Strona 17 z 18

Re: Turnieje WTA 2012

: 26 wrz 2012, 15:14
autor: robpal
Jacques D. pisze: No i chciałbym wiedzieć, jakie to "poważne" osiągnięcia mają ci Nishikori czy Raonić, bo chyba raczej nie chodziło ci o tytuły w jakichś podrzędnych imprezach, które zarówno oni jak i Mona mają na koncie...
No nie wiem, dla mnie finał 500, semi Mastersa czy ćwiartka Szlema (pod te kryteria łapie się przynajmniej trzech młodszych tenisistów) to jest osiągnięcie znacznie poważniejsze niż jeden wygrany International? A kobiece "talenty" nie mają na razie lepszych wyników.

Ja się zgadzam, że liczba potencjalnie ciekawych młodych tenisistek jest większa niż u panów, bo to jest po prostu prawda. Ale zupełnie czym innym jest talent, a czym innym jest przekucie go na chociaż niezłe wyniki i przyzwoitą grę w najważniejszych turniejach. Tego właśnie mi brakuje i nie jestem przekonany, czy kiedykolwiek do tego dojdzie. Nie należy też zapominać, że w kobiecym tenisie zawsze było łatwiej przebić się młodym, zapewne z przyczyn czysto biologicznych.

O Robson porozmawiamy, gdy rzeczywiście coś osiągnie. Ja nie przeczę, że to jeden z najjaśniejszych punktów kobiecego tenisa, ale ona już ma za sobą poważne kontuzje i nie wiadomo, co z tego wyniknie (styl gry sam się o takie urazy prosi). Swego czasu w Nowym Jorku błyszczała nastoletnia Melanie Oudin i na tym błyszczeniu się skończyło.
Jacques D. pisze: [...]Nishikori czy Raonic nie mogą nawet pomarzyć jak na razie o pokonaniu kogoś formatu Kim Clijsters...
Nishikori chociażby wygrał w zeszłym sezonie z Djokoviciem, a sam mówiłeś, że forma ma być jakakolwiek (bardzo słusznie zresztą, bo Kim w ostatnich dwóch sezonach to głównie popłuczyny po tenisie). Raonić owszem, mistrza WS nigdy nie pokonał (rzeczona Barthel zdaje się, że również nie :P), ale za to stabilnie prezentuje się w mniejszych turniejach i poprawia swoje wyniki (doczłapie się do tej ćwiartki Mastersa) i pozycję rankingową, co w moim prywatnym odczuciu jest znacznie ważniejsze.

Mam jeszcze parę innych obserwacji odnośnie WTA, ale to już potem, w ogólnym :D

Re: Turnieje WTA 2012

: 26 wrz 2012, 17:41
autor: DUN I LOVE
robpal pisze:Raonić owszem, mistrza WS nigdy nie pokonał...
Pokonał - to znaczy najpierw z nim wygrał, a później ten ktoś sięgnął po WS.

Murray w Barcelonie.

Swoją drogą to ja nie rozumiem dlaczego się nieustannie bijecie na linii ATP-WTA. ;-)

Re: Turnieje WTA 2012

: 26 wrz 2012, 17:43
autor: robpal
DUN I LOVE pisze: Pokonał - to znaczy najpierw z nim wygrał, a później ten ktoś sięgnął po WS.

Murray w Barcelonie.
Celowo tego meczu nie wymieniłem. Murray mistrzem wielkoszlemowym wtedy nie był :)

Nie bijemy się, tylko jakoś zawsze do tego Jacques sprowadza rozmowę :D

Re: Turnieje WTA 2012

: 26 wrz 2012, 21:22
autor: Jacques D.
robpal pisze:
DUN I LOVE pisze: Pokonał - to znaczy najpierw z nim wygrał, a później ten ktoś sięgnął po WS.

