykorzystanych sytuacji, niezliczone ilości zmarnowanych bp...

Re: Miami 2016

: 29 mar 2016, 0:49
autor: DUN I LOVE
Jacques D. pisze:Co do Feda i Mantilli, to tamten mecz był przedsmakiem późniejszych typowych dla niego wyczynow, znanych zwłaszcza ze spotkań z wiadomym rywalem. Mnóstwo niewykorzystanych sytuacji, niezliczone ilości zmarnowanych bp...
I serwisów na seta.

Re: Miami 2016

: 29 mar 2016, 7:17
autor: Wujek Toni
Jeszcze Novak i Berdshit. Proszę, proszę, proszę....

Re: Miami 2016

: 29 mar 2016, 7:35
autor: Damian
MIAMI OPEN PRESENTED BY ITAU

Obrazek Obrazek

Miami - wyniki III rundy:

[1] Novak Djoković (SRB) d. [33] Joao Sousa (POR) 6-4 6-1
[14] Dominic Thiem (AUT) d. [Q] Yoshihito Nishioka (JPN) 6-2 6-2
[10] Richard Gasquet (FRA) d. [20] Benoit Paire (FRA) 6-3 6-0
[7] Tomas Berdych (CZE) d. [31] Steve Johnson (USA) 6-3 6-7(6) 6-3

[LL] Horacio Zeballos (ARG) d. Fernando Verdasco (ESP) 1-6 6-4 7-6(4)
[15] David Goffin (BEL) d. [19] Viktor Troicki (SRB) 6-1 6-1
[18] Gilles Simon (FRA) d. [11] Marin Cilić (CRO) 6-3 6-7(4) 6-3
Lucas Pouille (FRA) d. [8] David Ferrer (ESP) 6-7(1) 7-6(4) 7-5


Damir Dzumhur (BIH) d. [Q] Michaił Kukuszkin (KAZ) 4-6 6-1 6-2
[12] Milos Raonic (CAN) d. [22] Jack Sock (USA) 7-6(4) 6-4
[24] Nick Kyrgios (AUS) d. [Q] Tim Smyczek (USA) 6-4 6-4
Andriej Kuzniecow (RUS) d. Adrian Mannarino (FRA) 2-6 7-5 6-0

[6] Kei Nishikori (JPN) d. [27] Alex Dołgopołow (UKR) 6-2 6-2
[17] Roberto Bautista Agut (ESP) d. [9] Jo-Wilfried Tsonga (FRA) 2-6 6-3 7-6(3)
[16] Gael Monfils (FRA) d. [23] Pablo Cuevas (URU) 6-3 6-4
[26] Grigor Dimitrov (BUL) d. [2] Andy Murray (GBR) 6-7(1) 6-4 6-3

Re: Miami 2016

: 29 mar 2016, 7:36
autor: Damian
MIAMI OPEN PRESENTED BY ITAU

Obrazek Obrazek

Miami - pary IV rundy:

[1] Novak Djoković (SRB) vs [14] Dominic Thiem (AUT)
[10] Richard Gasquet (FRA) vs [7] Tomas Berdych (CZE)
[LL] Horacio Zeballos (ARG) vs [15] David Goffin (BEL)
[18] Gilles Simon (FRA) vs Lucas Pouille (FRA)

Damir Dzumhur (BIH) vs [12] Milos Raonic (CAN)
[24] Nick Kyrgios (AUS) vs Andriej Kuzniecow (RUS)
[6] Kei Nishikori (JPN) vs [17] Roberto Bautista Agut (ESP)
[16] Gael Monfils (FRA) vs [26] Grigor Dimitrov (BUL)

Re: Miami 2016

: 29 mar 2016, 9:04
autor: COA
MIAMI OPEN PRESENTED BY ITAU

Obrazek Obrazek

Miami - plan gier na wtorek:

Stadium - start o 17
[10] Richard Gasquet (FRA) vs [7] Tomas Berdych (CZE)
WTA
[1] Novak Djoković (SRB) vs [14] Dominic Thiem (AUT)
[16] Gael Monfils (FRA) vs [26] Grigor Dimitrov (BUL)

Nie przed 1:30
WTA
[6] Kei Nishikori (JPN) vs [17] Roberto Bautista Agut (ESP)

Grandstand - start o 16:50
[LL] Horacio Zeballos (ARG) vs [15] David Goffin (BEL)
[18] Gilles Simon (FRA) vs Lucas Pouille (FRA)
[24] Nick Kyrgios (AUS) vs Andrey Kuznetsov (RUS)
Damir Dzumhur (BIH) vs [12] Milos Raonic (CAN)

Re: Miami 2016

: 29 mar 2016, 9:47
autor: The Djoker
Wreszcie jakiś ciekawy turniej, dzieje sie,Murray ty c***o haha.
Obie fajne połówki. Chcę finał Djoko vs. Kei. Wszystkie pary 1/8 epickie.

Re: Miami 2016

: 29 mar 2016, 10:13
autor: COA
Haha.

