Strona 17 z 42

Re: Madryt 2025

: 26 kwie 2025, 17:38
autor: DUN I LOVE
Może wreszcie Novak przestanie się zachwycać Italią. :]

Re: Madryt 2025

: 26 kwie 2025, 17:41
autor: Rroggerr
Aj, nie widzę nikogo w drabince, kto może powstrzymać tę żen-adę, nawet na blockera paratenisistów zbyt słaby Novak. </3

Wprawdzie sygnałem do końca kariery będą regularne porażki z Alexem De Minaurem, ale i tak sympatyczny widok, co tu dużo gadać.

Re: Madryt 2025

: 26 kwie 2025, 17:52
autor: Jacques D.
Jeśli nie nastąpi jakieś cudowne odrodzenie na jeden sezon, czy przynajmniej jego część, to wydaje się, że rezerwy Novaka pozwalają już tylko na jakiś pojedynczy poważniejszy szlemowy start i najpewniej tylko na Wimbledonie (wyrzeźbienie do sf, a potem wiele zależałoby od tego, na ile korzystny byłby układ drabinki), po czym przyjdzie czas na decyzję: przejść w tryb zbieracza kurników (brzmi osobliwie w odniesieniu do najbardziej utytułowanego tenisisty w historii) albo dołączyć do Fedala już definitywnie. To tak oczywiście zdaje się zgodnie z pewną uniwersalna logiką wyglądać, bo być może Novak będzie w stanie jeszcze długo wypierać nieuchronność pewnych procesów.

Re: Madryt 2025

: 26 kwie 2025, 17:52
autor: Robertinho
DUN I LOVE pisze: 26 kwie 2025, 15:41 @Robertinho @Kiefer @Marcelo @jaccol55 @Jacuszyn @Jacques D. @Rroggerr,

Wasz Novak na korcie.
Szkoda nerwów nawet na ls.

Re: Madryt 2025

: 26 kwie 2025, 17:53
autor: DUN I LOVE
Nie ma Djoko, Sinnera, Alcaraza, Rune, nawet ten Fils przegrał.

Trudno o lepszy scenariusz dla żenów, chyba że Mensik z Fonsecą pójdą po całości.

Re: Madryt 2025

: 26 kwie 2025, 18:10
autor: Marcelo
Trzeba współczuć tym wszystkim którzy kupili bilety i wybierają się na majówkę do Madrytu. Dawno nie ma już Nadala. Odpadł Djokovic. Wcześniej wycofał się Alcaraz. Już nawet ten nieszczęsny Sinner byłby jakąś opcją do obejrzenia. Dzisiaj do grona wielkich nieobecnych dołączy nasza najpiękniejsza księżniczka. Teraz ten turniej atrakcyjnością przypomina challangera. Co ja piszę? Przecież w tym roku madryckiego chalka wygrał Kamil Majchrzak. Dobrze by się to oglądało na miejscu. Taki bardzo dobrze obsadzony ITF 25 zrobił się z tego Mastersa. :)

Re: Madryt 2025

: 26 kwie 2025, 18:25
autor: DUN I LOVE
Tym samym jedną porażkę więcej od Nadala ma Djoković.

Re: Madryt 2025

: 26 kwie 2025, 18:35
autor: Bombardiero

Re: Madryt 2025

: 26 kwie 2025, 18:36
autor: DUN I LOVE
POPiSali się dziś Czesi, nie ma co.

Re: Madryt 2025

: 26 kwie 2025, 18:37
autor: Barty
Rroggerr pisze: 26 kwie 2025, 17:41 Aj, nie widzę nikogo w drabince, kto może powstrzymać tę żen-adę, nawet na blockera paratenisistów zbyt słaby Novak. </3
Co Ty z tymi żenami w każdym poście. :D przecież wygrali już swoje mastersy, i w przyszłości również trochę im przypadnie. Do prawdziwego koryta i tak nie są praktycznie dopuszczani.

Re: Madryt 2025

: 26 kwie 2025, 18:42
autor: DUN I LOVE
Prośba o modlitwę w intencji końcowego triumfu Saszy.

Re: Madryt 2025

: 26 kwie 2025, 19:19
autor: Art

Re: Madryt 2025

: 26 kwie 2025, 19:20
autor: DUN I LOVE
Dimug wyrasta na króla M-1000 w 2025 (dzięki dziś najwięcej wygranych meczów w tych turniejach w 2025). Całkiem fajnie mu się drabinka otworzyła btw.

Re: Madryt 2025

: 26 kwie 2025, 19:26
autor: Barty

Re: Madryt 2025

: 26 kwie 2025, 19:27
autor: DUN I LOVE
Chciałem już coś pisać, czy może Beret zaskoczy i nawiąże do finału tutaj. Niestety, chyba zaraz go Marcos zamknie w kiblu.

Re: Madryt 2025

: 26 kwie 2025, 19:40
autor: Rroggerr
Barty pisze: 26 kwie 2025, 18:37 Co Ty z tymi żenami w każdym poście. :D przecież wygrali już swoje mastersy, i w przyszłości również trochę im przypadnie. Do prawdziwego koryta i tak nie są praktycznie dopuszczani.
Na indeksie antypatii: Żeni >>> Rafole, max 500-tki jestem w stanie tolerować.

Poza tymi prawilnymi chłopakami jak włoski Czad czy dwa razy do roku Pachoe.

