Strona 18 z 33
Re: T11: Dubaj, Acapulco 2021
: 18 mar 2021, 8:38
autor: Damian
Abierto Mexicano Telcel presentado por HSBC

Acapulco - plan gier na czwartek:
Estadio - start o 01:
[8] Casper Ruud

vs [2] Alexander Zverev

[1] Stefanos Tsitsipas

vs [7] Felix Auger-Aliassime
Nie przed 5:
[Q] Lorenzo Musetti

vs [5] Grigor Dimitrov
Grandstand Calientr.mx - start o 01:
Cameron Norrie

vs Dominik Koepfer

Re: T11: Dubaj, Acapulco 2021
: 18 mar 2021, 9:36
autor: Barty
Bombardiero pisze: ↑18 mar 2021, 8:15
Podobała i się reakcja Francesa po meczowej. Rozwalił rakietę o kort, a wyglądało to tak, jakby chciał to zrobić o głowę cieszącego się rywala. Później oczywiście sobie podziękowali. No pacholisko po prostu.
Wczoraj z kolei chyba musiał Włoch czymś zajść za skórę Schwartzmanowi, bo w skrócie widziałem, że dwa razy w trzecim secie Argentyńczyk zagrał z całej pety prosto w rywala z bliska forehandem. Przy okazji z mordem w oczach.
W typowo wakacyjnej formie Isner, pięć puntków w sumie ugrał na returnie ani razu nie wychodząc z piętnastu, a sam dał się trzy razy przełamać i zeserwował tylko cztery asy.
Re: T11: Dubaj, Acapulco 2021
: 18 mar 2021, 9:53
autor: Mario
Tiafoe tydzień temu wydymał mnie na kilka stów, a teraz wyrzucił w mtt. Nie ma to jak wdzięczność za zmarnowane godziny na oglądanie go w challengerach.
Re: T11: Dubaj, Acapulco 2021
: 18 mar 2021, 10:01
autor: Bombardiero
Barty pisze: ↑18 mar 2021, 9:36
Wczoraj z kolei chyba musiał Włoch czymś zajść za skórę Schwartzmanowi, bo w skrócie widziałem, że dwa razy w trzecim secie Argentyńczyk zagrał z całej pety prosto w rywala z bliska forehandem. Przy okazji z mordem w oczach.
Włoch w sumie bardzo się emocjonuje. Często pokrzykuje coś pod nosem, co może rywala niejednokrotnie poirytować. Nie wiem, czy to nie jakaś przypadłość narodowa, choć jestem daleki od jakiejkolwiek stereotypizacji. Niemniej wczoraj widziałem jak Sonego darł ryja przy tak absurdalnych piłkach, że sam, nie będąc jego rywalem, chciałem wyjść na kort w Dubaju mi zlać go po mordzie.
Mario pisze: ↑18 mar 2021, 9:53
Tiafoe tydzień temu wydymał mnie na kilka stów, a teraz wyrzucił w mtt. Nie ma to jak wdzięczność za zmarnowane godziny na oglądanie go w challengerach.
Jest się o co obrazić. Ja z chłopakiem miałem tak, że zawsze bałem się na niego postawić jakiekolwiek pieniądze, ale jak już się zdarzyło, to przegrywał. Może nie były to jakieś zawrotne kwoty, ale współczuję z pełnym zrozumieniem!

