Hiszpania - La Liga cz. I

[Kiefer]

Dawid, ale nie mam pretensji do czasów kiedy to były naprawdę potężne zespoły (aczkolwiek w sezonie 13/14 również były), problem w tym, że grają dwa poziomy słabiej, a to i tak za wiele.

Real w sezonie 01/02 był niewątpliwie wielki, lepszy niż ten obecny, ale ligi nie zdobył. Nie do końca więc rozumiem tę obecną dysproporcję.

[DUN I LOVE]

Ale co tu rozumieć? Real wydał latem na transfery więcej niż wynosi zapewne roczny budżet kilku najsłabszych drużyn ligi. Piłkarz takiego formatu jak Roy Makaay nie ma dziś szans zostać zakontraktowanym przez Sevillę czy Valencię. Ktoś o potencjale prime Juana Carlosa Valerona też - w najgorszym razie - miałby miejsce w Atletico Madryt. Żaden broniący się przed spadkiem zespół nie będzie miał dziś w kadrze 2 reprezentantów Hiszpanii, jak to swego czasu było w Racingu Santander (Munitis, Salva), itp. itd.

Kadrowo, finansowo i organizacyjnie to jest przepaść i nawet jak grają słabo, to nie mają szans wypaść z Top-2 (chyba, że Simeone w którymś roku uda się zatrzymać trzon zespołu, bo co roku jest rozbierany ze szkieletu). Trochę jak w sytuacji, gdzie wielka korporacja, nawet przy słabszym finansowo roku, będzie dużo stabilniejsza niż mając najlepsze wyniki sprzedaży osiedlowy supermarket, a tak to wygląda.

Uważam jednak, że drużynom La Ligi nawet nieźle idzie punktowanie słabszej gry raków, dużo lepiej niż w tenisa IMO.

[Kulfon bez moniki]

Bez przesady z tym rozbieraniem Atletico. Nie liczac tego sezonu, to był bardzo stabilny projekt.

[Damian]

Najgorsza Barça od czasów Franka Rijkaarda liderem LaLigi

Spoiler:

Kataloński Sport zwraca dziś uwagę, że mimo iż Barcelona jest obecnie liderem LaLigi, to ma najmniej punktów po 27 kolejkach od dwunastu lat. Primera División w tym sezonie jest o wiele bardziej wyrównana niż zwykle i mistrzostwo zapewni znacznie mniejsza liczba punktów niż w ubiegłych latach.

W niedzielę FC Barcelona zapewniła sobie pozycję lidera LaLigi po 27. kolejce dzięki porażce Realu Madryt na Benito Villamarín 1:2. Blaugrana ma obecnie na koncie 58 punktów. Mimo że katalońska drużyna prowadzi w tabeli, to jej dorobek po 27 seriach gier jest najgorszy od dwunastu lat.

W sezonie 2007/08 po 27 kolejkach zespół Franka Rijkaarda był drugi w tabeli i miał na koncie 54 punkty (66,6% wszystkich możliwych, 8 oczek straty do Realu Madryt). Obecnie Barca, prowadzona w tych rozgrywkach przez Ernesto Valverde i Quique Setiena, może pochwalić się dorobkiem 58 punktów (71,6%). Blaugrana może więc zakończyć ten sezon ligowy z maksymalnie 91 oczkami na koncie.

Warto przypomnieć, że sezon 2007/08 był jednym z najgorszych w najnowszej historii klubu. Barcelona z Ronaldinho, Eto'o i Deco zakończyła rozgrywki ligowe ze stratą aż 18 punktów do Realu Madryt (67 vs. 85). W kolejnych jedenastu latach (2008-2019) najmniej punktów w lidze Barça zdobyła w sezonach 2008/09 i 2018/19, ale w obu przypadkach było to aż 87 oczek.

Teraz, mimo wyniku niewiele lepszego niż w przypadku drużyny Franka Rijkaarda w kampanii 2007/08, Barcelona jest liderem ligi, m.in. dlatego, że Real rozgrywa jeden z najgorszych sezonów na krajowym podwórku od dłuższego czasu (trzeci najgorszy wynik na tym etapie sezonu od 2008 roku). Mimo prowadzenia, drużyna Quique Setiena nikogo nie zachwyca, a Sport dla kontrastu podaje, jak daleko jej do zespołu z czasów Pepa Guardioli, który w sezonie 2010/11 miał po 27 kolejkach 74 punkty (91,36% wszystkich możliwych) i wyprzedzał Real o siedem oczek.

