Strona 164 z 167
Re: Australian Open 2021
: 21 lut 2021, 13:01
autor: Damian
Temat gotowy do zamknięcia.

Re: Australian Open 2021
: 21 lut 2021, 13:05
autor: Bombardiero
Tak po całym turnieju słów kilka…
John McEnroe, 20 lat, pierwszy finał. Mats Wilander, prawie 18 lat, pierwszy finał. Pete Sampras, 19 lat, pierwszy finał. Andre Agassi, czwarty finał, ale w wieku 22 lat. Roger Federer, prawie 22 lata, pierwszy finał. Rafael Nadal, 19 lat, pierwszy finał. Novak Djokovic, 20 lat, drugi finał. A ci, co wygrali mniej, a jednak zapisali się w historii? Jim Courier, prawie 21 lat, pierwszy finał. Gustavo Kuerten, prawie 21 lat, pierwszy finał. Schemat = tenisita; wiek, w którym wzniósł swój pierwszy puchar w turnieju wielkoszlemowym; liczba wielkoszlemowych finałów, które musiał rozegrać, by ten puchar zdobyć.
Jak na ich tle wyglądają ci „wielcy pretendenci”? Dominic Thiem, 27 lat, czwarty finał. Alexander Zverev, 23 lata, jeden finał na koncie. Danił Medvedev, 25 lat, dwa finały na koncie. Stefanos Tsitsipas, 22 lata, trzy półfinały na koncie.
Tutaj nie ma żadnych wymówek. Jeśli masz predyspozycje na wielkiego mistrza, wielokrotnego tryumfatora turniejów wielkoszlemowych, to zaczynasz je wygrywać w miarę młodym wieku i zaliczając przy tym stosunkowo niewielką liczbę finałów. Dlaczego? Bo wielkich mistrzów cechuje to, że potrafią wygrywać z każdym już na samym początku swojej dorosłej kariery. W trakcie tych dwudziestu lat wielu było takich, co nas zachwycali i którym wróżyliśmy sukcesy, a oni się tracili, albo zatrzymywali na poziomie solidnego gracza pierwszej dziesiątki światowego rankingu, a w niektórych przypadkach nawet graczy z okolic dwudziestego miejsca. I możemy się teraz kłócić, kto gra piękniej, kto gra efektowniej, kto potrafi kończyć wymiany z niżej notowanymi graczami, kto gra cudownie przy siatce, a kto tylko piłkę przebija, ale jednak wygrywa przy tym mecze, bo rywal w końcu się męczy i później psuje. Różnica jest taka, że ci, którzy te tytuły wygrywali, byli/są graczami kompletnymi. Tak. Kompletnymi, nawet jeśli jakiś pojedynczy element w ich grze kulał/kuleje, to pozostałe potrafią go zneutralizować. Dojkovic i Nadal grają jak grają, ale potrafią wygrywać. Wiecie, kto dla mnie grał piękniej od nich? Np. Fabrice Santoro, który najdalej w Wielkim Szlemie doszedł do ćwierćfinału. Świetny technicznie zawodnik, ale jednak na zwycięzcę to za mało.
Dążę do tego, że obecnie nie ma po prostu na horyzoncie tenisisty, który by w jakiś sposób się wyróżniał. Pokładałem nadzieje w Danile, ale dzisiejszy finał go zweryfikował. Nie twierdzę, że nic w życiu nie wygra. Po prostu na chwilę obecną żaden z tych pretendentów nie potrafi przeskoczyć poziomu solidnego gracza i to jest chyba największy problem. Coś od dłuższego czasu idzie nie tak i to chyba już na etapie szkoleniowym. Może to zbyt surowy osąd, ale tych graczy po prostu nic specjalnego nie wyróżnia. Ani jakaś porywająca gra, ani przygotowanie fizyczne, ani jakaś porażająca technika, a już na pewno nie mentalność. Jakaś taka chora unifikacja, w której próżno doszukiwać się cech prawdziwego zwycięzcy. Bo każdego z tych wielkich mistrzów coś wyróżniało, coś, co było ich znakiem rozpoznawczym od samego początku aż do końca kariery (tych, co jeszcze grają, po prostu jest do dzisiaj).