Re: T11: Dubaj, Acapulco 2021
: 18 mar 2021, 10:13
autor: DUN I LOVE
Biedne to Acapulco bez Rafy.
Re: T11: Dubaj, Acapulco 2021
: 18 mar 2021, 10:35
autor: Damian
Barty pisze: ↑18 mar 2021, 9:36W typowo wakacyjnej formie Isner, pięć puntków w sumie ugrał na returnie ani razu nie wychodząc z piętnastu, a sam dał się trzy razy przełamać i zeserwował tylko cztery asy.
Chyba nie spodobała mu się sytuacja, w której nie jest rozstawiony w turnieju. Tak na szybko patrząc to dopiero 4 taki turniej od 2017 roku (Pekin'19, Queens'17, Rzym'17).
Re: T11: Dubaj, Acapulco 2021
: 18 mar 2021, 10:36
autor: DUN I LOVE
Zasiedział się w domu z rodziną.
Re: T11: Dubaj, Acapulco 2021
: 18 mar 2021, 10:39
autor: Barty
Damian pisze: ↑18 mar 2021, 10:35
Barty pisze: ↑18 mar 2021, 9:36W typowo wakacyjnej formie Isner, pięć puntków w sumie ugrał na returnie ani razu nie wychodząc z piętnastu, a sam dał się trzy razy przełamać i zeserwował tylko cztery asy.
Chyba nie spodobała mu się sytuacja, w której nie jest rozstawiony w turnieju. Tak na szybko patrząc to dopiero 4 taki turniej od 2017 roku (Pekin'19, Queens'17, Rzym'17).
Znaczy gdyby nie zamrożony ranking, to pewnie już by obecnie nigdzie nie był rozstawiany, także ja na jego miejscu bym się nie wkurzał.

