DUN I LOVE pisze: ↑10 maja 2025, 16:10 Przypominam sobie stare dyskusje jak to Federer przegrywał z Nadalem wyłącznie przez głowę.![]()
WTA Stuttgart/Madryt/Rzym 2025
Re: WTA Stuttgart/Madryt/Rzym 2025
MTT - Tytuły (8) 2024:(1) Bastad, 2023:(1) Pune, 2022:(1) Melbourne, 2021:(5) Mallorca, Wimbledon, Toronto, Antwerpia, Sztokholm
MTT - Finały (5)
2022:(4) Dubaj, Estoril, Tokio, Paryż-Bercy 2021:(1) Wiedeń
MTT - Finały (5)
2022:(4) Dubaj, Estoril, Tokio, Paryż-Bercy 2021:(1) Wiedeń
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 196871
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: WTA Stuttgart/Madryt/Rzym 2025
Zapomniałem dodać, że na czele nowego sztabu powinien stanąć mistrz Wiktorowski.

2025 = Stuttgart - (F, PF, PF) - WTA 500 - Ostapenko - Sabalenka 2-0, Sabalenka - Paolini 2-0, Ostapenko - Aleksandrowa 2-0; 2024 = Paryż - (F, ĆF, ĆF) - ATP Masters 1000 Zverev - Humbert 2-0, Chaczanow - Dimitrow 2-0, Humbert - Thompson 2-0; Halle - (F) - ATP 500 Sinner - Hurkacz 2-0 2023 = Sztokholm - (F) - ATP 250 Monfils - Kotow 2-1; Madryt - (4R, 3R) - ATP Masters 1000 Alcaraz - Zverev 2-0, Tsitsipas - Báez 2-1 - (ĆF ,4R) - WTA 1000 Sakkari - Begu 2-1, Świątek - Aleksandrowa 2-1 2022 = Turyn - (PF) - ATP Finals Djoković - Fritz 2-0; Barcelona - (F) - ATP 500 Alcaraz - Carreño-Busta 2-0
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 196871
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: WTA Stuttgart/Madryt/Rzym 2025
Tomek już do was nie wróci. Ten rozdział został zamknięty.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: WTA Stuttgart/Madryt/Rzym 2025
Piękny to był rozdział. Najlepszy okres polskiego tenisa, który już nigdy więcej się nie powtórzy. Trzeba mu pomniki stawiać. Dziś jest to szczególnie wyraźne w związku z dalszym rozwojem kariery Igi. Pojawił się. Wywindował zawodniczkę z dolnych rejonów pierwszej dziesiątki rankingu na sam szczyt. Wprowadził ją do kategorii "all time greats". Zdobył 4 szlemy i wiele innych tytułów. Zabrakło go i wszystko się posypało, jak domek z kart.
Geniusz



Nie śledziłem aż tak bardzo kariery Radwańskiej, ale tam chyba były pretensje o brak zwycięstw w szlemach i tylko jeden finał. Tomasz Wiktorowski miał zatem oczywisty cel, gdy rozpoczynał współpracę z Igą. Chciał osiągnąć to, czego nie udało się z Agnieszką. Zrobił to czterokrotnie. Wielki szacun.
2025 = Stuttgart - (F, PF, PF) - WTA 500 - Ostapenko - Sabalenka 2-0, Sabalenka - Paolini 2-0, Ostapenko - Aleksandrowa 2-0; 2024 = Paryż - (F, ĆF, ĆF) - ATP Masters 1000 Zverev - Humbert 2-0, Chaczanow - Dimitrow 2-0, Humbert - Thompson 2-0; Halle - (F) - ATP 500 Sinner - Hurkacz 2-0 2023 = Sztokholm - (F) - ATP 250 Monfils - Kotow 2-1; Madryt - (4R, 3R) - ATP Masters 1000 Alcaraz - Zverev 2-0, Tsitsipas - Báez 2-1 - (ĆF ,4R) - WTA 1000 Sakkari - Begu 2-1, Świątek - Aleksandrowa 2-1 2022 = Turyn - (PF) - ATP Finals Djoković - Fritz 2-0; Barcelona - (F) - ATP 500 Alcaraz - Carreño-Busta 2-0
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 196871
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: WTA Stuttgart/Madryt/Rzym 2025
Z perrspektywy czasu nie wiem o co to te pretensje były - że Agnieszka nie pokonała Sereny Williams na Wimbledonie? Najbliżej było w 2013, ale dalej to tylko jeden turniej.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: WTA Stuttgart/Madryt/Rzym 2025
Z Radwy też pewnie wyciągnął blisko maksa, patrząc na jej potencjał i pole w tamtych czasach.