Murray w Barcelonie.
Celowo tego meczu nie wymieniłem. Murray mistrzem wielkoszlemowym wtedy nie był :)

Nie bijemy się, tylko jakoś zawsze do tego Jacques sprowadza rozmowę :D
Bo do czegoś trzeba porównywać; żeby coś oceniać trzeba mieć jakiś punkt odniesienia. Mógłbym nieustannie zestawiać z tenisem sprzed kilku lat, ale ile mogę się pastwić... :)

Nishikori ograł słaniającego się mistrza WS w SF Bazylei w wieku 21 lat, Robson w wieku 18 pokonała kończącą właśnie karierę dobrze grającą w tym meczu mistrzynię WS na największej arenie tenisowej świata. Różnica wcale niezauważalna. ;) Już nie mówiąc o tym, że Laura pokonała dwie mistrzynie WS pod rząd (jak byś tego mistrzostwa Na Li nie oceniał).
Ja nie mówię, że w WTA jest jakoś idealnie. W WTA jest po prostu troszkę... normalniej. Zdarzają się kuriozalne mecze, a w rankingu nie roi się od starych ludzi, tenisowych dziadków. Nr 1 jest 23-latka a nie 31-latek. ;) W TOP 100 na palcach obu rąk można zliczyć zawodniczki, które dobiły do trzydziestki i dosłownie dwie (nieprzypadkowe - VW i Schiavone), które ja wyraźnie przekroczyły. Roi się od zawodniczek, które ledwie co przekroczyły 20 lat.

Jeszcze jakieś wątpliwości? ;)

Re: Turnieje WTA 2012

: 26 wrz 2012, 21:40
autor: robpal
Jacques D. pisze: Roi się od zawodniczek, które ledwie co przekroczyły 20 lat.
Bo tak działa ludzki organizm... Kobiety wcześniej kończą rozwój fizyczny, więc wcześniej też mogą nawiązać walkę z resztą stawki. Przecież tak jest dosłownie od zawsze, a kilkunastoletnie mistrzynie WS to przez dziesięciolecia była norma (teraz to zjawisko też zanika i nastolatki z poważnymi wynikami w Szlemie, powiedzmy ćwiartką, to rzadkość).
A ten 31-latek podobno jest największym dominatorem i najwybitniejszym tenisistą w historii? Rozumiem, że jak Agassi miał 33 lata i był liderem, to poziom też był fatalny? hahaha
Przykładanie miary wieku jako wskaźnika atrakcyjności rozgrywek jest bardzo złym pomysłem.

A Clijsters z meczu z Robson jednak nie porównuj do tej, która wygrywała Szlemy. Ot, zagrała przyzwoity mecz. Zresztą to są pierwsze jakiekolwiek poważniejsze wyniki Brytyjki i należy przez nie patrzeć na razie przez palce. Widzę, że przykład Oudin Cię nie przekonuje :P

Re: Turnieje WTA 2012

: 26 wrz 2012, 22:09
autor: Tenisowyportal.com
Jacques D. pisze:
W WTA jest po prostu troszkę... normalniej. Zdarzają się kuriozalne mecze, a w rankingu nie roi się od starych ludzi, tenisowych dziadków. Nr 1 jest 23-latka a nie 31-latek. ;) ;)

Czy w WTA jest normalniej? No chyba właśnie w ATP jest normalniej. To, że 31-latek jest liderem rankingu, to że od kilku lat pierwsza czwórka się właściwie nie zmienia ......itp. świadczy o pewnej stabilności, spójności sytuacji.

W WTA nawiązując do filmu "Kogel-mogel" panuje galimatias. Fakt trochę spokoju i hierarchii wniosła Serena(ale tylko na szczycie) choć nie jest najwyżej w rankingu, jak jej nie było to już totalna demolka. Sytuacja wynika w głównej mierze tak jak zaznaczył robpal z biologi i fizjologi ludzkiego organizmu itp.

Ogólnie rzecz biorąc porównywanie ATP z WTA nie ma większego sensu.