Teraz konkluzja. Ja nie mam za złe Nadalowi i Djokovicowi, że wykorzystują tę tragiczną sytuacją na tenisowym rynku. Mam za złe tym młodym tenisistom i im trenerom, że nie są w stanie przeskoczyć pewnego poziomu. I tutaj uwaga. Jak ta dwójka, a z Federerem trójka zakończy karierę, to wcale nie będzie lepiej. Będzie może taki płodozmian, jeśli spojrzymy na listę zwycięzców, ale będziemy oglądać takie finały jak ten US Open 2020. Bo każdy spęka z powodu, że wreszcie dostał szansę na zwycięstwo w turnieju wielkoszlemowym. Nie widzę na horyzoncie żadnego godnego następcy, ani perspektywy zmiany warty. Będzie jak z Manchesterem United po odejściu Fergusona. Przez 25 lat mieliśmy tenisistów, którzy potrafili grać, a skończymy z bandą przebierańców.
Re: Australian Open 2021
: 21 lut 2021, 13:16
autor: The Djoker
Novak w AO jest prawie jak Nadal na FO.

Re: Australian Open 2021
: 21 lut 2021, 13:24
autor: DUN I LOVE
jaccol55 pisze: ↑21 lut 2021, 11:46
DUN I LOVE pisze: ↑21 lut 2021, 11:45
RG za pasem. Trzeba było wsiąść do wagonu Rafy albo Nole, a tak wieczna kąpiel we frustracji i rozczarowaniu.
A wczoraj mówiłeś, że na spokojnie przyjmiesz ewentualną porażkę Daniła.
Bo przyjąłem spokojnie, aczkolwiek ze sporą dozą zażenowania postawą Rosjanina, jego nastawieniem, mową ciała i generalnie tym jak mentalnie sobie (nie)radził z tym meczem. Frustracja i rozgoryczenie raczej nie są na tyle silne, żebym miał to wyrażać na zewnątrz - za bardzo się przyzwyczaiłem do pewnych scenariuszy.
Jestem zadowolony z tego jak podszedłem do turnieju. Nie jinxowałem, praktycznie w ogóle nie trollowałem, nie marudziłem na poziom tenisa, nie snułem smutnych, pseymistycznych wizji, starałem się nie przesądzać z góry pewnych rozstrzygnięć. Podszedł po sportowemu - oglądałem, analizowałem, starałem się opisywać to co widzę i co mi się wydaje, dzisiaj do finału podszedłem ze sporym zainteresowaniem, pośmieciłem w ramach dojazdówki na forum i od początku z nadzieją siedziałem w rosyjskim boksie. Dopiero na początku 3. seta uznałem, że to bez sensu.
Wyszło jak zawsze, szkoda mi tylko dawki entuzjazmu, którą znalazłem w sobie.

AO18 - to już 3 lata samych porażek w tenisie na poziomie wielkoszlemowym. Personalny rekord będzie pielęgnowany.
Re: Australian Open 2021
: 21 lut 2021, 13:32
autor: Bombardiero
Dorzucę jeszcze jedną myśl. O zmianie gwardii czy tam przekazaniu pałeczki nie może być mowy. Ci przed laty młodzi mistrzowie wygrywali jednak, jak inni wielcy nie byli tak dalecy od swojego primu, jak teraz to ma miejsce. Teraz to po prostu będzie coś w stylu zjawienia się na miejscu niszczejącego zabytku i roszczenia sobie do niego praw.
Re: Australian Open 2021
: 21 lut 2021, 13:34
autor: DUN I LOVE
Sporo szamba się wylało ostatnio pod adresem Novaka ze różnych stron, Danił odwraca trend. Bardzo miłe słowa pod adresem Serba.
Re: Australian Open 2021
: 21 lut 2021, 13:49
autor: Mario
Bombardiero pisze: ↑21 lut 2021, 13:05Tutaj nie ma żadnych wymówek. Jeśli masz predyspozycje na wielkiego mistrza, wielokrotnego tryumfatora turniejów wielkoszlemowych, to zaczynasz je wygrywać w miarę młodym wieku i zaliczając przy tym stosunkowo niewielką liczbę finałów.
Święte słowa.
Swego czasu na forum zapanowała moda na analizowanie, porównywanie wyników młodych zawodników do ich odpowiedników, której niestety się poddałem. Zawsze dochodziło do konkluzji, że gracz X ma jeszcze czas, bo w jego wieku zawodnik Y dopiero wchodził do rozgrywek albo grał na mniej więcej podobnym poziomie. Zwykle tym Y był Wawrinka albo jakiś one slam wonder, czyli gracze, którzy raczej są wyjątkami od reguły i przede wszystkim gracze, którzy i tak touru nie zbawią (nawet Stan mimo świetnej kariery, to ile miał tak naprawdę dobrych turniej w czasie od pierwszego Szlema do ostatniego? Z 15?).
