Re: T7: Rotterdam, San Jose, Sao Paulo 2012
: 19 lut 2012, 21:54
Nie no, Robpal z reguły jest obiektywny i trzeźwo ocenia to, co widzi, ale pod warunkiem, że Federera nie ma na korcie. 

Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
https://www.mtenis.com.pl/
Albo Nadala.DUN I LOVE pisze:Nie no, Robpal z reguły jest obiektywny i trzeźwo ocenia to, co widzi, ale pod warunkiem, że Federera nie ma na korcie.
Jakie marudzi? Biadoli. Tak to się tu nazywa.DUN I LOVE pisze:Przy Nadalu marudzi, czyli tak jak ja przy Federerze. Pomijam.
Kiedy to było?DUN I LOVE pisze:Ok, ale to chyba wciąż daleko do poziomu, jaki prezentowali Federaści w swoich najlepszych czasach. Jak ja i Robertinho byliśmy młodsi...Masta to już też nie to samo.
![]()
Kiedy był gigantyczny boom i moda na pisanie na forach. Mniej więcej od powstania pierwszego Grandslamu i szczytu popularności forum na sportsboard.pl, czyli lata 2006-2008.Sempere pisze:Kiedy to było?
Wynika to pewnie z tego, że kiedyś pisanie, że Roger się kończy irytowało, a teraz jest trochę bardziej zgodne (mniej niezgodne?) z prawdą.jonathan pisze:Oj to dobrze, że nie jesteście już drodzy Federaści u szczytu formy. Bo wiecie, jak ja biadolenia nie znoszę.
Sportboard.pl czytałem, ale już nie pamiętam w których latach.DUN I LOVE pisze: Kiedy był gigantyczny boom i moda na pisanie na forach. Mniej więcej od powstania pierwszego Grandslamu i szczytu popularności forum na sportsboard.pl, czyli lata 2006-2008.![]()
Jak dla mnie wyraźnie gorzej niż w Australii. W pierwszym secie grał ok, punktował Del Potro, który nie miał żadnego pomysłu na ukąszenie Szwajcara. W drugim coś Juan zaczął mocniej łupać, to od razu szanse się pojawiły. To była prawie kopia meczu z Melbourne... Choć niech już ma ten tytuł, mecz z Kolią naprawdę mi się podobał. 500 może sobie wygrywać do woliRobertinho pisze:Jeszcze o finale; Federer zagrał co najmniej dobrze, wygląda to wszystko dość solidnie i pozwala na umiarkowany optymizm odnośnie dalszej części sezonu.
O niej to nawet ja wiemSempere pisze:Sportboard.pl czytałem, ale już nie pamiętam w których latach.Grandslamu praktycznie nie znam, parę razy zaglądałem. Wiem tylko o takiej jednej pani, fance Hewitta, która na tamtym forum działała.
I o podszywających się za niewiadomo kogo nastoletnich fanach Jeleny DementievejSempere pisze:Sportboard.pl czytałem, ale już nie pamiętam w których latach.DUN I LOVE pisze: Kiedy był gigantyczny boom i moda na pisanie na forach. Mniej więcej od powstania pierwszego Grandslamu i szczytu popularności forum na sportsboard.pl, czyli lata 2006-2008.![]()
Grandslamu praktycznie nie znam, parę razy zaglądałem. Wiem tylko o takiej jednej pani, fance Hewitta, która na tamtym forum działała.
To nie forum psychiatryczne. -.-robpal pisze:O niej to nawet ja wiemSempere pisze:Sportboard.pl czytałem, ale już nie pamiętam w których latach.Grandslamu praktycznie nie znam, parę razy zaglądałem. Wiem tylko o takiej jednej pani, fance Hewitta, która na tamtym forum działała.
Jeśli już to w Indian Wells, łapiący rytm po 1,5 miesiącu przerwyRobertinho pisze:Del Potro potrzebuje chyba jakiejś przełomowej wygranej, żeby uwierzyć w siebie (słaby Nadal w Miami?)
Spoko, tam rozgrzeje się 3,5 godzinnym finałem z Nole.robpal pisze:Jeśli już to w Indian Wells, łapiący rytm po 1,5 miesiącu przerwyRobertinho pisze:Del Potro potrzebuje chyba jakiejś przełomowej wygranej, żeby uwierzyć w siebie(słaby Nadal w Miami?)
A Miami?DUN I LOVE pisze:Robert, nie ma szans na dobre wyniki w marcu.
R jak Roger
R jak Rotterdam
R jak Rzym
R jak Roland Garros
Więcej przed Wimbledonem chyba nie ugra.
Najważniejsze to chyba R jak Robpal.robpal pisze:Zapomniałeś o najważniejszym. R jak Rafa
A co, masz już jakiś pomysł na kolejny avatar?robpal pisze:Zapomniałeś o najważniejszym. R jak Rafa
Nie mamRobertinho pisze: A co, masz już jakiś pomysł na kolejny avatar?
Wiesz, może jednak Rafa w końcu się nad Tobą zlituje i przegra przed finałem.robpal pisze:Nie mamRobertinho pisze: A co, masz już jakiś pomysł na kolejny avatar?![]()
Może życie samo coś mi znajdzie