mtenis.com.pl

Prawie w każdym punkcie tie breaka przy podaniu Cilicia w tie breaku była gra, najpierw idiotyczny pomysł z odwróconym forehandem, a potem prosta piłka w siatce...

Fed totalny zjazd fizyczny, po meczu. Szkoda.

Przyda mu się taki zimny prysznic, za te niewykorzystane brejki.

Stężenie jinxu powolutku idzie do góry, chyba czas zrobić sobie śniadanie, póki Federer jeszcze ni przegrywa 1-5 w trzecim.

Jednak fart pewnego zawodnika jest nie do przebicia.

jarosword14 pisze:Przyda mu się taki zimny prysznic, za te niewykorzystane brejki.

O czym Ty piszesz chłopie? Cilić był znacznie bliżej wygranej przez całą partię.

był był, ale BP Roger miał.

Kolejny ciasny gem dla Marina...

Bardzo swobodnie czuje się Chorwat na korcie w tej chwili, ewidentnie czuje, że mecz jest jego.

Fed wpuścił do meczu Chorwata jak swego czas Del Potro na US Open, skończyło się to wtedy tragicznie. Zapowiada się powtórka.

Jak nic się nie zmieni to kwestią czasu jest aż dopadnie nas Chorwat.

Jak nie da się skończyć piłki serwisem, albo zabić forehandem bąka z returnu, to zaczyna się orka o każdy punkt. Padnie fizycznie Roger niebawem.

Zaczyna iskrzeć w wymianach.

Beznadziejny jest Federer, oczywiście Cilic to Cilic, więc o porażce raczej nie ma mowy, ale trochę słabo, że z taką grą wygrywa się Szlemy.

Do wywalenia w czterech średnio zaciętych przez w miarę poważnego grajka był Szwajcar w tym turnieju.

Mario pisze:Beznadziejny jest Federer, oczywiście Cilic to Cilic, więc o porażce raczej nie ma mowy, ale trochę słabo, że z taką grą wygrywa się Szlemy.

Jak dalej będzie tak beznadziejny to tego nie wygra, nie oszukujmy się.

50 na 50 w tej chwili.

Emu pisze:Jednak fart pewnego zawodnika jest nie do przebicia.

Ja nawet sygnalizowałem poza forum(bo na nim każda moja wypowiedź była wyśmiewana, lub klasyfikowa jako jinx), że owszem, w tych okolicznościach trzeba to wygrać, ale ten turniej jest bez znaczenia, skoro Nadal pokazało, że może wygrać izi 2-3 WS w sezonie. Czy Fed jakimś cudem jeszcze coś wymęczy, czy nie, to może być o wiele za mało, jeśli Hiszpan się odbuduje do choćby ubiegłorocznej formy.

Btw najśmieszniej będzie, jak Fed nie zjedzie, tylko przegra w zaciętych końcówkach.

No właśnie, też Cilicia do końca nie poważam, ale takiego Federera łyknie na miękko.

Iloma winnerami okrasił tego zwycięskiego seta Cilic? Trzema? Może i Wujek ma rację, że jeśli cokolwiek zacznie grać Chorwat to kruchutko może być z maestro.

Roger, och Roger. Mogłeś mieć 2:0 i byłoby po zawodach, a tak musisz ludzi denerwować. Już mi ulżyło.