Bo w rzeczywistości jest tak jak mówisz, jeśli jesteś dobry, to zaczynasz wygrywać, nawet jeśli ten tenis nie jest jeszcze całkowicie ułożony i są tam pewne dziury. Po prostu masz to coś, co pcha cię do sukcesów. Albo tego nie masz i jesteś takim next genem, który czasem coś zrobi, ale częściej ośmieszy się z fabsterem albo przegra w pięciu setach z Davidem Goffinem, czy jakimś jego odpowiednikiem.
Re: Australian Open 2021
: 21 lut 2021, 13:55
autor: Damian
Pewne 7 miejsce chyba pozostanie.
6. AO'14 - 3326
7. AO'21 - 3267
8. RG'20 - 3079
Re: Australian Open 2021
: 21 lut 2021, 13:57
autor: DUN I LOVE
Niestety, nie ma co się dłużej oszukiwać. To podejście, któremu tak długo byłem wierny ("spokojnie, ma jeszcze czas") jest dobre dla takich właśnie późnorozwojowców jak Wawrinka, Thiem czy Anderson (który szlema nie wygrał, ale w finałach był i nawet złapał Rogera na Wimby), ale nie dla wielkich mistrzów. Tutaj, jeżeli ktoś jest na poziomie największych, musi wcześniej to mocno zasygnalizować i Djoković to jest modelowy tego przykład. Wygrał AO2008, zgłaszająć akces na poważne granie, a później przez 2,5 roku pracował na lukami w swojej grze, żeby potwierdzić swoje aspiracje.
Thiem, Danił, Sasza czy młodsi Cipas i Shapo to póki co gówno jest na tle największych kozaków, jakich ten sport wydał na przestrzeni dziecięcioleci.
CajraX pisze: ↑21 lut 2021, 11:27
Pisałem, że Djoko pięknie wyjaśni mtenis. Dorośli ludzie, tyle lat siedzą w temacie, a nabrali się po raz setny
Spokojnie, na RG postąpię zgodnie z intrukcją. Wpiszę pierwszego dnia "Vamos Rafa! Zrób to po raz 14!" i do tego ograniczę swoją aktywność. Dłuższe rozpisywanie się faktycznie nie ma tutaj żadnego, choćby ukrytego, sensu.
Re: Australian Open 2021
: 21 lut 2021, 14:00
autor: Mario
DUN I LOVE pisze: ↑21 lut 2021, 13:57Spokojnie, na RG postąpię zgodnie z intrukcją. Wpiszę pierwszego dnia "Vamos Rafa! Zrób to po raz 14!" i do tego ograniczę swoją aktywność. Dłuższe rozpisywanie się faktycznie nie ma tutaj żadnego, choćby ukrytego, sensu.
Oczywiście, że nie. Później jeszcze kręcona jest beka, jak okaże się, że znów nic z tego nie wyszło.
Inna sprawa, że jak człowiek długo tylko narzekał i mówił, co się wydarzy (trochę jinxował, trochę jednak nie), to też coś nie pasowało. A najgorsze, że trzecia opcja, tj. nic nie pisać, też się nie spodoba, tylko tu akurat Tobie.
Re: Australian Open 2021
: 21 lut 2021, 14:01
autor: Bombardiero
Stan w formie to faktycznie było zwierzę nie do powstrzymania, ale nie wymieniłem go celowo. Tak samo Murraya, który też przecież kilka skalpów zgarnął, choć w tym przypadku potrzebnych było więcej finałów. Ich od tej dzisiejszej młodzieży odróżniało jedno. Kiedy dostali te szanse, obaj już mieli za sobą solidne doświadczenie i po prostu te szanse z zimną krwią wykorzystali. Poza tym Stan w żadnym finale nie pękał, oprócz tego RG z Nadalem. Jak już dotarł do decydującej fazy, to dawał 100 procent, bez żadnych barier mentalnych. Druga rzecz, to fakt, że w tourze nigdy nie dominowali. Były to pojedyncze runy, a i czesto zdarzały się sromotne wtopy. Dlatego tak jak mówisz, takich one slam wonder, nawet jeśli tych szlemów uzbiera się dwa czy trzy, nie należy tutaj brać pod uwagę przy poszukiwaniu przyszłych mistrzów.
Szkoda mi też Roddicka i Hewitta, ale tu akurat wszystko załatwił syndrom Federera. Nie wymienilem ich dlatego, że nie byli w stanie wówczas wygrać więcej, ale i tak ich cenię o wiele bardziej od tych wszystkich młodych graczy.
