mtenis.com.pl

Kamileki pisze: ↑08 wrz 2022, 21:38

Robertinho pisze: ↑08 wrz 2022, 20:34

Kamileki pisze: ↑08 wrz 2022, 18:18 Prawdziwy Amerykanin pije tylko Pabsta. A Heineken to siki. Pełna zgoda z Frankiem i Lynchem.

Ale ona piła właśnie w celu sikania do kontroli dopingowej, spokój tam miłośnicy pissingu.

Uryna jeszcze gra przecież.

Sugerujesz połączenie z propozycją @COA ? Nie wiem czy @DUN I LOVE nie zaprzestanie obserwacji jej konta na Instagramie po takich bezeceństwach.

Nie śpijmy, oglądajmy WTA.

Sobie nastawiłem budzik na 2...

Wygląda to na idealny moment, by zagrać najgorszy mecz od dawien dawna.

E: Ma swoje plusy taki powrót do rzeczywistości, bo jeszcze człowiek by znów zaczął poświęcać za dużo czasu na ten cyrk, no i sobota wolna będzie. Dobry turniej Garcii, patrząc na całokształt, może kiedyś uda się jeszcze zdziałać coś więcej.

Trochę przykro patrzeć.

Pewnie Ons by chciała tak zagrać w finale Wimbledonu. Duża forma.

Meltdown wciąż możliwy u niej imo.

E: Niestety Mogła Garcia lepiej zagrać tego ostatniego gema.

2 finały WS w sezonie. Mocarnie.

Ale gówno, szkoda strzępić w ogóle. No ale taki to sport, jest tak jak chcesz... Właściwie to nigdy nie jest. Jestem ciekaw czy kiedykolwiek jeszcze Francuzka da sobie szanse na wielkoszlemowy sukces, ta się rysowała jako być może nawet jedyna. Dziś może gdyby rywalka była słabsza, ale Jabeur na takim poziomie bierze całość, zresztą na przestrzeni całego sezonu niewątpliwie zasłużenie, bo wyrasta na naprawdę wielką zawodniczkę Tunezyjka i zdecydowany numer 2.

To co, teraz 3 sety i po 50 UE na liczniku?

Liczę na 3 sety, skoro już zepsułem sobie noc i kolejny dzień.

Grube bety chyba szły na rodaczkę w STSyfie, skoro kursy się tak rozjechały z równych.

Ile fabryka dała od samego początku u Białorusinki.

Forma pewnie wskazuje na Sabalenke, Polka imo wygląda bardzo słabo do tej pory, ale Białorusinka dźwigająca mentalnie taki mecz to bardzo wątpliwe.

E. Olej już widzę zaczyna jazdy po Białorusince. XD



Zupełnie nie poznałem.

Konkretny gwałt póki co.