Re: Turnieje WTA 2012

: 26 wrz 2012, 22:14
autor: Robertinho
Robciu, nie wydaje mi się, żebyś miał szanse na przekonanie interlokutora. Ja już powiedziałem "pas", a swoje zdanie na temat WTA wyrażam przy użyciu pilota od TV. :)

Re: Turnieje WTA 2012

: 27 wrz 2012, 1:23
autor: Jacques D.
Tenisowyportal.com pisze: W WTA nawiązując do filmu "Kogel-mogel" panuje galimatias.
Co Ty w ogóle opowiadasz. :facepalm:

Wszystkie najważniejsze trofea w tym roku zgarnęły 3 tenisistki. One też zgarnęły Szlemy (u facetów mamy 4 różnych zwycięzców Szlemów). Resztki uszczknęły dla siebie Radwańska, Kvitova, względnie Kerber i Errani. Poza tym nikt w tym roku w zasadzie nie istniał jeśli chodzi o główną rozgrywkę. O jakim więc "galimatiasie" Ty w ogóle mówisz?

Robertinho, ja nikogo nie chcę przekonywać do swoich racji. Ba, ja nie dokonuję tu żadnych odkryć a jedynie mówię o oczywistościach. Jedną z nich jest np. to, że posiadanie połowy rankingu złożonej z tenisowych dziadków nie wróży najlepiej rozgrywkom. Do tego nie trzeba odkryć z zakresu biologii-tu wystarcza elementarna logika. Ja sam uwielbiam oglądać grę Jużnego, Stepanka czy Haasa ale u licha, obecność tych ludzi wysoko w rankingu nie spowoduje, że tenis pójdzie choćby o kroczek-malutki-do przodu. To jest zwykła stagnacja - jak ktoś to nazywa stabilnością to mnie śmiech ogarnia.
I jaka biologia w ogóle, co za bzdury? W ATP żadna wymiana się nie dokonuje z najprostszego powodu-bo nie ma na kogo...
A teraz polecam rzeczywiście użyć pilota, wyłączyć to paskudne WTA i przełączyć się na wspaniałe spektakle ATP. Finał tegorocznego US Open myślę, że świetnie się do tego celu nada. Obowiązkowo podgłośnić na full Fibaka dokonującego epickiego spustu nad tym jakże genialnym widowiskiem. Zresztą, po co się tak ograniczać? Najlepiej zafundujcie sobie prawdziwą tenisową ucztę-wszystkie WS z tego roku już od półfinałów! Aha, może tylko darujcie sobie Federer-Djokovic z Wimbledonu-bo oni tam niechcący całkiem przyzwoity mecz zagrali!

Miłego oglądania! :D

Re: Turnieje WTA 2012

: 27 wrz 2012, 9:44
autor: sheva
Fibak: Agnieszka faworytką, ale nawierzchnia sprzyja Karolinie. To będzie mecz na wyniszczenie

http://www.sport.pl/sport/10,67450,1255 ... rzyja.html

Re: Turnieje WTA 2012

: 27 wrz 2012, 10:12
autor: robpal
Nazywanie nieprawdy "oczywistościami" to coś nowego, przyznam.

Re: Turnieje WTA 2012

: 27 wrz 2012, 14:17
autor: Jacques D.
robpal pisze:Nazywanie nieprawdy "oczywistościami" to coś nowego, przyznam.
Rozumiem zatem, że Twoim zdaniem ranking wypełniony zawodnikami 30+ wróży dobrze na przyszłość? OK, każdy odpowiada za treść swoich postów... :)

Re: Turnieje WTA 2012

: 27 wrz 2012, 17:21
autor: Sempere
W turnieju w Tokio nie ma juz Szarapowej i Azarenki, jeszcze Iśka tytuł obroni. :D To by dopiero było. :P

Re: Turnieje WTA 2012

: 27 wrz 2012, 19:15
autor: Robertinho
Jacques D. pisze:
robpal pisze:Nazywanie nieprawdy "oczywistościami" to coś nowego, przyznam.
Rozumiem zatem, że Twoim zdaniem ranking wypełniony zawodnikami 30+ wróży dobrze na przyszłość? OK, każdy odpowiada za treść swoich postów... :)
Kobieca dominatorka, z którą jakąkolwiek walkę mogą nawiązać ze trzy zawodniczki, też ma 30+. Podstarzały Federer jednak większość spotkań o najwyższą stawkę przegrywa od ponad 4 lat, chciałem zauważyć. No i co z tego, że w rankingu jest dużo młodych dziewczyn, skoro grają do bani? Ilość nie przekłada się od razu w jakość.

