Re: Australian Open 2017
: 27 sty 2017, 12:38
Śliczna jest dziewczyna Nadala.
Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
https://www.mtenis.com.pl/
Eeee, El Manacori też musi odsapnąć przez kilka gemów teraz i do 3-3 będzie się trzymał pretendent (wieczny?)Mario pisze:Zwłoki Dimuga na korcie, będzie egzekucja w czwartym.
Poniekąd jest.Saboteur pisze:Ten mecz powinien być finałem tej imprezy.
No ile można grać jak nigdy, a przegrywać jak zawsze? Zresztą ja pretensji nie mam. Jest tylko ból i rozpacz na myśl o tym, co stanie się w niedzielę.jaccol55 pisze:Już przestańcie tak jeździć po Griszy. To że nie wygrał, nie musi od razu oznaczać, że jest to jego wina.
Bez przesady. Można się zżymać, że ZNOWU Nadalowe na końcu jest na wierzchu, ale dostrzeżmy, że w długiej równej i męskiej walce poległ little Fedi.Emu pisze:Obrzydliwy jest ten sport, po prostu obrzydliwy...
1. Rafa to 14-krotny mistrz WS i gra na poziomie niedostępnym dla samego siebie od co najmniej 2 lat. Nawet Novak albo Murray mieliby w najlepszym wypadku równe szanse na wygraną w tym spotkaniu.Robertinho pisze:No ile można grać jak nigdy, a przegrywać jak zawsze? Zresztą ja pretensji nie mam. Jest tylko ból i rozpacz na myśl o tym, co stanie się w niedzielę.jaccol55 pisze:Już przestańcie tak jeździć po Griszy. To że nie wygrał, nie musi od razu oznaczać, że jest to jego wina.
Jak najbardziej. Mój wpis dotyczył wyłącznie seta nr.3robpal pisze:Jeszcze nie poległ.
No ja jednak pretensję będę mieć do przeciwników Nadala przed finałem, a nie mającego blisko 36 lat Feda. I raczej będzie szło o Szlema na hard dla Hiszpana, a nie kolejną klęskę Rogera. O te sam się prosi, przeciągając karierę.jaccol55 pisze:1. Rafa to 14-krotny mistrz WS i gra na poziomie niedostępnym dla samego siebie od co najmniej 2 lat. Nawet Novak albo Murray mieliby w najlepszym wypadku równe szanse na wygraną w tym spotkaniu.
2. Spotkanie trwa, jeszcze nie dobiegło końca, choć fakt, że szanse Bułgara są dosyć niskie na chwilę obecną.
3. To nie wina Dimitrova, że Fed jest w finale, jak i to, że Szwajcar nie potrafi wygrywać z Rafą.
4. Użyję teraz wyświechtanego powiedzenia: to sport, wszystko może się wydarzyć. Owszem, również uważam, że szanse Federera są niskie w ewentualnym starciu z Nadalem, ale... obaj Panowie nie widzieli się na korcie od 3 lat. Może coś się zmieni(ło)?