Re: Australian Open 2021
: 21 lut 2021, 14:02
autor: DUN I LOVE
Mario pisze: ↑21 lut 2021, 14:00A najgorsze, że trzecia opcja, tj. nic nie pisać, też się nie spodoba, tylko tu akurat Tobie.
Podejrzewam, że sam się będę musiał coraz bardziej ku temu zmuszać.
Moment.
Re: Australian Open 2021
: 21 lut 2021, 14:04
autor: Mario
Z Roddickiem i Hewittem jest ten problem, że jak taki Wawrinka formę na Szlema miał pewnie z 4 razy, to 3 razy wygrał, bo jednak przyszło mu żyć w dużo słabszej epoce. Amerykanin i Australijczyk taką formę mieli pewnie z 10 razy, a wyszło co wyszło, bo Federer lub wyskok innych znakomitych zawodników.
Re: Australian Open 2021
: 21 lut 2021, 14:09
autor: Bombardiero
Mario pisze: ↑21 lut 2021, 14:04
Z Roddickiem i Hewittem jest ten problem, że jak taki Wawrinka formę na Szlema miał pewnie z 4 razy, to 3 razy wygrał, bo jednak przyszło mu żyć w dużo słabszej epoce. Amerykanin i Australijczyk taką formę mieli pewnie z 10 razy, a wyszło co wyszło, bo Federer lub wyskok innych znakomitych zawodników.
Dokładnie. Tak swoją drogą, to nawet jak Del Potro wygrywał US Open w 2009 roku, to było to o wiele bardziej okazałe niż ubiegłoroczne zwycięstwo Thiema...
Re: Australian Open 2021
: 21 lut 2021, 14:10
autor: DUN I LOVE
Cyfry z finału:
AO Twitter
Re: Australian Open 2021
: 21 lut 2021, 14:12
autor: Damian
Re: Australian Open 2021
: 21 lut 2021, 14:13
autor: The Djoker
Anula pisze: ↑21 lut 2021, 11:44
Wielkie brawa dla Nole!
Lubię to, jak jest ambitny i pazerny na wygrywanie.
Kolejny krok do rekordu WS. Kto wie?
+1
Re: Australian Open 2021
: 21 lut 2021, 14:15
autor: Kiefer
Bombardiero pisze: ↑21 lut 2021, 14:09
Mario pisze: ↑21 lut 2021, 14:04
Z Roddickiem i Hewittem jest ten problem, że jak taki Wawrinka formę na Szlema miał pewnie z 4 razy, to 3 razy wygrał, bo jednak przyszło mu żyć w dużo słabszej epoce. Amerykanin i Australijczyk taką formę mieli pewnie z 10 razy, a wyszło co wyszło, bo Federer lub wyskok innych znakomitych zawodników.
Dokładnie. Tak swoją drogą, to nawet jak Del Potro wygrywał US Open w 2009 roku, to było to o wiele bardziej okazałe niż ubiegłoroczne zwycięstwo Thiema...
Zwycięstwo Thiema, mimo mojej sympatii do Austriaka, to typowy błąd statystyczny spowodowany absurdalnymi okolicznościami tj. turniej w innym terminie, a co za tym idzie rezygnacją z udziału Nadala i trafienie piłką sędzinę przez Djokovica. I dokładnie do samo można odnieść do pierwszego finału Zvereva w Nowym Jorku właśnie. Nic to wszystko nie znaczy.
Re: Australian Open 2021
: 21 lut 2021, 14:16
autor: The Djoker
CajraX pisze: ↑21 lut 2021, 12:06
Gratulacje dla Pana Djokovica. Dobrze, że zmieniłem nastawienie i już nie jestem hejterem Novaka. To jest wybitny sportowiec i za jego osiągnięcia należy się wielki szacunek. Fajnie by było jakby panowie z Big 3 mieli na koniec roku po 20 szlemów.
+1
Re: Australian Open 2021
: 21 lut 2021, 14:28
autor: Bombardiero
Kiefer pisze: ↑21 lut 2021, 14:15
Zwycięstwo Thiema, mimo mojej sympatii do Austriaka, to typowy błąd statystyczny spowodowany absurdalnymi okolicznościami tj. turniej w innym terminie, a co za tym idzie rezygnacją z udziału Nadala i trafienie piłką sędzinę przez Djokovica. I dokładnie do samo można odnieść do pierwszego finału Zvereva w Nowym Jorku właśnie. Nic to wszystko nie znaczy.
W stu procentach się zgadzam.