Poniżej przedstawiamy dorobek punktowy Barcelony i Realu Madryt po 27 kolejkach w każdym sezonie od 2008 roku.

SEZON
FC BARCELONA
REAL MADRYT
RÓŻNICA
TYTUŁ
2019/20
58/81 pkt. - 71,6% - 1. miejsce
56/81 pkt. - 69,13% - 2. miejsce
+2
?
2018/19
63 pkt. - 1. miejsce
51 pkt. - 62,96% - 3. miejsce
+12
FCB (87)
2017/18
69 pkt. - 1. miejsce
54 pkt. - 3. miejsce
+15
FCB (93)
2016/17
60 pkt. - 2. miejsce
65 pkt. - 1. miejsce
-5
RM (93)
2015/16
69 pkt. - 1. miejsce
57 pkt. - 1. miejsce
+12
FCB (91)
2014/15
65 pkt. - 1. miejsce
64 pkt. - 1. miejsce
+1
FCB (94)
2013/14
63 pkt. - 3. miejsce
67 pkt. - 1. miejsce
-4
ATM (90)
2012/13
71 pkt. - 1. miejsce
58 pkt. - 2. miejsce
+13
FCB (100)
2011/12
60 pkt. - 2. miejsce
70 pkt. - 86,42% - 1. miejsce
-10
RM (100)
2010/11
74 pkt. - 91,36% - 1. miejsce
67 pkt. - 2. miejsce
+7
FCB (96)
2009/10
68 pkt. - 2. miejsce
68 pkt. - 1. miejsce
0
FCB (99)
2008/09
66 pkt. - 1. miejsce
60 pkt. - 2. miejsce
+6
FCB (87)
2007/08
54 pkt. - 66,6% - 2. miejsce
62 pkt. - 1. miejsce
-8
RM (85)

https://www.fcbarca.com/94004-najgorsza ... aligi.html

[DUN I LOVE]

Niebawem decyzja w sprawie kolejnych kolejek La Liga.

LaLiga czeka na odpowiednie raporty i być może po ich otrzymaniu zdecyduje, że od następnej kolejki mecze ligi hiszpańskiej będą rozgrywane przy pustych trybunach. [@partidazocope]

[Nando]

Niebawem decyzja w sprawie kolejnych kolejek La Liga.

LaLiga czeka na odpowiednie raporty i być może po ich otrzymaniu zdecyduje, że od następnej kolejki mecze ligi hiszpańskiej będą rozgrywane przy pustych trybunach. [@partidazocope]

Niech kończa sezon po 27kolejkach

[Kiefer]

Wychodzi no to, że chyba żadne rozgrywki nie zostaną dokończone w tym sezonie, no może w Anglii, tam sytuacja na razie najlepsza, inna sprawa, że szybko może się to zmienić.

[DUN I LOVE]

To samo dziś powiedziałem @Samcro .

[Nando]

[Damian]

Najbliższe 2 tygodnie bez kibiców:

[Nando]

[Nando]

[Kulfon bez moniki]

Hiszpanie przebadali cały klub! 35 proc. zarażonych. Skutki wyjazdu do Mediolanu?

https://www.sport.pl/pilka/7,173971,257 ... =BoxOpImg4

[DUN I LOVE]

Ale wyj**ie liczniki w Hiszpanii w kolejnych dniach.

[Del Fed]

[Michael Scott]

Rubiales przeciwko uznawaniu wyników tej cześci sezonu sprzed zawieszenia za wiążące. Opcja anulowania sezonu równie mało prawdopodobna. Federacja, mająca ostateczny głos w sprawie ewentualnych rozstrzygnięć, będzie optować za opcją dokończenia sezonu za wszelką cenę, nawet w czerwcu/lipcu.

Rozsądne rozwiązanie, teraz tylko czekać na wypowiedź Tebasa. I liczyć na to, że panowie dojdą do porozumienia.

[jaccol55]

Skoro Euro jest odwołane, to powinni dać radę.

[Michael Scott]

Jest to realne, ale problemów będzie kilka. Od kontraktów, które skończą się 30 czerwca ponad setce piłkarzy (22% całej ligi) aż po strasznie wysokie temperatury (nawet 30-35 stopni wieczorami), komplikujące rozgrywanie spotkań. Niemniej również dla mnie opcja dogrania sezonu to najlepsze wyjście, nawet mimo licznych niedogodności, z których większość będzie wymagała interwencji UEFA lub Federacji.

[Nando]

[DUN I LOVE]

Kwestią godzin jest przedłużenie zawieszenia rozgrywek minimum do 30 kwietnia.