Strona 18 z 123

Re: Wimbledon 2013

: 24 cze 2013, 21:39
autor: Bizon
Kiedy ostatnio wyleciało dwóch zawodników z Top 10 w pierwszym dniu turnieju Wielkoszlemowego?
Robertinho: Niekoniecznie, na Lleytona kurs wynosił "tylko" 2.25-2.30. Jednak Rusty mimo wieku i problemów zdrowotnych jest doceniany na trawie.

Re: Wimbledon 2013

: 24 cze 2013, 21:39
autor: grzes430
Lleyton!!!
Świetnie patrzeć na Jego radość po wygraniu tego spotkania. I ci kibice z Australii, no niesamowite. :brawo: :padam:

Re: Wimbledon 2013

: 24 cze 2013, 21:43
autor: Sempere
Hewitt - Brown w 2. rundzie, może być ciekawy mecz. :P Wszystko zależy od Dustina.

Re: Wimbledon 2013

: 24 cze 2013, 21:46
autor: Mario
Lleyton. :padam: Ależ będzie mecz z Brownem, zderzenie kontrastów. :D

Pomimo zignorowania nie załamuje się i podejmuje kolejną próbę, czy na korcie nr 10 są kamery? :P

Re: Wimbledon 2013

: 24 cze 2013, 21:49
autor: jaccol55
Uwaga: Została uwzględniona różnica czasu!

ObrazekObrazek

Wimbledon - plan gier na wtorek:
  • Kort Centralny, start o godz. 14:00.
    WTA
    [1] Novak Djokovic (SRB) vs Florian Mayer (GER)
    [4] David Ferrer (ESP) vs Martin Alund (ARG)
  • Kort 1, start o godz. 14:00.
    Albert Ramos (ESP) vs [8] Juan Martin Del Potro (ARG)
    WTA
    Martin Klizan (SVK) vs [7] Tomas Berdych (CZE)
  • Kort 2, start o godz. 12:30.
    WTA
    Dmitry Tursunov (RUS) vs [13] Tommy Haas (GER)
    [9] Richard Gasquet (FRA) vs Marcel Granollers (ESP)
  • Kort 3, start o godz. 12:30.
    WTA
    Bernard Tomic (AUS) vs [21] Sam Querrey (USA)
    WTA
    [19] Gilles Simon (FRA) vs Feliciano Lopez (ESP)
  • Kort 4, start o godz. 12:30.
    WTA
    Denis Istomin (UZB) vs [23] Andreas Seppi (ITA)
    Bobby Reynolds (USA) vs Steve Johnson (USA)
  • Kort 5, start o godz. 12:30.
    James Duckworth (AUS) vs Denis Kudla (USA)
    2 x WTA
    Ricardas Berankis (LTU) vs Paul-Henri Mathieu (FRA)
  • Kort 6, start o godz. 12:30.
    Leonardo Mayer (ARG) vs Aljaz Bedene (SLO)
    WTA
    Horacio Zeballos (ARG) vs Santiago Giraldo (COL)
  • Kort 7, start o godz. 12:30.
    Guido Pella (ARG) vs Jesse Levine (CAN)
    WTA
    Daniel Brands (GER) vs Daniel Gimeno-Traver (ESP)
  • Kort 8, start o godz. 12:30.
    Blaz Kavcic (SLO) vs Jan-Lennard Struff (GER)
    WTA
    Alex Kuznetsov (USA) vs Igor Sijsling (NED)
  • Kort 9, start o godz. 12:30.
    WTA
    Wayne Odesnik (USA) vs Jimmy Wang (TPE)
    Grega Zemlja (SLO) vs Michael Russell (USA)
  • Kort 10, start o godz. 12:30.
    [27] Kevin Anderson (RSA) vs Olivier Rochus (BEL)
    Michael Llodra (FRA) vs Jarkko Nieminen (FIN)
  • Kort 12, start o godz. 12:30.
    WTA
    Ryan Harrison (USA) vs [28] Jeremy Chardy (FRA)
    [17] Milos Raonic (CAN) vs Carlos Berlocq (ARG)
  • Kort 14, start o godz. 12:30.
    WTA
    [12] Kei Nishikori (JPN) vs Matthew Ebden (AUS)
  • Kort 16, start o godz. 12:30.
    WTA
    Andreas Haider-Maurer (AUT) vs Go Soeda (JPN)
  • Kort 17, start o godz. 12:30.
    James Blake (USA) vs Thiemo De Bakker (NED)
    WTA
    Gastao Elias (POR) vs [26] Alexandr Dolgopolov (UKR)
  • Kort 18, start o godz. 12:30.
    Ivan Dodig (CRO) vs [16] Philipp Kohlschreiber (GER)
    WTA
    [29] Grigor Dimitrov (BUL) vs Simone Bolelli (ITA)
  • Kort 19, start o godz. 12:30.
    Philipp Petzschner (GER) vs Michał Przysiężny (POL)
    WTA
    Roberto Bautista Agut (ESP) vs Teymuraz Gabashvili (RUS)

Wszystkie dotychczasowe wyniki można znaleźć na 1 stronie wątku.

Re: Wimbledon 2013

: 24 cze 2013, 21:50
autor: Robertinho
Obrazek

Jeśli ktoś zadałby grupie ludzi pytanie, jaki sport kojarzy im się z prestiżem i elitarnością, dość łatwo przewidzieć, że obok być może golfa, tenis byłby najczęściej wymienianą odpowiedzią. Mimo coraz większej powszechności, ta dyscyplina nieodmiennie kojarzy się z czymś odrobinę szlachetniejszym, pewną domieszką elegancji, jak również i blichtru. Niestety, obecna rzeczywistość na światowych kortach, zawiera w sobie głównie elementu już tylko tego ostatniego, choć częściej zamiast arystokratów, polityków i ludzi kultury, na trybunach widać różnej maści celebrytów i innych postaci znanych głównie z bycia znanymi. O tym, że zarówno sama gra, jak i działalność napędzających światowe rozgrywki organizacji, federacji i przedsiębiorstw, dalekie są od romantycznych wyobrażeń, opartych na równie sentymentalnych wspomnieniach, nawet nie warto przypominać.

Jest jednak na mapie trasy zawodowego cyrku pewne magiczne miejsce, gdzie można na chwilę ulec iluzji, że to ciągle sport z klasą i dla ludzi z klasą. Gdzie ohydna często pstrokacizna zawodniczych strojów musi ustąpić "przewadze bieli", a maniery zarówno na korcie, jak i na trybunach, również wydają się jakby nieco lepsze, niż zazwyczaj można obserwować w zawodowych rozgrywkach. Gdzie w czasie wymian panuje cisza, zawodników oklaskuje się niemal wyłącznie za wygrane piłki i wpiera w momentach słabości. Gdzie królują truskawki ze śmietaną.
ObrazekObrazek Wygrać Wimbledon. WYGRAĆ WIMBLEDON. To marzenie nie tylko każdego brytyjskiego zawodnika(który zresztą, niezależnie od obywatelstwa, w chwilach glorii staje się rodowitym Anglikiem), to uniwersale pragnienie, które łączy cały tenisowy świat. O tym marzyli wielcy mistrzowie, nie tylko tak oczywiści w tym kontekście jak Roger Federer, ale również wielki oponent Szwajcara, wykarmiony od maleńkości czerwoną cegłą Rafa Nadal.
Na tej specyficznej do gry nawierzchni, na której zawodowcy rywalizują w kilku zaledwie turniejach w roku, walczy się o coś więcej, niż tylko puchar i pieniądze. Zwycięstwo w tym turnieju to niebywała i nieporównana z niczym nobilitacja, krok ku nieśmiertelnej sławie. Wiele osób nie lubi Wimbledonu. Kiedyś krytykowano go za rzekomo zbyt krótkie wymiany(choć wygrywali w Londynie Borg, Agassi i Hewitt), teraz krytykuje się za grę zbyt podobną do tej na innych nawierzchniach; niezmiennie krytyce podlegają tradycje i rytuały szacownego turnieju. A jednak, on trwa, ma się dobrze i jego prestiż jest ciągle nie do przebicia, a marka jedyna w swoim rodzaju.
Obrazek Rok temu, w tym magicznym również dla niego miejscu, ponownie zapisał się na kartach historii Roger Federer. Spisany na straty, odstawiany na boczny tor, po raz kolejny powrócił w wielkim stylu. Po sensacyjnym odpadnięciu Nadala, którego pokonał Lukas Rosol, wydawał się Szwajcar następnym do odstrzału, co zdawały się potwierdzać mecz z Benneteau, w którym Federer musiał odrabiać wynik 0-2 w setach i spotkanie z Xavierem Malisse, w czasie trwania którego przeżywał Szwajcar problemy z plecami. Jednak od kolejnych rund zaprezentował już dużo lepszą dyspozycję. W półfinale, mimo słabszych momentów w grze, dość pewnie wygrał z Novakiem Djokovicem, zaś w finale po raz kolejny wbił Brytyjczykom sztylet w samo serce, pokonując ich bohatera, Andy Murray'a. Spotkanie rozpoczęło się od doskonałej gry Szkota, który znakomicie odbierał podanie rywala, samu zaś dobrze radząc sobie przy swoim serwisie. Kiedy pierwszy set padł łupem Murray'a, a w drugim również prezentował się on znakomicie, w sercach kibiców Federera zagościł niepokój. Szwajcar zgasił go jednak swoją świetną grą, po kapitalnych akcjach przełamał wreszcie rywala i wygrał drugą partię. W kolejnych setach, rozgrywanych po zamknięciu dachu w halowych warunkach, Federer wzniósł się na wyżyny swoich umiejętności, po maratońskich gemach odbierał podania Szkotowi, samemu pewnym serwisem i grą w ataku dominując we własnych, wreszcie - pieczętując wygraną. Był to siódmy tytuł w kolekcji Rogera, kolejny rekord w jego księdze.

W przedturniejowych rozważaniach dotyczących faworytów, zdania były mocno podzielone. Trwająca od wczesnej wiosny zwycięska marszruta Rafaela Nadala przez światowe korty, nakazywała widzieć w nim mocnego kandydata, jednak jego gra na tej nawierzchni była niewiadomą. W pierwszych rundach, zawsze problematycznych dla Hiszpana na świeżej jeszcze trawie, nie widać trudnych rywali, jednak jego losowanie trudno uznać za przyjazne, trafił bowiem do ćwiartki z obrońcą tytułu Rogerem Federerem, w półfinale czekać może go Murray. Co do szans Federera, właściwie można uznać, że pojawienie się nazwiska "Nadal" w jego okolicy zamyka sprawę, w razie interwencji niebios i tak czekają najpewniej Murray i Djokovic. Andy, jak zwykle będący wielką nadzieją Wielkiej Brytanii, ma w ćwierćfinale groźnego na trawie Tsongę.
W tej sytuacji jeszcze bardzie idą w górę akcje Novaka Djokovica, którego rywalami w walce o finał będą Berdych i Ferrer. Polskę reprezentować będzie w tym roku aż trzech zawodników: Janowicz, Kubot i Przysiężny.

Już pierwszy dzień turnieju przyniósł gigantyczną sensację, w postaci przegranej Rafy Nadala ze Belgiem Darcisem w trzech setach.

Re: Wimbledon 2013

: 24 cze 2013, 21:55
autor: Lleyton
Sempere pisze:Hewitt - Brown w 2. rundzie, może być ciekawy mecz. :P Wszystko zależy od Dustina.
Jestem dobrej myśli :)

Re: Wimbledon 2013

: 24 cze 2013, 21:56
autor: Sempere
Mario pisze:Pomimo zignorowania nie załamuje się i podejmuje kolejną próbę, czy na korcie nr 10 są kamery? :P
Chyba nie ma, na live hunterze ten kort nie widnieje w planie transmisji na jutro. :)

Re: Wimbledon 2013

: 24 cze 2013, 22:01
autor: lake
Robertinho piękny post, jakbyś znów chciał dać natchnienie Panu Karolowi :D I kolejny raz po meczu Nadala :)
Jakże inny jednak w wymowie i treści. Czyżby z racji wyniku? ;)

Re: Wimbledon 2013

: 24 cze 2013, 22:03
autor: Robertinho
lake pisze:Robertinho piękny post, jakbyś znów chciał dać natchnienie Panu Karolowi :D I kolejny raz po meczu Nadala ;)
Jakże inny jednak w wymowie i treści. Czyżby z racji wyniku? ;)
Dzięki. :) Chciałbym móc powiedzieć, że to sam Rafa Nadal mnie natchnął(swoją porażką :P ), ale w rzeczywistości napisałem go kilka godzin wcześniej, jedynie końcówkę nieco upgrade'owałem. :)

Re: Wimbledon 2013

: 24 cze 2013, 22:08
autor: lake
A postawiłeś przysłowiową choć piątke? Już nie na pociąg ale samą belgijską lokomotywę? ;)

Re: Wimbledon 2013

: 24 cze 2013, 22:12
autor: Mario
Sempere pisze:
Mario pisze:Pomimo zignorowania nie załamuje się i podejmuje kolejną próbę, czy na korcie nr 10 są kamery? :P
Chyba nie ma, na live hunterze ten kort nie widnieje w planie transmisji na jutro. :)
Dzięki, bardzo mądra decyzja organizatorów, aby mecz Llodra-Nieminen był na korcie bez kamer. :facepalm:

Re: Wimbledon 2013

: 24 cze 2013, 22:15
autor: Robertinho
lake pisze:A postawiłeś przysłowiową choć piątke? Już nie na pociąg ale samą belgijską lokomotywę? ;)
Niestety, nie był Belg oni lokomotywą żadnego z moich pociągów, ani typem pojedynczym. Szczerze mówiąc, nie brałem pod uwagę możliwości przegranej Nadala z Darcisem. Jestem tak zdziwiony, że naprawdę nie umiem się do tego w żaden sposób ustosunkować. Nie widziałem ani jednej piłki z tego spotkania, co dodatkowo utrudnia wyrobienie sobie zdania. Słyszałem, że Nadal zagrał bardzo słabo i tyle. Można mówić, że trawa, że brak ogrania itp, jest jednak niebywały rezultat, zwłaszcza fakt, że przegrał 0-3.

Co do obstawiania, to wszedł mi jeden kupon dość drobny, natomiast pociąg za dychę z AKO 17,45 wtopił mi Garcia-Lopez i jestem szczerze mówiąc lekko zirytowany. :P

Re: Wimbledon 2013

: 24 cze 2013, 22:28
autor: DUN I LOVE
Koszmarnie zagrał Nadal - będąc brutalnym, w 2005 roku dokładnie tak sobie wyobrażałem jego grę w późniejszym okresie jego kariery. Wyglądało to po prostu dramatycznie - nie dość, że nic nie kreował, grał swoje balony na środek kortu, to na dodatek słabo biegał i popełniał całą serię niewymuszonych błędów. Serwis mocno przeciętny, jedyny pozytyw to o dziwo gra przy siatce i próby skracania wymian przy BP.

Pewność uderzeń żadna, nerwowość wszechobecna, mentalnie porażka. W sumie nie przesadzę, jeżeli napiszę, że gra adekwatna do wyniku.

Darcis zagrał najlepszy mecz w ostatnim czasie, ale szczerze mówiąc - widziałem lepsze fragmenty w jego wykonaniu, ale po to i tak trzeba się cofnąć do 2007 roku. Występ rewelacyjny, na pewno największe zwycięstwo w jego karierze, ale tak potężna gra jak Rosola rok temu, to to nie była.

Lleyton! :brawo:

Re: Wimbledon 2013

: 24 cze 2013, 22:34
autor: lake
W kontekście zeszłorocznego wylotu jak i samego przebiegu gry, ta porażka wydaje się mniej szokująca. Ale w ujęciu historycznym, za jakiś czas, już niekoniecznie.

Re: Wimbledon 2013

: 24 cze 2013, 22:36
autor: Wujek Toni
Obejrzałem ostatniego gema i muszę przyznać, że piłka na 30-15 dla Belga to znakomity punkt w wykonaniu obu zawodników.