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
-
- Posty: 9504
- Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07
Re: WTA Stuttgart/Madryt/Rzym 2025
IO, co piszę od samego początku. Jeśli zrzucamy winę na trenera to należy zadać sobie pytanie dlaczego doszło do zmiany skoro niby wszystko było dobrze? W Cincy i USO mocno odbiła się od czołowych zawodniczek, a bezsenność po paryskiej traumie pośrednio doprowadziła do pozytywnego testu, który wiadomo nie pomógł zawodniczce o tak kruchej psychice. Może gdyby w pewnym momencie miała odrobinę farta i np. zrobiła ten finał AO to byłoby inaczej, ale tak można w drugą stronę, że mogła przegrać na RG z Osaką. Przy czym nie winiłbym automatycznie Wiktorowskiego, że coś popsuł na koniec współpracy, skoro Iga go nie słuchała w Nowym Jorku to można podejrzewać, że tam dynamika się popsuła.
Re: WTA Stuttgart/Madryt/Rzym 2025
A były pretensje do Wiktorowskiego, że Aga nie wygrała szlema? Już nawet nie pamiętam, ale mi się wydaje, że na forach raczej twierdzono, że kariera wyciśnięta jak cytryna i że może, może w dzisiejszych czasach by się tego szlema udało wywalczyć.
Natomiast zapaść Świątek, ja mimo wszystko myślę, że tutaj i Tomasz by nie pomógł, dopadł ją jakiś ewidentny kryzys psycho-fizyczny, może z tego wyjdzie, ale nie wiem czy w tym sezonie jej się to uda.
Natomiast zapaść Świątek, ja mimo wszystko myślę, że tutaj i Tomasz by nie pomógł, dopadł ją jakiś ewidentny kryzys psycho-fizyczny, może z tego wyjdzie, ale nie wiem czy w tym sezonie jej się to uda.
Re: WTA Stuttgart/Madryt/Rzym 2025
Jednak poza Nadalem, a potem Novakiem trochę lepiej sobie radził z czołówką Roger i to przez wiele, wiele lat, a Świątek w idealnym wieku wtapia już od pewnego czasu mecze które jeszcze niedawna wygrałaby na luzie.DUN I LOVE pisze: ↑10 maja 2025, 16:10 Przypominam sobie stare dyskusje jak to Federer przegrywał z Nadalem wyłącznie przez głowę.![]()
Re: WTA Stuttgart/Madryt/Rzym 2025
Kiedyś wystarczyło wywalić tylko Dyzmę i psychofankę .... a teraz wszystkich.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 196871
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: WTA Stuttgart/Madryt/Rzym 2025
Pytanie, czy tam są rezerwy, bo jak sięgam pamięcią to od zawsze się mówiło, że jak nie rozwinie swojego tenisa Iga, to będzie czytana przez rywalki. Ja tam dalej nie widzę nic poza młócką z obu stron.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: WTA Stuttgart/Madryt/Rzym 2025
Przykleiło się gówno do okrętu i mówi płyniemy.Marcelo pisze: ↑10 maja 2025, 16:44Piękny to był rozdział. Najlepszy okres polskiego tenisa, który już nigdy więcej się nie powtórzy. Trzeba mu pomniki stawiać. Dziś jest to szczególnie wyraźne w związku z dalszym rozwojem kariery Igi. Pojawił się. Wywindował zawodniczkę z dolnych rejonów pierwszej dziesiątki rankingu na sam szczyt. Wprowadził ją do kategorii "all time greats". Zdobył 4 szlemy i wiele innych tytułów. Zabrakło go i wszystko się posypało, jak domek z kart.
