mtenis.com.pl

I jakby coś tam przebija w miarę sensownie.

Danił vs Sasza.

Rosjanin gładko, po walce czy może odwróci trend Niemiec?

Rosjanin rosyjski po walce w jednym secie.

Przyjdzie taki mecz, że zaskoczy Aleksander, ale jakoś nie czuję, żeby miał to zrobić dziś.

DUN I LOVE pisze: ↑17 sie 2023, 15:58 Doskonale pamiętam tamten mecz z USO2005 (18 lat temu ) i moment, kiedy Novak padł na kort, fatalnie wyglądał Serb fizycznie pod koniec.

Młody Nole regularnie nie dojeżdżał fizycznie. Pamiętasz jak Roddick naśmiewał się, że ma wszystkie dolegliwości świata?

Sympatyczne lato w wykonaniu Stana. W nocy zaprezentował się naprawdę bardzo dobrze, nie sądziłem, że stać go jeszcze na takie granie w poważnym turnieju z zawodnikiem z szerokiej czołówki. Miami potraktowałem jako pojedynczy wyskok. Od Wimbledonu zaskakuje pozytywnie i teraz w trzeciej rundzie będzie faworytem i jeśli nie zrobi ćwierćfinału to będę rozczarowany. Nie wiadomo ile poważniejszych runów jeszcze zostało, więc takie sytuacje trzeba maksymalizować.

DUN I LOVE pisze: ↑17 sie 2023, 15:58 Doskonale pamiętam tamten mecz z USO2005 (18 lat temu ) i moment, kiedy Novak padł na kort, fatalnie wyglądał Serb fizycznie pod koniec. Dzisiaj nie do pomyślenia.

Strasznie nie lubię tych meczów, człowiek znowu musi sobie przypomnieć, ile szans zmarnował Gael, by wygrać przynajmniej to jedno spotkanie. Niesprawiedliwe jest to h2h, a tego typu okazje tylko powiększają je do absurdalnych rozmiarów.

Huk tam, gram Monfilsa po kursie 5.75.

Ewidentnie sentyment przez Ciebie przemawia, ile było tych stykowych spotkań? Dubaj 20, Canada 14 i ten USOpen. Bez przesady, różnica klas i tyle.

no-handed backhand pisze: ↑17 sie 2023, 16:56 Huk tam, gram Monfilsa po kursie 5.75.

Zdrowy.

balech pisze: ↑17 sie 2023, 16:56 Ewidentnie sentyment przez Ciebie przemawia, ile było tych stykowych spotkań? Dubaj 20, Canada 14 i ten USOpen. Bez przesady, różnica klas i tyle.

Na pewno jeszcze Bercy 2009.

Federasta20 pisze: ↑17 sie 2023, 17:00

balech pisze: ↑17 sie 2023, 16:56 Ewidentnie sentyment przez Ciebie przemawia, ile było tych stykowych spotkań? Dubaj 20, Canada 14 i ten USOpen. Bez przesady, różnica klas i tyle.

Na pewno jeszcze Bercy 2009.

Racja, no to 4 mecze na 18.

balech pisze: ↑17 sie 2023, 17:02 Racja, no to 4 mecze na 18.

Właśnie otworzyłem listę spotkań i co prawda nie pamiętam tych starć, ale wnioskując po wynikach to w miarę wyrównane były też Pekin 2008, Cincy 2011 czy Szanghaj 2013. Podsumowując, Gael pewnie zasługiwał na jedno czy dwa zwycięstwa patrząc na całokształt, no ale wiadomo, tak to nie działa. H2H Big 3 z wieloma sensownymi grajkami są absurdalne.

Jeśli sentyment, to poproszę o inne H2H, w którym jest kilkanaście do zera, a ten okładany zawodnik mógł spokojnie z 4 razy wygrać, a w kolejnych sześciu nawiązał równorzędną walkę. Nikt tu nie ma wątpliwości, kto jest lepszym graczem itd., ale rozmiary dominacji są zwyczajnie absurdalne.

Alex i Medvedev to bodaj jedyne starcie na które zerkne przed półfinałami. Pograjcie panowie.

Mario pisze: ↑17 sie 2023, 17:20 Jeśli sentyment, to poproszę o inne H2H, w którym jest kilkanaście do zera, a ten okładany zawodnik mógł spokojnie z 4 razy wygrać, a w kolejnych sześciu nawiązał równorzędną walkę. Nikt tu nie ma wątpliwości, kto jest lepszym graczem itd., ale rozmiary dominacji są zwyczajnie absurdalne.

Splot kilku czynników, bywa.

3 Bp były…

balech pisze: ↑17 sie 2023, 17:29

Mario pisze: ↑17 sie 2023, 17:20 Jeśli sentyment, to poproszę o inne H2H, w którym jest kilkanaście do zera, a ten okładany zawodnik mógł spokojnie z 4 razy wygrać, a w kolejnych sześciu nawiązał równorzędną walkę. Nikt tu nie ma wątpliwości, kto jest lepszym graczem itd., ale rozmiary dominacji są zwyczajnie absurdalne.

Splot kilku czynników, bywa.

Będą te przykłady?

Sasza chwilowo (?) lepsze wrażenie.

Mario pisze: ↑17 sie 2023, 17:32

balech pisze: ↑17 sie 2023, 17:29

Mario pisze: ↑17 sie 2023, 17:20 Jeśli sentyment, to poproszę o inne H2H, w którym jest kilkanaście do zera, a ten okładany zawodnik mógł spokojnie z 4 razy wygrać, a w kolejnych sześciu nawiązał równorzędną walkę. Nikt tu nie ma wątpliwości, kto jest lepszym graczem itd., ale rozmiary dominacji są zwyczajnie absurdalne.

Splot kilku czynników, bywa.

Będą te przykłady?

Przykłady takiego h2h? A miałem podać? No są podobne, ale tak, Twój Gael był najbliżej wygranej w takich sytuacjach.