Re: Miami 2016

: 29 mar 2016, 11:55
autor: SebastianK
The Djoker pisze:Wreszcie jakiś ciekawy turniej, dzieje sie,Murray ty c***o haha.
Obie fajne połówki. Chcę finał Djoko vs. Kei. Wszystkie pary 1/8 epickie.
Epickie...
:rozpacz:

Re: Miami 2016

: 29 mar 2016, 13:12
autor: Widzu
W szoku, ze Dzumhur tak poskładał KUKU w drugi i trzecim secie. Obok Kuzntesova zrobił chyba krok do przodu z challangerów na poziom ATP:) niespodziewałem sie tego, Kuku w dobrej formie ostatnio. Ale fajnie się patrzy na chłopaków co tłukli w challkach a teraz robią wyniki na poziomie ATP.

Dzisiaj fajne meczyki, oby Rysiek dał popalić Berdychowi dzisiaj:)
Monfils z Dimitrovem też się fajnie zapowiada

No i duży sprawdzian przed Thiemem, ciekawe co pokaże na tle Djoko.

Re: Miami 2016

: 29 mar 2016, 15:24
autor: simon
Skoro koledzy tak zachwalają, to chyba trzeba będzie zasiąść i od deski do deski oglądać te arcyciekawe meczyska.

Re: Miami 2016

: 29 mar 2016, 15:38
autor: Mario
Coraz mniej we mnie wiary w Socka. O ile na początku sezonu wyglądał naprawdę przyzwoicie (mam na myśli Auckland) i wydawało się, że ten backhand wcale nie musi być na poziomie Chardy'ego, z kolei serwis zapowiadał się na realną broń nie raz na miesiąc, a praktycznie w każdym spotkaniu, tak podczas marcowych mastersów wrócił do swojego tenisa sprzed dwóch lat. Zarówno z Thiemem jak i z Raonem backhandu nie było (on obawiał się wymiany na bh z tym drugim, nie wiem czy można się bardziej upodlić), ani normalnego, ani slajsa, tylko bezmyślne strzały z 10% skutecznością, z kolei serwisem robił zagrożenie na poziomie Gillesa Simona w formie. Wczoraj dorzucił jeszcze skurcz mózgu przypadający oczywiście na tb (na przestrzeni seta był lepszy), który później przeżywał przez kilka minut co poskutkowało przegraniem swojego gema, i w konsekwencji meczu.

Można mówić, że miał pecha, bo Thiem i Raonic to najgorsi rywala z możliwych dla gościa rozstawionego z 17-24. Tylko to trochę tak, jakby mówić, że pecha miał gość, który w trakcie burzy wszedł na dach i go piorun pie..... Facet zamiast grać w lutym u siebie i w Acapulco, zrobił sobie praktycznie wakacje i pojawił się tylko na cegle w Rio, gdzie oczywiście wtopił w pierwszej rundzie. W grudniu awans do top 20 (przed mastersami, bo nic nie bronił do tego czasu) wydawał się niemal pewny, wystarczyło zrobić cokolwiek - skończyło się na trzech turniejach, gdzie kolejno - nie wytrzymał fizycznie, ośmieszył się, trafił na rywala lepiej przystosowanego do warunków. Nic tylko pogratulować.

Wciąż uważam, że Sock może kiedyś to top 10 zrobić, ale coraz bardziej wygląda to na szczyt możliwości, osiągnięty gdzieś na farcie przed trzydziestką, niż kolejny krok w rozwoju młodego zawodnika. No bo fizycznie jest słabo, charakter też mógłby być lepszy, a i tenisowo nie jest tak kolorowo, jak wydawało się, że może być. Spory zawód, ten początek sezonu Amerykanina.

Śmiejcie, się śmiejcie, a wcale najgorsze te mecze nie są, a i wczoraj końcówka dnia, kolejno - Murray vs Dimitrow (widziałem od decidera, wcześniej Bruce Wszechmogący i E=mc2), Monfils vs Cuevas, Raonic vs Sock, plus gdzieś pomiędzy Kyrgios, naprawdę dała radę. Jak na Miami bardzo dobrze.

Re: Miami 2016

: 29 mar 2016, 15:43
autor: Barty
Mario pisze:Zarówno z Thiemem jak i z Raonem backhandu nie było (on obawiał się wymiany na bh z tym drugim, nie wiem czy można się bardziej upodlić), ani normalnego, ani slajsa, tylko bezmyślne strzały z 10% skutecznością, z kolei serwisem robił zagrożenie na poziomie Gillesa Simona w formie. Wczoraj dorzucił jeszcze skurcz mózgu przypadający oczywiście na tb (na przestrzeni seta był lepszy), który później przeżywał przez kilka minut co poskutkowało przegraniem swojego gema, i w konsekwencji meczu.
Dobrze, że piszesz, oszczedzę sobie obejrzenia skrótu.

Re: Miami 2016

: 29 mar 2016, 17:09
autor: Mario
Ile jeszcze czasu musi upłynąć, żeby ludzie przestali nazywać Gasqueta artystą i wirtuozem... Choć ludzie w przypadku komentatorów PS, to może faktycznie przesadzone określenie.