Geniusz![]()
![]()
![]()
Nie śledziłem aż tak bardzo kariery Radwańskiej, ale tam chyba były pretensje o brak zwycięstw w szlemach i tylko jeden finał. Tomasz Wiktorowski miał zatem oczywisty cel, gdy rozpoczynał współpracę z Igą. Chciał osiągnąć to, czego nie udało się z Agnieszką. Zrobił to czterokrotnie. Wielki szacun.
Pisałem wielokrotnie, Iga wygrywała nie dzięki sztabowi ... tylko mimo nim.
Re: WTA Stuttgart/Madryt/Rzym 2025
Federasta20 pisze: ↑10 maja 2025, 16:56
IO, co piszę od samego początku. Jeśli zrzucamy winę na trenera to należy zadać sobie pytanie dlaczego doszło do zmiany skoro niby wszystko było dobrze?
Ale to jest bez znaczenia w ogólnym rozrachunku, czy na koniec współpracy z Wiktorowskim, doszło do jakichś zgrzytów między nimi, czy nawet jakichś błędów trenera. (Ciężko cokolwiek na ten temat powiedzieć, bo nie podano powodów rozstania). Nie ma takiej opcji, żeby ich wspólna, zwycięska przygoda trwała w nieskończoność. Natomiast jest ogromny kontrast między tym, co było przed Wiktorowskim, w trakcie jego pracy i co jest teraz.
Sierzputowski (2019 - 2021, 3 sezony) = 1 szlem, 1 WTA 1000
Wiktorowski (2022 - 2024, 3 sezony) = 4 szlemy, WTA Finals, 9 WTA 1000, 125 tygodni na jedynce, 2 YE No1
Fisette (2025 -, 1/2 sezonu) = wielkie nic
Nie trzeba być geniuszem, żeby uznać Wiktorowskiego za głównego twórcę sukcesów Świątek.
2025 = Stuttgart - (F, PF, PF) - WTA 500 - Ostapenko - Sabalenka 2-0, Sabalenka - Paolini 2-0, Ostapenko - Aleksandrowa 2-0; 2024 = Paryż - (F, ĆF, ĆF) - ATP Masters 1000 Zverev - Humbert 2-0, Chaczanow - Dimitrow 2-0, Humbert - Thompson 2-0; Halle - (F) - ATP 500 Sinner - Hurkacz 2-0 2023 = Sztokholm - (F) - ATP 250 Monfils - Kotow 2-1; Madryt - (4R, 3R) - ATP Masters 1000 Alcaraz - Zverev 2-0, Tsitsipas - Báez 2-1 - (ĆF ,4R) - WTA 1000 Sakkari - Begu 2-1, Świątek - Aleksandrowa 2-1 2022 = Turyn - (PF) - ATP Finals Djoković - Fritz 2-0; Barcelona - (F) - ATP 500 Alcaraz - Carreño-Busta 2-0
Re: WTA Stuttgart/Madryt/Rzym 2025
Pisałem dwa lata temu. Będzie źle z Igą jak Iga konkurencja poczuje krew, bo Iga mam spore deficyty mentalne, a psychofanka jest w sztabie jedynie pasażerem na gapę. Mogłoby się to odwlec w czasie, gdyby Iga rozwijała się sportowo, ale tu o brak rozwoju zadbał Wiktorowski.Kiefer pisze: ↑10 maja 2025, 16:58 A były pretensje do Wiktorowskiego, że Aga nie wygrała szlema? Już nawet nie pamiętam, ale mi się wydaje, że na forach raczej twierdzono, że kariera wyciśnięta jak cytryna i że może, może w dzisiejszych czasach by się tego szlema udało wywalczyć.
Natomiast zapaść Świątek, ja mimo wszystko myślę, że tutaj i Tomasz by nie pomógł, dopadł ją jakiś ewidentny kryzys psycho-fizyczny, może z tego wyjdzie, ale nie wiem czy w tym sezonie jej się to uda.
Naprawdę te dwie osoby odpowiadają co obecną katastrofę.
