Strona 19 z 64

Re: US Open 2012

: 01 wrz 2012, 2:40
autor: Shinoda
Widać że Witek oglądał tylko mecze z Szanghaju11. Tam katastrofa była czy tegoroczne Cincy. Double break w trzecim. :]

Re: US Open 2012

: 01 wrz 2012, 2:43
autor: sheva
Shinoda pisze:Widać że Witek oglądał tylko mecze z Szanghaju11. Tam katastrofa była czy tegoroczne Cincy. Double break w trzecim. :]
Nie zapominaj, że Witek był od zawsze antyfanem Roddicka.
Rozczarowuję mnie Tomic, oczywiście życzyłem Roddickowi zwycięstwa, ale nastawiałem się na wyrównany mecz.

Re: US Open 2012

: 01 wrz 2012, 2:45
autor: Ranger
Tomic po pierwszym przełamaniu w trzecim secie faktycznie spuścił z tonu i odpuścił, w zasadzie od tamtego momentu nie walczy, a z kolei Roddick to oaza spokoju, będzie 6-0 na koniec.

Re: US Open 2012

: 01 wrz 2012, 2:47
autor: Shinoda
Jak dowiedziałem się, że Rod gra tu ostatni turniej to pomyślałem - co Ci szkodzi łupać jak kilka lat temu, jak za Connorsa. Zbliżony styl do tego sprzed dawnych lat + oczywiście mieszanka Stefankiego. :] Rod serwuje na mecz! :]

Re: US Open 2012

: 01 wrz 2012, 2:49
autor: Ranger
Epickie zakończenie. Andy, dzięki za dzisiejszy mecz. :kocham:

I ten uśmiechnięty wyraz twarzy, bezcenne.

Re: US Open 2012

: 01 wrz 2012, 2:50
autor: DUN I LOVE
Spacerek Roddicka. Tomic nie dostał cienia szansy przy podaniu Amerykanina, a przy swoim serwisie też wyraźnie odstawał. Cały czas układanie puzzli ten jego tenis, szkoda tylko, że na podobnym stadium co 8 miesięcy temu w Australii. Dzisiaj przy Andym wyglądał jak dziecko zagubione we mgle, a na koniec jeszcze bajgla dostał. Słaby jest gość. Ma szczęście, że nie urodził się 10 lat wcześniej, bo przy 17-letnim Hewiccie, 18-letnim Roddicku czy 19-letnim Safinie nikt by go nigdy nie nazwał przyszłością dyscypliny.

Roddick z kolei zagrał super - cieszy się grą, a świadomość końca kariery działa wyjątkowo motywująco. Z takim nastawieniem mógłby spokojnie coś jeszcze ugrać, ale jeżeli podjął decyzję o zejściu ze sceny, to znaczy, że wie co robi, a ja to szanuję.

Teraz Fognini i jest bardzo duża szansa na 4 rundę. Come on!

Shinoda, jak za Gilberta chyba. Connors moim zdaniem wpędził Roddicka w niezłą stagnację po całkiem obiecującym początku współpracy.

Re: US Open 2012

: 01 wrz 2012, 2:51
autor: Shinoda
Tomić zagrał słabo, szczególnie od połowy drugiego seta. Rod zagrał za to w ogólnym rozrachunku bardzo dobrze. :) Come on!!

DUN - Już wiem czemu Gilberta przywołałeś (wywiad) :D. Co do tej stagnacji, trochę mam inne zdanie. Na średni 2007 i słaby 2008 złożyło się kilka czynników. W 2006 to on wydobył z doła Andy'ego. Kapitalne USO SERIES i potem marsz na finał USO, to było coś.

Re: US Open 2012

: 01 wrz 2012, 2:51
autor: Barty
Roddick świetny. Jeżeli Tomic jest czołowym przedstawicielem młodego pokolenia, to ja dziękuję za takie coś. Pomijając wynik, ma strasznie nieciekawy styl...

Czy dobrze słyszałem, że podczas wywiadu Brad wspomniał na koniec o "seven deuce offsuit"? :P

Re: US Open 2012

: 01 wrz 2012, 3:00
autor: DUN I LOVE
Shinoda pisze:DUN - Już wiem czemu Gilberta przywołałeś (wywiad) :D.
Nie, po prostu pamiętam co grał Roddick w 2003 roku.

Re: US Open 2012

: 01 wrz 2012, 4:26
autor: sheva
Kohlschreiber dopiero po TB w piątym secie wymordował wygraną nad Paire, a było już nieciekawie dla Niemca, bo Benoit prowadził *6/5 w decydującej partii.

Re: US Open 2012

: 01 wrz 2012, 8:32
autor: Joao
Tipsarević nie miał problemów z Bakerem, Isner zgubił jednego seta z Nieminenem,a Leonardo Mayer pokonał Robredo

Re: US Open 2012

: 01 wrz 2012, 8:53
autor: robpal
To co, Delpo katem new ballsów?
Skończył karierę Safina, skończy też Roddicka?

Re: US Open 2012

: 01 wrz 2012, 9:18
autor: Lleyton
robpal pisze:To co, Delpo katem new ballsów?
Skończył karierę Safina, skończy też Roddicka?

Raczej tak :(
Safin miał wtedy szansę na wygraną ale cóż zabrakło trochę.

Re: US Open 2012

: 01 wrz 2012, 10:16
autor: Samurray
Barty pisze:
robpal pisze:Stan zagrał dziś 86. mecz na szlemie i była to jego 32. pięciosetówka. Ma chłopak przebieg :D
O, no właśnie o to mi chodziło! Czyli pozory nie mylą, specjalista od 5-setówek. Ile z nich wygrał? Zapewne koło 20.
Celny strzał, 19-13.


Tak pomyślałem, przed meczem, że zbyt duże obciążenie psychiczne spoczęło na ramionach Tomicia w związku z konferencją.

Re: US Open 2012

: 01 wrz 2012, 11:04
autor: rogers34
Pogromca Janowicza też sprawił sporo kłopotów Benneteau ;)

Re: US Open 2012

: 01 wrz 2012, 12:04
autor: No Risk No Fun
Roddick pokazał że jeszcze będzie groźny w tym turnieju. Teraz już nie ma nic do stracenia bo to jego ostatnia prosta w tenisowym maratonie w którym tak dzielnie przez wiele lat uczestniczył. Bez presji może osiągnąć tutaj duży wynik i mocno mu kibicuje aby wygrał ten turniej. W tenisie nie ma rzeczy niemożliwych i AJ RODD może odbędzie swoją sentymentalną podróż po katakumbach przeszłości na Flashing Madow.

Dzisiaj wiele ciekawych spotkań w NYC. Jak oceniacie szanse Martina Kliżana , który po pokonaniu Tsongi zyskał niesamowity ładunek pewności siebie. Czekam na ten mecz.

Re: US Open 2012

: 01 wrz 2012, 12:52
autor: robpal
US Open Friday Diary: Roddick's Emotions Run High

Obrazek
Andy Roddick hit a "rough patch" emotionally about 15 minutes before his match.

ATPWorldTour.com takes a look at the news and talking points at the US Open on the first Friday.

A Human Hallmark Commercial
American Andy Roddick has been trying to stay collected in the 24 hours since announcing that he will retire, but admitted he nearly lost it just before his second-round match Friday night. “I made the mistake of walking by one of the TVs while they were doing one of those slow dramatic things. I couldn’t hear volume, but I assume it was set to an ‘80s ballad and it got me a little bit so I had to get away from it,” he admitted.

His coach, Larry Stefanki, helped bring him back to reality. “Larry patted me on the back and said, “Alright, let’s calm down. You look like a human Hallmark commercial.”

All In The Family
Roddick’s parents, Jerry and Blanche, and brother John were among those in attendance Friday night at Arthur Ashe Stadium. Blanche shared that their son broke the news of his retirement to them Thursday morning, while John said he found out in the afternoon when he returned his brother’s call upon his arrival in New York.

“It was strange coming out not knowing if this was going to be his last match or which one is, so a little different feeling coming out knowing this is the last time you’re going to see him play,” John said in an interview with ESPN during the match. Blanche also summarised her feelings: “Sadness, humor, great thoughts and memories.”

Roddick Remembers
Six years ago, Roddick nearly played Andre Agassi in the American legend’s final tournament appearance. Agassi knocked off an eighth-ranked Marcos Baghdatis in five sets to reach the third round, and needed to defeat German Benjamin Becker for a chance to go head-to-head with Roddick. The 112th-ranked Becker played the role of spoiler, defeating Agassi in four sets - admittedly to Roddick’s relief.

“I remember Andre retiring and I remember I was so torn because I didn’t want to have to play Andre in his last match,” said Roddick on a visit to the ESPN set. “It would’ve been terrible for me if I was serving for the match against him. He would’ve been crying and I probably would’ve been crying, too.

“But I remember him coming into the locker room afterwards and everyone giving him a standing ovation and I’m getting emotional because he’s been a mentor to me, but I’ve got to go out and play my third round right after that. It was hard. It was a special day when he left.”

Bryans Battle Averted
There will be peace in the Bryans’ camp after a second-round mixed doubles clash was averted following Mike Bryan and Lisa Raymond’s 6-1, 7-5 loss to Bruno Soares and Ekaterina Makarova on Friday.

“It’s probably for the best,” said Bob Bryan, who teamed with Kim Clijsters for a 6-2, 6-2 victory. “We don’t want to be competing mid-tournament. We’ve still got a run going in the doubles. So it’s best, one of us laying down, I don’t have to go head-to-head against this guy. That would freak him out.”

The Bryans last faced off in the 2008 Wimbledon final, when Bob and Samantha Stosur beat Mike and Katarina Srebotnik 7-5, 6-4.

Match Of The Day
Australian Lleyton Hewitt, the 2001 champion, battled past Luxembourg’s Gilles Muller 3-6, 7-6(5), 6-7(5), 7-5, 6-4 in four hours and 35 minutes. “That's why you still play the game,” said Hewitt of the drama in the fifth set. “It all happens pretty quick when you're actually out there playing. Sometimes you wish you had a few more seconds to just sort of soak it up and enjoy the moment a little bit more.”

Roddick, Hewitt Come Full Circle
Roddick lauded Hewitt’s efforts in his second-round match Friday, calling the 31 year old “the best competitor I played against”. He then shared how they’d gone from not liking each other much initially to becoming friends. “Now we'll text each other back and forth after matches and stuff. It's funny, the cycle we were talking about earlier, how that's come full circle. I come in today and he's in the throes of a battle. Our lockers are right next to each other. He came in and he was really pumped up. It would be hard for me to respect what he's done in this game more than I do.”

Tweet Of The Day
@MardyFish: Fav @andyroddick moments... 1. 2003 US Open 2. Davis Cup '07 3. When he went from visor to regular hat.
http://www.atpworldtour.com/News/Tennis ... Diary.aspx

Re: US Open 2012

: 01 wrz 2012, 12:57
autor: Mario
Dwa dni temu Blake, a wczoraj Roddick zagrali jak za dawnych lat i pokonali bardzo nielubianych przeze mnie zawodników. Mam nadzieje, że jeden i drugi coś w turnieju osiągnie, a zwłaszcza Andy z wiadomych względów.

Cieszy mnie zwycięstwo Hewitta i wcale nie uważam, że w meczu z Ferrerem stoi na straconej pozycji.
Nie wiadomo tylko jak z jego stopą, bo w spotkaniu z Mullerem trochę mu dokuczała.

Szkoda, że Paire przegrał, brakowało niewiele, właściwie dwóch dobrych serwisów. Na pewno ciekawie wyglądałby jego mecz z Isnerem, a Kolba ze względu na warunki fizyczne (ilość asów jaką otrzyma) pewnie wiele nie zdziała.
No Risk No Fun pisze:Dzisiaj wiele ciekawych spotkań w NYC. Jak oceniacie szanse Martina Kliżana , który po pokonaniu Tsongi zyskał niesamowity ładunek pewności siebie. Czekam na ten mecz.
Jak Chardy zagra na swoim poziomie, nie będzie odstawiał jakiś cyrków tzn. psuł wszystkiego co wpadnie na rakietę to powinien wygrać w max 4 setach. :)

Re: US Open 2012

: 01 wrz 2012, 12:57
autor: jaccol55
ObrazekObrazek

US Open - wczorajsze wyniki II rundy turnieju singlowego:

Spoiler:

US Open - pary III rundy turnieju singlowego
Spoiler:

Re: US Open 2012

: 01 wrz 2012, 13:03
autor: No Risk No Fun
Z tym ze tenisowo Klizan potrafi więcej. Dla mnie Chardy to taki tenisowy tłuk ;)