Re: Turnieje WTA 2012

: 27 wrz 2012, 22:53
autor: sheva
Wojciech F. znów w swoim żywiole. ;-)
Fibak: mamy nową Agnieszkę Radwańską

Obrazek

Agnieszka Radwańska po wygranej z Caroline Wozniacki 6:4, 6:3 awansowała do półfinału turnieju w Tokio. - Dobrze, że awansowała do, bo dzięki temu jest bliżej obrony punktów sprzed roku. Dobrze też, że odpadły Azarenka i Szarapowa, które zawsze były dla naszej tenisistki bardzo niewygodne - powiedział w rozmowie z ASInfo Wojciech Fibak, najlepszy polski tenisista w historii. Półfinał turnieju w Tokio zostanie rozegrany w piątek o godz. 8:00 polskiego czasu, rywalką Radwańskiej będzie Polka z niemieckim paszportem, Angelique Kerber.

Jak oceni pan mecz Agnieszki Radwańskiej z Caroline Wozniacki?

- Chyba zgodnie z przewidywaniami było to bardzo zacięte i wyrównane spotkanie. Wynik nie oddaje przebiegu meczu, wyrównanego poziomu obu tenisistek. Zapowiadałem, że będzie to pojedynek dwóch tenisistek, które cechuje regularny tenis i waleczność. Mecz nie był porywający, bo grały dwie tenisistki, które nie mogą się spieszyć, nie mogą ryzykować, bo dzisiaj chodziło o to, żeby popełnić mniej błędów. Mecz był, jaki był, ale spotkanie Murray - Djoković też było toczone z głębi kortu i mimo tego było bardzo ciekawe. Takich meczów, gdzie gra się na kontrę, mamy coraz mniej.

Co zadecydowało o tym, że wygrała Radwańska?

- Wygrała Agnieszka, bo trochę więcej potrafi, ma trochę większą smykałkę do gry, trochę większy, bardziej urozmaicony repertuar uderzeń, czuje się lepiej przy siatce. Poza tym jest trzecią rakietą świata, a Caroline 11., więc w tych ważnych momentach ma większą pewność siebie, dzięki czemu wszystkie ważne punkty w tym meczu wygrała Agnieszka, a nie Wozniacki.

Wozniacki chyba powoli powraca do wielkiej formy.

- Cieszę się z tego, bo jestem blisko sztabu Agnieszki, jak i Caroline. Cieszę się, że Wozniacki powraca, bo zawsze ją dopingowałem, jestem blisko jej ojca, Caroline i całej rodziny. Ona powraca do swojego najlepszego wydania: regularności, wytrzymałości fizycznej i silnej psychiki, które były jej atutami. W ostatnim roku było z tym trochę gorzej, dlatego tak bardzo cieszy mnie jej powrót. Wierzę, że wróci do "10" - albo nawet wyżej - bo podziwiam ją i jej ojca za tę ciężką pracę, którą wkłada podczas treningów i meczów.

Wracając do Radwańskiej - nasza najlepsza tenisistka będzie w stanie obronić tytuł w Tokio?

- Dobrze, że Agnieszka awansowała do półfinału, bo dzięki temu jest bliżej obrony punktów sprzed roku. Dobrze też, że odpadły Azarenka i Szarapowa, które zawsze były dla naszej tenisistki bardzo niewygodne. Z pozostałymi półfinalistkami Agnieszka przeważnie wygrywa, mimo że Kerber i Stosur są groźnymi przeciwniczkami, Pietrowa zresztą też. Inna sprawa, że Agnieszka nie lubi grać z leworęcznymi przeciwniczkami...

...a taką jest półfinałowa rywalka Radwańskiej, Angelique Kerber.

