mtenis.com.pl

Chyba pójdzie do odświeżenia:
http://mtenis.com.pl/viewtopic.php?f=7& ... 10#p280410

Nic za bardzo Nadal nie grał w tym gemie na odłamanie. Nich trafił jakieś dwie jedynki w całym gemie, nieprawdopodobne.

Df przy meczowej

Są szanse na kolejne przełamanie dla Gyrosa.

Uff, drugi raz to już chyba przyklepie.

No dobra, jednak przegrac z takim Rafelem to nie wypada. Koncz to.

Już się pajac nakręca i dyskutuje - najpierw ze sobą, teraz z sędzią...

No, dokończył Nick, zasłużona wygrana.

Tak jak wspominałem, brak wygranego turnieju na hardzie od tak długiego czasu to nie przypadek. Nadal wyraźnie nie czuje dobrze tej nawierzchni, co raczej nie nastraja dobrze jego fanatyków przed Us Open.

No to teraz chyba nieunikniony finał Isner - Ferrer.

Słaby Nadal, ale Kyrgios poza gemem gdzie serwował na mecz - kozacko, pewny na serwisie, świetny z głębi.

Tak jak pisałem wcześniej - jak Nick nie zgłupieje, to jeszcze w tym sezonie może przyjść większy wynik, finał na wyciągnięcie ręki.

A co do Nadala, to nie zapeszając, chyba musiałby nawet na obecne standardy naprawdę dobrze polosować w Nowym Jorku. Podwójny oklep z Fedem w marcu, lanie z Gyrosem, wtopa z Shapovalovem i 3,5 roku bez tytułu na hardzie znikąd się nie wzięły.

Nowy triumfator w Cincy i szansa na dwóch nowych finalistów Mastersa.

Rroggerr pisze: Nowy triumfator w Cincy i szansa na dwóch nowych finalistów Mastersa.

Przy finale Dimitrov- Kyrgios Emu nie będzie miał wyjścia i pewnie odwoła słowa o marnej edycji AD17.

W-UE:

NK: 27-18
RN: 16-26

DUN I LOVE pisze:Przy finale Dimitrov- Kyrgios Emu nie będzie miał wyjścia i pewnie odwoła słowa o marnej edycji AD17.

Wtedy to faktycznie Nadal musiałby wziąć USO żeby nie nazwać tego sezonu fajnym.

Fedal tego lata na hard zebrał już 3 oklepy od Nexgenów, więc chyba nie jest tak najgorzej.

Najgorsze jest to, ze jutro jednak Ferrer go rozwalcuje. Ferrer.

Trzeba liczyć, że to tylko chwilowy przypływ formy u małego rycerza, chociaż 2 mecze dziś Nick rozegrał.

22-letni byczek, który powinien powoli wkraczać w apogeum kariery kontra 35-letni zgred-wyrobnik, który przez cały sezon nie wygrał 3 meczów pod rząd. Oczywiście Ferrer w 2.

Wstaje rano i patrzę na flashscora, a tam takie buty. Rybak po prostu zjazd drugiej połowy sezony czy "tylko" zagrał lipę (a może oba naraz)? Aż się nie mogę doczekać drabinki USO

jarosword14 pisze:Wstaje rano i patrzę na flashscora, a tam takie buty. Rybak po prostu zjazd drugiej połowy sezony czy "tylko" zagrał lipę (a może oba naraz)? Aż się nie mogę doczekać drabinki USO

Cieżko mówić o zjeździe, skoro wcześniej na hardzie, także nic nie wygrał.

Trudno powiedzieć - okaże się na koniec sezonu. Wczoraj Nadal po prostu zagrał słaby mecz i trafił na zdecydowanie lepiej dysponowanego rywala.

Wujek Toni pisze:22-letni byczek, który powinien powoli wkraczać w apogeum kariery kontra 35-letni zgred-wyrobnik, który przez cały sezon nie wygrał 3 meczów pod rząd. Oczywiście Ferrer w 2.

Może nie zauważyłeś, ale ostatnio praktycznie się nie zdarza, żeby ktokolwiek wkraczał w apogeum kariery w wieku 22 lat. Ostatnim, który tego dokonał był Lleyton Hewitt, względnie Fedal. Szklany byczek z Australii wczoraj grał ponad 4 sety, będzie miał prawo wyjść dziś na kort trochę wypompowany, o ile nic go w nocy nie zaboli. Z kolei Ferrer wczoraj był ścianą.

Cincinnati - wyniki ćwierćfinałów turnieju singlowego:

Nick Kyrgios (AUS) d. [1] Rafael Nadal (ESP) 6-2 7-5
David Ferrer (ESP) d. [3] Dominic Thiem (AUT) 6-3 6-3

[14] John Isner (USA) d. [WC] Jared Donaldson (USA) 7-6(4) 7-5
[7] Grigor Dimitrov (BUL) d. Yuichi Sugita (JPN) 6-2 6-1

Cincinnati - półfinały turnieju singlowego:

Nick Kyrgios (AUS) vs David Ferrer (ESP)
[14] John Isner (USA) vs [7] Grigor Dimitrov (BUL)