Re: Madryt 2025

: 26 kwie 2025, 19:41
autor: DUN I LOVE
Rroggerr pisze: 26 kwie 2025, 19:40Poza tymi prawilnymi chłopakami jak włoski Czad czy dwa razy do roku Pachoe.
Obaj walczą o swoje marzenia właśnie.

Re: Madryt 2025

: 26 kwie 2025, 20:00
autor: Kiefer
Marcelo pisze: 26 kwie 2025, 18:10 Trzeba współczuć tym wszystkim którzy kupili bilety i wybierają się na majówkę do Madrytu. Dawno nie ma już Nadala. Odpadł Djokovic. Wcześniej wycofał się Alcaraz. Już nawet ten nieszczęsny Sinner byłby jakąś opcją do obejrzenia. Dzisiaj do grona wielkich nieobecnych dołączy nasza najpiękniejsza księżniczka. Teraz ten turniej atrakcyjnością przypomina challangera. Co ja piszę? Przecież w tym roku madryckiego chalka wygrał Kamil Majchrzak. Dobrze by się to oglądało na miejscu. Taki bardzo dobrze obsadzony ITF 25 zrobił się z tego Mastersa. :)
Wprawdzie to dość skrajny przypadek, bo rzeczywiście Alcaraz zrezygnował ze startu z powodu kontuzji, a Sinner jeszcze na banie, ale generalnie jeśli ktoś się przyzwyczaił do Mastersów sprzed lat to po prostu te obecne przypominają co najwyżej kurniki, czasami słabo obsadzone.

Widziałem trochę tego Djokovica, właściwie to nie do końca wiem o co mu chodzi, bo ja rozumiem, że nie są te turnieje dla niego specjalnie istotne i widać to po jego grze (końcówka pierwszego seta to walenie na ślepo), ale jednak przydałoby się chyba zachować jakiś rytm meczowy w kontekście RG i Wimbla.

Re: Madryt 2025

: 26 kwie 2025, 20:03
autor: DUN I LOVE
W Rzymie powinno być lepiej, @Kiefer.

Jakoś trudno mi uwierzyć, że tak gwałtownie się kończy, bo jednak półfinał AO i finał Miami pokazują, że coś tam zostało w zanadrzu, tym bardziej, że nie słychać o jakimś poważniejszym urazie i ze zdrowiem chyba względnie ok.

Beret i Giron zostają na trzeciego seta.

Re: Madryt 2025

: 26 kwie 2025, 20:32
autor: Marcelo
Kiefer pisze: 26 kwie 2025, 20:00
Marcelo pisze: 26 kwie 2025, 18:10 Trzeba współczuć tym wszystkim którzy kupili bilety i wybierają się na majówkę do Madrytu. Dawno nie ma już Nadala. Odpadł Djokovic. Wcześniej wycofał się Alcaraz. Już nawet ten nieszczęsny Sinner byłby jakąś opcją do obejrzenia. Dzisiaj do grona wielkich nieobecnych dołączy nasza najpiękniejsza księżniczka. Teraz ten turniej atrakcyjnością przypomina challangera. Co ja piszę? Przecież w tym roku madryckiego chalka wygrał Kamil Majchrzak. Dobrze by się to oglądało na miejscu. Taki bardzo dobrze obsadzony ITF 25 zrobił się z tego Mastersa. :)
Wprawdzie to dość skrajny przypadek, bo rzeczywiście Alcaraz zrezygnował ze startu z powodu kontuzji, a Sinner jeszcze na banie, ale generalnie jeśli ktoś się przyzwyczaił do Mastersów sprzed lat to po prostu te obecne przypominają co najwyżej kurniki, czasami słabo obsadzone.

Widziałem trochę tego Djokovica, właściwie to nie do końca wiem o co mu chodzi, bo ja rozumiem, że nie są te turnieje dla niego specjalnie istotne i widać to po jego grze (końcówka pierwszego seta to walenie na ślepo), ale jednak przydałoby się chyba zachować jakiś rytm meczowy w kontekście RG i Wimbla.

Djokovic po zdobyciu złota olimpijskiego jest już bardziej takim celebrytą kortowym niż poważnym sportowcem. Pod koniec kariery miał kilka celów do osiągnięcia:

1) Zwycięstwo w GOAT Race, czyli pobicie Nadala i Federera w ilości zdobytych szlemów.

2) Klasyk

3) Zdobycie 25 szlema, czyli pobicie rekordu Margaret Court

4) Złoto olimpijskie i skompletowanie wszytkich dużych tytułów.

5) Pobicie obu rekordów Connorsa.

6) Wygranie Monte Carlo, czyli potrójny złoty Masters.


Ale najważniejszy był punkt numer 1. Jeśli w ogóle mówimy o pozostałych elementach wyliczanki, to tylko dlatego, że po osiągnięciu najważniejszego celu, warto jeszcze czymś się emocjonować. Może tylko ten klasyk wyróżniał się także na tle innych wyzwań. To się jednak nie powiodło i podejścia kolejnego nie będzie. Dla Serba złoto olimpijskie było chyba jeszcze wyżej w hierarchii wymarzonych sukcesów, niż wynika to z mojej tabelki. Wygrał igrzyska i zabrakło motywacji, albo za długo celebrował. Wiek też swoje robi. Pojawiło się dwóch poważnych konkurentów, którzy czynią pozostałe potencjalne punkty niemożliwymi do spełnienia. Na obecną chwilę nie wydaje się, żeby był w stanie jeszcze coś istotnego dorzucić do swoich karierowych rekordów.