mtenis.com.pl

Grzesiu, Monf ponadto ma w dorobku połówkę Szlema, 3 ćwiartki, 2 finały Mastersa, prawie 20 meczów o tytuł ogółem i jakiś czas spędzony w top 10, pomijając już kwestię podejścia.

Co do meczu, niestety Ernie po raz kolejny pokazał, że może grać dobrze, być w niezłej formie, ale jak przyjdzie co do czego to główka i tak zadziała. Nie przepadam za stylem gry Milosa, a od wczoraj również za samym tenisistą, więc z całego serca życzę jutro Vaskowi zwycięstwa.

All-Canadian Semifinal - tego chyba nikt się nie spodziewał.

Mam nadzieję, że Rafał ogląda, co Novak robi z biegającym 5m za końcową Gasquetem.

Nie ma gry na najlepszych Rysiu i dziś mamy kolejny przykład. Ponadto śmiesznie niski procent pierwszego też nie pomaga.

Djoković odniósł zwycięstwo w niezwykle imponującym stylu, niezależnie od postawy rywala. Najwyraźniej dyspozycja serwisowa z Wimbledonu to nie był żaden wybryk a mozolny proces wzmacniania tego elementu gry. Moim zdaniem nie ma czym ugryźć takiego Serba Nadal na hardzie, no ale życie zweryfikuje.

Tak Wujku, a jutro 2 asy zeserwuje, z tego jeden po drugim. Naprawdę nie wyciągałbym żadnych, ale to żadnych wniosków z takiego meczu jak ten z Gasquetem. Nole grał na pełnym luzie, więc i serwis działał na super poziomie. Niby jutro powinno być dosyć pewne zwycięstwo Novaka, ale z drugiej strony Serb może znów bardziej męczyć się ze swoją grą niż Nadalem, a wtedy wszystko będzie możliwe.

Mario pisze:Nie ma gry na najlepszych Rysiu i dziś mamy kolejny przykład.

Jeżeli Rao awansuje do finału, to daremny Ryszard wypadnie z Top-10 w najbliższy poniedziałek.

Jak to mówią z deszczu pod rynnę...

Mario pisze:Jak to mówią z deszczu pod rynnę...

Rao jest moim zdaniem dużo bardziej perspektywiczny i ma konkretny tenisowy argument, przy użyciu którego mało co nie ograł już Federera (kilka setów mu urwał), a i z Murrayem dorobił się pozytywnego bilansu.

Chodziło o moje preferencje.

Oczywiście, że Raonic ma argument, ale tak na dobrą sprawę wróżysz mu dużo lepszą karierą od Isnera czy Karlovica? Ja raczej nie.

Mario pisze:Oczywiście, że Raonic ma argument, ale tak na dobrą sprawę wróżysz mu dużo lepszą karierą od Isnera czy Karlovica? Ja raczej nie.

Co masz na myśli? Wyniki?

Tak. Dużo lepszą znaczy, kilka poważnych wyników na Szlemie, wygrana w Mastersie, top 5 itd.

Nie mówcie, że te dyskusje to tylko tak w oczekiwaniu na mecz Rafy.

Chcemy przeczekać jakoś mecz Rafy....

Mario pisze:Tak. Dużo lepszą znaczy, kilka poważnych wyników na Szlemie, wygrana w Mastersie, top 5 itd.

Moim zdaniem ma czas i możliwości. Jutro zagra o 8. zawodowy finał, a jest rówieśnikiem Janowicza, który ma ich...0. Nie skreślałbym Milosa.

DUN I LOVE pisze:Jutro zagra o 8. zawodowy finał, a jest rówieśnikiem Janowicza, który ma ich...0.

Finał w Paryżu.

jonathan pisze: Finał w Paryżu.

Idę spać.

Wszystko się zgadza, ale jak dla mnie te możliwości są wciąż zbyt małe. Coś tam pewnie poprawi, ale jednak za dużo jest braków w jego grze. Top 10 jak najbardziej, jakieś semi w Szlemie przy bardzo sprzyjających okolicznościach, czemu nie? Ale wątpię by coś więcej, szybciej sobie rękę urwie...

Mario pisze:Wszystko się zgadza, ale jak dla mnie te możliwości są wciąż zbyt małe. Coś tam pewnie poprawi, ale jednak za dużo jest braków w jego grze. Top 10 jak najbardziej, jakieś semi w Szlemie przy bardzo sprzyjających okolicznościach, czemu nie? Ale wątpię by coś więcej, szybciej sobie rękę urwie...

Trzeba też brać poprawkę, że mamy coraz starszą (i tak wyjątkowo zaawansowaną wiekowo) czołówkę, który z sezonu na sezon coraz ciężej znosi kolejne porcje skutecznej gry. Rao może zostać tego beneficjentem, co zresztą robi teraz w Montrealu.

Ale jak słusznie zauważyłeś w innym temacie, coś się ruszyło. Oczywiście zanim młodzi dojdą do głosu minie z rok, może dwa, ale czy w tym czasie Milos zdąży aż tyle nawygrywać? Inni (znaczy młodzi) mają naprawdę tenis, który dobrze pokierowany może dać spore sukcesy. Raonic ma tak naprawdę tylko serwis, no czasami jeszcze forehand.