Dodam też na koniec, że jestem rozczarowany Fisette.
Musi brać niezłą kasę, że nie szkodzi mu grać drugoplanową rolę w sztabie.
Re: WTA Stuttgart/Madryt/Rzym 2025
Sierzputowski stworzył Igę. Wiktorowski ją wyeksploatował.Marcelo pisze: ↑10 maja 2025, 17:11
Sierzputowski (2019 - 2021, 3 sezony) = 1 szlem, 1 WTA 1000
Wiktorowski (2022 - 2024, 3 sezony) = 4 szlemy, WTA Finals, 9 WTA 1000, 125 tygodni na jedynce, 2 YE No1
Fisette (2025 -, 1/2 sezonu) = wielkie nic
Nie trzeba być geniuszem, żeby uznać Wiktorowskiego za głównego twórcę sukcesów Świątek.
Fisette miał ją odbudować, znowu rozwinąć, ale ma za słaby charakter, dał się w sztabie stłamsić. To źle o nim świadczy.
Marzy mi się Tursumov dla Igi.
Re: WTA Stuttgart/Madryt/Rzym 2025
Problem w tym, że Iga nie sprawia wrażenia, że jest zdolna do opanowania czegoś nowego, w stopniu dającym dodatkową przewagę na korcie. Ma talent do takiej gry, jaką prezentuje i nic więcej. Witkorowski to sobie uświadomił jako pierwszy i zrobił z niej maszynę do wygrywania. Zabrakło Wiktorowskiego, zaczełą przegrywać.
Sierzputowski wprowadził ostatnio Berkietę ponownie do pierwszego 1000 rankingu, bo ostatnio wypadł do drugiego tysiaca. Taki z niego ekspert trenerski.
Sierzputowski wprowadził ostatnio Berkietę ponownie do pierwszego 1000 rankingu, bo ostatnio wypadł do drugiego tysiaca. Taki z niego ekspert trenerski.

2025 = Stuttgart - (F, PF, PF) - WTA 500 - Ostapenko - Sabalenka 2-0, Sabalenka - Paolini 2-0, Ostapenko - Aleksandrowa 2-0; 2024 = Paryż - (F, ĆF, ĆF) - ATP Masters 1000 Zverev - Humbert 2-0, Chaczanow - Dimitrow 2-0, Humbert - Thompson 2-0; Halle - (F) - ATP 500 Sinner - Hurkacz 2-0 2023 = Sztokholm - (F) - ATP 250 Monfils - Kotow 2-1; Madryt - (4R, 3R) - ATP Masters 1000 Alcaraz - Zverev 2-0, Tsitsipas - Báez 2-1 - (ĆF ,4R) - WTA 1000 Sakkari - Begu 2-1, Świątek - Aleksandrowa 2-1 2022 = Turyn - (PF) - ATP Finals Djoković - Fritz 2-0; Barcelona - (F) - ATP 500 Alcaraz - Carreño-Busta 2-0
-
- Posty: 9504
- Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07
Re: WTA Stuttgart/Madryt/Rzym 2025
Akurat ja bronilem TW przed atakami, ale tylko zauważam, że problemy Igi zaczęly się przed zmianą trenera.
To też efekt kuli śniegowej, że jak Iga przegrywa to rywalki jej się nie boją jak kiedyś, pewnie nawet Paolini już nie ma przesadnego respektu. W 2022 przegrywały przed wyjściem na kort, potem w 2023-połowa'24 już Iga była mniej dominująca, nadal część poważnych rywalek się jej bała, choć bardziej trzymała się na szczycie regularnością i determinacją niż przewagą tenisową, w 2023 jeden szlem, Masters i WTF to nie był jakiś kosmiczny rok, jeszcze jak się na pozostałe szlemy spojrzy. To ciułanie punktów i nieadekwatna presja na #1 owszem mogły ja męczyć i dlatego ciągle o zmęczeniu mówiła. Tylko raczej o takim mentalnym, bo fizycznie nie było silniejszej w tourze, optymalny wiek, cieplarniane warunki bycia #1, często krótkie mecze bo dominowała.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości