mtenis.com.pl

6-4; pierwszy gem ustawił całego seta.

DUN I LOVE pisze:Solidnie wygląda Roger na początku.

Dobrze powiedziane - Federer wygląda solidnie. Wreszcie, bo Rogerowi w wielu meczach w tym roku po prostu brakowało cierpliwości i niepotrzebnie za dużo ryzykował (stąd brały się często te koszmarne błędy - ostatnio na przykład w pierwszym secie z Istominem w Bazylei), pozbawiając się właściwie jakiejś opcji alternatywnej. W pojedynku z Robredo na US Open zachowywał się czasem nawet jak jeździec bez głowy (nigdy nie sądziłem, że użyję takiego określenia w stosunku do Szwajcara, ale tak to właśnie wtedy wyglądało) albo jeździec z klapkami na oczach, który szedł tylko w jednym kierunku, choćby miał przed sobą przepaść.

Jak tak patrzę na gemy serwisowe Federera w tym meczu (może pomijając tego ostatniego, w którym został przełamany - dekoncentracja - kolejny problem RF w tym roku), to myślę sobie, że naprawdę szkoda, że Roger przegrał swoje podanie na samym początku trzeciego seta finału z Del Potro w tak słabym stylu (i to po świetnie rozegranym drugim secie) - z prowadzenia 40:15 popełniając między innymi dwa podwójne błędy.

Nerwowa końcówka, ale Roger na szczęście się wybronił (pomocna okazała się chyba pewność siebie zdobyta w Bazylei) i wyrównał przez to rekord Lendla - 12 raz z rzędu zakwalifikował się do Turnieju Mistrzów.

Roger odpiął sobie na ten mecz jeden guzik od tej koszulki i od razu wyglądał lepiej. Ale to mało ważne.

Mam nadzieję , że Gasquet z Nishikorim troche pograją , żebym mógł wrócić z pracy przed meczem Janowicza

jonathan pisze:Roger odpiął sobie na ten mecz jeden guzik od tej koszulki i od razu wyglądał lepiej. Ale to mało ważne.

Niuans, ale też mi się to rzuciło w oczy.

Paryż - plan gier na czwartek:

---

Kort Centralny, start o godz. 10:30.
[7] Stanislas Wawrinka (SUI) v [12] Nicolas Almagro (ESP)
[3] David Ferrer (ESP) v [15] Gilles Simon (FRA)
[13] John Isner (USA) v [2] Novak Djokovic (SRB)
[5] Roger Federer (SUI) v Philipp Kohlschreiber (GER)

Nie przed godz. 19:30.
[9] Richard Gasquet (FRA) v Kei Nishikori (JPN)

Nie przed godz. 20:30.
[1] Rafael Nadal (ESP) v [14] Jerzy Janowicz (POL)

---

Kort 1, start o godz. 11:00.
[6] David Marrero (ESP)/Fernando Verdasco (ESP) v Max Mirnyi (BLR)/Horia Tecau (ROU)
Julien Benneteau (FRA)/Nenad Zimonjic (SRB) v [8] Aisam-Ul-Haq Qureshi (PAK)/Jean-Julien Rojer (NED)

Nie przed godz. 14:30.
Grigor Dimitrov (BUL) v [4] Juan Martin Del Potro (ARG)

Nie przed godz. 16:30.
[10] Milos Raonic (CAN) v [6] Tomas Berdych (CZE)
[1] Bob Bryan (USA)/Mike Bryan (USA) v Mariusz Fyrstenberg (POL)/Marcin Matkowski (POL)

---

Kort 2, start o godz. 11:00.
Fabio Fognini (ITA)/Andreas Seppi (ITA) v [2] Alexander Peya (AUT)/Bruno Soares (BRA)
Eric Butorac (USA)/Raven Klaasen (RSA) v [3] Marcel Granollers (ESP)/Marc Lopez (ESP)
[4] Ivan Dodig (CRO)/Marcelo Melo (BRA) v Jeremy Chardy (FRA)/Gilles Simon (FRA)

---

Wszystkie dotychczasowe wyniki można znaleźć na 1 stronie wątku.

Ferrer też jest już w Last8, po tym jak zabrał gospodarzom kolejnego zawodnika z tego turnieju. Ino Gasquet się ostał.

Wawrinka coraz bliżej WTF - Szwajcar ograł w dwóch Nico. Teraz brakuje mu albo jednego wygranego meczu w Paryżu, albo porażki Gasqueta przed semi lub Raonicia przed finałem.

Rozumiem że Raonic wygrywając Bercy kwalifikuje się do WTF?

Isner to jest wdzięczny rywal gdy chce się zatankować z twarzą i godnością.

simon pisze:Isner to jest wdzięczny rywal gdy chce się zatankować z twarzą i godnością.

Jak dla mnie nie ma opcji, zeby Djokovic chcial tankowac tu w Paryzu - po prostu nie zawsze sobie radzi z takim rywalem jak Isner, cszczegolnie w hali.

Ale co ma tankować? Bak ma bardziej pełny niż pusty. Tankować to może Del Potro.

W Cincy też tankował Djoker z Isnerem?

Djokovic w tie breaku z Isnerem gra dwa wygrywające returny po 1. serwisach Amerykanina, a i tak ostatecznie przegrał.

Dimitrow z brejkiem. Liczę, że Nadal odpadnie z Janowiczem, Federer z Bułgarem i Bercy będzie wyglądać jak zazwyczaj..

Być może nie wiecie, ale w niedzielę rusza WTF i chyba bardziej opłacałoby się Novakowi przystąpić do turnieju w pełni sił, a nie z dojazdu (po finale w Paryżu). Ale to tylko taka luźna uwaga, nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością. Walczy Novak na 100%.

Djoković jest dobrym aktorem, i niełatwo wyczuć, bo niby nawet szanse na no1 ma. W zeszłym sezonie, niby nie, ale raczej jednak tak, jeśli chodzi o Querrey'a. Delpo 2:5 do tyłu aczkolwiek widać, że do połowy zagrań się nie przykłada.

Teraz Isner tankuje.

Jeśli Djoko chce tankować, a Isnerowi nie przejdzie, to czeka Serba ciężkie zadanie...

Ale Djokovic gra pierwszy mecz po przerwie od Szanghaju - niby czym ma byc zmeczony? W WTFie sie gra mecze co drugi dzien - w sumie Paryz + Londyn wychodzi jak szlem (oczywiscie wiecej meczow w trakcie dwoch tygodni, ale do 2 wygranych setow i na hali - szybsze wymiany). Szczerze to mnie denerwuje uwazanie porazek zawodnikow za tankowanie, wiekszosc przegrywa, bo jest tego dnia slabsza, nawet w tym turnieju. Tankowal to Paire czy Fognini.

Myślę, że w kontekście WTF to akurat bardziej takiemu Djokovicowi przydałoby się trochę pograć wcześniej.

Isner wygląda na kontuzjowanego, Novak i tak by to wygrał.

Ale Djoković ma jeszcze Puchar Davisa, czyli mniej czasu na regenerację przed sezonem. A w zeszłym sezonie dał radę bez Paryża. Jakąś motywacją mogłaby być porażka Nadala z Janowiczem dziś wieczorem IMO, ale czy wystarczającą? Okaże się.