- Otóż to. Poza tym Kerber awansowała do półfinału walkowerem (Wiktoria Azarenka nie przystąpiła do meczu ćwierćfinałowego z powodu kontuzji - przyp. red.), można więc powiedzieć, że odpoczywa. Różnie jednak z tym bywa, bo czasem gdy tenisistka jest za bardzo wypoczęta, to później na korcie mogą pojawić się nerwy. Z drugiej strony Agnieszka walczyła i biegała dzisiaj przez dwie godziny, a Kerber w tym czasie siedziała sobie spokojnie i obserwowała ten mecz. Nie będzie to zatem łatwy pojedynek. Niemniej jednak ten półfinał jest powrotem Agnieszki do dawnej formy. Ten nieudany sezon amerykański, spowodowany porażką na olimpiadzie w Londynie, jest już za nią. Mamy teraz nową Agnieszkę, którą znamy już z Dubaju, Miami czy Wimbledonu.

Agnieszka w takiej dyspozycji, jak dzisiaj, będzie faworytką w półfinale z Kerber?

- Tak jak już wspominałem, Agnieszka nie lubi grać z tenisistkami leworęcznymi, ale akurat z Angelique ma dodatni bilans (trzy zwycięstwa, dwie porażki - przyp. red.). Na pewno będzie to podobny mecz do tego spotkania z Caroline - będą to takie szachy z głębi kortu, dziewczyny będą wyczekiwać na błąd przeciwniczki. Oczywiście, że Agnieszka będzie kombinować swoją techniką i atakiem, ale ogólnie będzie to pojedynek na regularność z głębi kortu. Ta dziewczyna, która będzie cierpliwsza, bardziej świeża i będzie w stanie dłużej utrzymać koncentrację, ta będzie bliżej zwycięstwa. Będzie to wyrównany mecz, ze wskazaniem na Agnieszkę. Podobnie mówiłem przed ćwierćfinałem z Wozniacki.
http://eurosport.onet.pl/tenis/fibak-ma ... omosc.html

Re: Turnieje WTA 2012

: 27 wrz 2012, 23:13
autor: Robertinho
sheva pisze: Mecz był, jaki był, ale spotkanie Murray - Djoković też było toczone z głębi kortu i mimo tego było bardzo ciekawe. Takich meczów, gdzie gra się na kontrę, mamy coraz mniej.
:facepalm:

Nie wiem, jak można wygadywać takie nieprawdy? :o PRZERAŻAJĄCE

Re: Turnieje WTA 2012

: 28 wrz 2012, 9:26
autor: robpal
"Wróciła stara Agnieszka"
"Genialna Polka, Kerber nie miała nic do powiedzenia"

Dalsze zakłady odnośnie tytułów? :D

Re: Turnieje WTA 2012

: 28 wrz 2012, 9:35
autor: Mario
"Agnieszka może być numerem jeden"

"Z tak grającą Polką nikt nie wygra"

Re: Turnieje WTA 2012

: 28 wrz 2012, 10:04
autor: robpal
Inna sprawa, że jej gra nie wzbudzała dzisiaj odruchu wymiotnego :o
O "przyjemności z oglądania" nie napiszę, ale to był ok mecz.

Re: Turnieje WTA 2012

: 28 wrz 2012, 11:13
autor: Barty
Ja patrzyłem na mecz właśnie z przyjemnością, trzy razy na rok można taką grę Isi zobaczyć, lepiej grać nie będzie, więc mogłaby kiedyś w finale szlema tak zagrać. :P

Re: Turnieje WTA 2012

: 28 wrz 2012, 13:23
autor: Mario
robpal pisze:Inna sprawa, że jej gra nie wzbudzała dzisiaj odruchu wymiotnego :o
O "przyjemności z oglądania" nie napiszę, ale to był ok mecz.
Mnie wręcz odpycha jej technika uderzeń, więc odruch wymiotny jest zawsze, ale zgodzić się muszę, że Polka zagrała dzisiaj bardzo dobry mecz, śmiem twierdzić, że najlepszy w tym roku. Oczywiście kij ma dwa końce i o postawie Kerber nic pozytywnego powiedzieć nie można.

Nawiązując do tego co mówił Jacques o młodzieży w WTA, jutro z Radwańską w finale zagra 30-letnia Pietrowa. :D