mtenis.com.pl

COA pisze:1,5 seta zajelo przetworzenie, ze moze warto by troche przycisnac drugi serwis Hiszpana. No brawo, lepiej pozno niz wcale.

E:
A dobra, idz pan w c**j.

try hard, no try hard, steel die hard from "sortownia"

Angielski z Tuskiem widze byl grany, zreszta czego sie po tobie spodziewac.

>2017
>napinka po MTT w trakcie turnieju 1000.

Tuskowym angielskim mówiłem, żeby złagodzić ból pupci, jako że dla Ciebie to język zrozumiały. Nad poprawną pisownią zaimków rozwodzić się nie będę, ale kiedyś może Ci się przydać.
Napinka? Raczej karmienie tych, którzy czerpią radość ze sporów fanów tenisa, którym z Dziadem nie po drodze. Także ja pasuję.

Steel.

Fatalny Nadal, ale Nick w humorze do grania, miły widok.

Nadal jest wyjątkowo marny.

COA pisze:Steel.

Mogę gdzieś uciec? Dobra zawijam do półfinału

Ale jaja - obudziłem się dokładnie na początek meczu.

Nie da się chyba grać gorzej niż Nadal w pierwszych 3 gemach. Nick z kolei takim nastawieniem pokazuje jak wielkim jest...że jeszcze nie zrobił Top-10. Serio.

6-2.

Teraz będą fajerwerki odpalać po każdym asie Australijczyka?

6-2, ale w dalszych sekwencjach powinno już być poważniejsze granie ze strony Rafy.

Zaczyna grać Fafa, ale na razie bez szans przy podaniu Nicka.

Ratuj sezon, Gyrosie!

Rroggerr pisze: Ratuj sezon, Gyrosie!

Swój czy ogólnie?

Póki co powtarza trochę schemat z Miami (na USO przegra w pierwszej rundzie z Opelką).

Swój. Co by nie mówić, IW/Miami/Acapulco to była naprawdę dobra forma, więc lekko żenująco byłoby skończyć poza top20 bez pojedynczego tytułu.

Wybronił się, wciąż równo.

Ale skoncentrowany jest, aż dziwnie się patrzy.

Przełamanie w drugim.

Tosz od wczoraj pisałem, że Ferru faworytem, to w MTT same typy 2/0 na Thiema...

Takiego Nicka chciałoby się zawsze oglądać, trzeba korzystać, póki jest z czego.
No i tak psujący i niepewny Nadal to też nie najgorszy widok.

Grubo, wygrałem drugi mecz z rzędu w MTT.

Nick na mecz za chwilę. Były 2 meczowe przy serwisie Rafy.

LOL, 133mph z drugiego, kosmiczny return, a potem minięcie.

Rroggerr pisze:LOL, 133mph z drugiego, kosmiczny return, a potem minięcie.

3 turnieje ATP się same nie wygrały.

No, to zesmy sie nachwalili.

Zaczął grać Nadal, brakło jedynki, i rebreak, a ja zasypiam. Maksimum nieszczęść na raz.