Re: T11: Dubaj, Acapulco 2021
: 18 mar 2021, 12:09
autor: COA
Barty pisze: ↑18 mar 2021, 9:36
Wczoraj z kolei chyba musiał Włoch czymś zajść za skórę Schwartzmanowi, bo w skrócie widziałem, że dwa razy w trzecim secie Argentyńczyk zagrał z całej pety prosto w rywala z bliska forehandem. Przy okazji z mordem w oczach.
Generalnie tam jest coś chyba nie tak, gość dwa razy leżał na glebie po wygranych w dwóch pierwszych rundach Acapulco.
@Kulfon bez moniki też zdaje się coś pisał o zachowaniu Włocha?
Re: T11: Dubaj, Acapulco 2021
: 18 mar 2021, 12:35
autor: Rroggerr
Musetti ma potencjał na kortowego debila (a może z wiekiem się ogarnie jak Rubliow), ale chłopak mógłby być początkującym neonazistą, a przy obecnej mizerii i tak za bardzo chyba nie można byłoby wybrzydzać, bo w tenisa grać potrafi. O top100 z Mugiem.
Dosyć zajebiste te niektóre ćwiartki IMHO, aż wypada na coś popatrzeć.
Re: T11: Dubaj, Acapulco 2021
: 18 mar 2021, 12:56
autor: no-handed backhand
Przełamanko z 40-15, czyli Szardi gonna szardi.
Re: T11: Dubaj, Acapulco 2021
: 18 mar 2021, 13:03
autor: Art
Mi właśnie z rana wpadł w oko niepokojący cytat związany z Musettim, no i całość faktycznie daje obraz gościa, po którym wiele się można spodziewać i to niekoniecznie wyłącznie w pozytywnym znaczeniu. Niemniej jednak, tak jak wspomniał Rroggerr, tenisowo jak najbardziej warto baczniej zwrócić na niego uwagę.
A co do dzisiejszych ćwiartek, to chodzi mi po głowie nastawienie budzika na 3:00. Proszę o opinie.
Re: T11: Dubaj, Acapulco 2021
: 18 mar 2021, 13:36
autor: Bombardiero
Re: T11: Dubaj, Acapulco 2021
: 18 mar 2021, 14:47
autor: Barty
Rroggerr pisze: ↑18 mar 2021, 12:35
chłopak mógłby być początkującym neonazistą, a przy obecnej mizerii i tak za bardzo chyba nie można byłoby wybrzydzać, bo w tenisa grać potrafi.
Otóż to, nie będę sobie obrzydzał kolejnego gościa, którego fajnie się ogląda. Chociaż mimo wszystko uderzenia Alacaraza wyglądają bardziej soczyście, jakoś u Musettiego, szczególnie w forehandzie, trochę za dużo idzie w rotację, a za mało w głębokość i prędkość piłki.
Art pisze: ↑18 mar 2021, 13:03
A co do dzisiejszych ćwiartek, to chodzi mi po głowie nastawienie budzika na 3:00. Proszę o opinie.
Obyś się nie zawiódł, ja chyba poczekam na ewentualne połówki.
Wczoraj 19 asów, dzisiaj gołe 0. Niezły rozrzut, nawet biorąc pod uwagę boczność wczorajszego kortu.
Re: T11: Dubaj, Acapulco 2021
: 18 mar 2021, 15:06
autor: Bombardiero
Barty pisze: ↑18 mar 2021, 14:47
Otóż to, nie będę sobie obrzydzał kolejnego gościa, którego fajnie się ogląda. Chociaż mimo wszystko uderzenia Alacaraza wyglądają bardziej soczyście, jakoś u Musettiego, szczególnie w forehandzie, trochę za dużo idzie w rotację, a za mało w głębokość i prędkość piłki.
Alcaraz chyba ma lepszy feeling, dobrze ułożona jest ręka u Hiszpana i te zagrania wyglądają jakoś tak bardziej naturalnie. W sumie "soczyście", jakiego użyłeś świetnie to opisuje.
Włocha nie ma sobie co obrzydzać. Swoje zagrać potrafi i niech z tej najlepszej strony nam się pokazuje jak najdłużej, bo poprzedni żeni za bardzo się nie spisali. O ile będzie grał ładnie i trochę wybrzydzał, nie widzę w tym problemu. Młody chłopak jest, może jakoś specjalnie przeżywa, a później mu to minie.
Re: T11: Dubaj, Acapulco 2021
: 18 mar 2021, 15:14
autor: no-handed backhand
Barty pisze: ↑18 mar 2021, 14:47
Wczoraj 19 asów, dzisiaj gołe 0. Niezły rozrzut, nawet biorąc pod uwagę boczność wczorajszego kortu.
Do tego dołóżmy krótkoręcznego króla returnu Ciapo i wszystko układa nam się w nielogiczną całość.
Skoro w Meksyku nie ma już Fogny, to kibicuję Neitherriemu.
Re: T11: Dubaj, Acapulco 2021
: 18 mar 2021, 15:15
autor: Rroggerr
Alcaraz jest lepiej poukładany technicznie i lepszy fizycznie, inna półka jako prospekt, Musettiego to można porównywać do gości pokroju Thiema, Dimitrowa czy Tsitsipasa, czyli utalentowanych shotmakerów z brakami, a zarazem dobrą (mimo wszystko) techniczną bazą, i zastanawiać się w jakim kierunku to pójdzie, a za cztery lata j***ć, bo ugrał z 40-letnim Nadalem seta w półfinale Roland Garros.
Re: T11: Dubaj, Acapulco 2021
: 18 mar 2021, 15:19
autor: Emu
Z Alcarazem same wiąże duże nadzieje. Szkoda, że trzymanie starca w top 10 jest dla ATP priorytetem i ciężko teraz budować ranking.
Re: T11: Dubaj, Acapulco 2021
: 18 mar 2021, 15:19
autor: Bombardiero
Przyszłość to Alcaraz i Rune - rywalizacja na lata, w erze braku jaj i talentu będą grać ze sobą w finale każdego szlema, aż w końcu nam zbrzydną i będziemy psioczyć, że świat wydał dwie takie mendy, które panoszą się w tym tenisie o dziesięć lat za długo. A wszystko dlatego, że historia lubi się powtarzać.*
*Mam nadzieję, że to nie jest prorocza wizja.
Re: T11: Dubaj, Acapulco 2021
: 18 mar 2021, 15:58
autor: Barty
Z tym Rune to bym uważał. Rozumiem, że masz podjarkę związaną ze świeżym wpadnięciem do wagonu, ale to jest na razie zupełna zagadka. Może wystrzelić za jakiś czas jak Murray czy Djokovic, a może skończyć na poziomie ludzi typu Wysocki czy Pałczyński.
no-handed backhand pisze: ↑18 mar 2021, 15:14
Do tego dołóżmy krótkoręcznego króla returnu Ciapo i wszystko układa nam się w nielogiczną całość.
Właśnie.
no-handed backhand pisze: ↑18 mar 2021, 15:14
Skoro w Meksyku nie ma już Fogny, to kibicuję Neitherriemu.
Teraz pozostaje tylko pytanie czy naj czy ni.