Re: Wimbledon 2013

: 24 cze 2013, 22:37
autor: DUN I LOVE
lake pisze:W kontekście zeszłorocznego wylotu jak i samego przebiegu gry, ta porażka wydaje się mniej szokująca. Ale w ujęciu historycznym, za jakiś czas, już niekoniecznie.
Chyba Rosol przygotował ludzi na takie "kwiatki". Rok temu był to szok, bo nikt nie brał pod uwagę takich akcji w ATP. Poza tym w pewnym sensie "pokłosiem" tamtej porażki był największy kryzys i najdłuższa przerwa w karierze Nadala. Dziś niby przegrał z kretesem, ale po znakomitym powrocie i obronie niemal wszystkich bastionów na cegle. Odczytuję to jako zasłużony odpoczynek, a i na ten moment widzę Nadala jako poważnego kandydata do walki #1 niż człowieka udającego się na kolejny przydługi urlop.

Tak Wujku, ostatni gem w ogóle był świetny (poza błędem na 40-15).

Re: Wimbledon 2013

: 24 cze 2013, 22:41
autor: Robertinho
DUN I LOVE pisze:Pewność uderzeń żadna, nerwowość wszechobecna, mentalnie porażka.
Wylewasz miód na moje serce. :D
DUN I LOVE pisze:Darcis zagrał najlepszy mecz w ostatnim czasie, ale szczerze mówiąc - widziałem lepsze fragmenty w jego wykonaniu, ale po to i tak trzeba się cofnąć do 2007 roku. Występ rewelacyjny, na pewno największe zwycięstwo w jego karierze, ale tak potężna gra jak Rosola rok temu, to to nie była.
No i właśnie to mi się w głowie nie mieści. Ja rozumiem, że problemy może sprawić taki Brands, nawet na cegle(za chwilę do tego meczu jeszcze wrócę). Ale poczciwy Darcis i jego 178 cm wzrostu? Zadziwiające, że taki zawodnik mógł wygrać z Rafą w Szlemie. A wracając do Brandsa. Po meczu z Djoko prawie wszyscy "rozgrzeszyli" Rafę z słabych początków(poza Robpalem przyznajmy szczerze) w Paryżu. A teraz myślę sobie, że jakby tam zaczął od 0-2 w setach, co było jak najbardziej realne, to wcale nie musiał być tak gładki jego powrót do meczu. Zgadzam się z Robpalem, który w innym miejscu napisał, że w ogóle cały powrót Nadala, to pojedyncze piłki właściwie ustawiły, bo naprawdę wygrał kilka spotkań, powiedzmy, że nie mając pecha. Krucha jest ta jego pewność siebie, tak przynajmniej ja to widzę. Zobaczymy co przyniesie przyszłość, wydaje mi się, że jeśli na hard rywale nie zaprezentują się jak Berdych i Federer w Indian Wells, to może być różnie. Aczkolwiek swoje już Rafa zrobił w tym sezonie, wygrał całą cegłę, dał radę Djokovicowi na RG, może czekać spokojnie na kolejny marzec. Uważam, że głosy mówiące, że powinien skoncentrować się na mączce, wydają się jedynymi logicznymi w zaistniałej sytuacji.
Choć znając ambicję Hiszpana, może chcieć pokazać się z jak najlepszej strony w czasie Hardcourt Hardcore. Nawet tylko poprawne wyniki nabiją mu przecież masę punktów.

Re: Wimbledon 2013

: 24 cze 2013, 22:46
autor: Juan
Mnie osobiście bardziej zszokowała dzisiejsza wtopa z Darcisem niż ta ubiegłoroczna z Rosolem, a to głównie z tego powodu, że - pewnie jak wielu - założyłem, że komu jak komu, ale Nadalowi taki numer drugi raz się nie zdarzy. Nawet przez chwilę w trzecim secie wydawało się, że Hiszpan w ostatniej chwili wywinie się spod topora. Ku mojej mało eleganckiej oraz nieskrywanej satysfakcji drabinka Federera nagle stała się bardziej przystępna.

Re: Wimbledon 2013

: 24 cze 2013, 22:47
autor: lake
Wujek Toni pisze:Obejrzałem ostatniego gema i muszę przyznać, że piłka na 30-15 dla Belga to znakomity punkt w wykonaniu obu zawodników.
Masz rację. Ale moim zdaniem ten gem i ta piłka doskonale odwzorowała różnicę miedzy Rafą na ziemi i na trawie. Nie fizycznie, technicznie bo zagrał ją dobrze, ale mentalnie. Zresztą cały 3 set zestawiając z 5 w semi RG.