Strona 19 z 38

Re: Paryż 2013

: 31 paź 2013, 15:43
autor: jonathan
Novak wyszedł dzisiaj na kort w jakiejś masce? :D

Będąc szczerym (jak zwykle) muszę powiedzieć, że naprawdę bawi mnie to zastanawianie się, czy dany tenisista na korcie celowo odpuszcza jakiś mecz, czy nie. Niektórzy używają jeszcze do tego bardzo prawdziwego słowa "tankować".

Re: Paryż 2013

: 31 paź 2013, 15:44
autor: Mario
Pitny pisze:Isner wygląda na kontuzjowanego, Novak i tak by to wygrał.
Kolejny mit do obalenia...

Isner nie jest kontuzjowany, to jego naturalny język ciała w tego typu meczach. Czeka aż rywal uwierzy w jego "zmęczenie" i nagle zaskoczy go dobrym bieganiem i zwyczajną grą. Klasyka.

Re: Paryż 2013

: 31 paź 2013, 15:47
autor: jonathan
Mario pisze:Isner nie jest kontuzjowany, to jego naturalny język ciała w tego typu meczach. Czeka aż rywal uwierzy w jego "zmęczenie" i nagle zaskoczy go dobrym bieganiem i zwyczajną grą. Klasyka.
Klasyką jest też chyba to, że Isner po stracie serwisu w drugim secie nie przykładał się już jakoś specjalnie do gry w tym secie, tylko postanowił zebrać siły na trzeciego.

Re: Paryż 2013

: 31 paź 2013, 15:48
autor: Rroggerr
Popatrz jak serwuje...

Re: Paryż 2013

: 31 paź 2013, 16:00
autor: Saboteur
Djokovic zamknął temat. Jak Jerzy nie ogra tego "miszcza" w szczytowej formie to będę załamany.

Re: Paryż 2013

: 31 paź 2013, 16:17
autor: grzes430
Odpłynął Isner z turnieju jak ja z MTT.

Re: Paryż 2013

: 31 paź 2013, 16:19
autor: jonathan
Zauważyliście, że narzeczona Djokovicia jest przedstawiana przez realizatora nie jako jego "girlfriend", tylko "fiancee" (Novak właśnie tak od jakiegoś czasu o niej mówi)? Naprawdę ładnie.

Jeśli chodzi o sam mecz, to trochę dziwne, że wystarczył jeden minimalnie przegrany przez Novaka set (nic zaskakującego, że w tie-breaku, których Serb jak na swoją klasę faktycznie nie rozgrywa zbyt dobrze, i z takim przeciwnikiem jak Isner), by mówić coś o jakimś odpuszczaniu z jego strony. Jak dla mnie Djoković jest kandydatem do powtórzenia wyczynu Federera z 2011 roku, czyli wygrania w jednym sezonie zarówno Paryża, jak i Londynu (i to bez tygodniowej przerwy, jaka obowiązywała wtedy).

O tym, że przegranie przez Djokovicia pierwszego seta nie powinno uchodzić za jakąś specjalną niespodziankę, świadczą jeszcze te problemy Serba z odbiorem serwisów Herberta w poprzedniej rundzie (dokładnie w tym samym fragmencie meczu).

Re: Paryż 2013

: 31 paź 2013, 16:21
autor: Mario
W meczu z Herbertem, Jelena była jeszcze jako girlfriend.

Walcz, Grigor!

Re: Paryż 2013

: 31 paź 2013, 16:29
autor: jonathan
Zdaje się, że Roger wreszcie odzyskał lekkość poruszania się. Pewnie jest tak, jak mówi - po raz pierwszy od dłuższego czasu (od Dubaju) w końcu nic mu nie dolega.

Re: Paryż 2013

: 31 paź 2013, 16:34
autor: grzes430
Imiennik się nie popisał w końcówce, a granie oburęcznym backhandem 2 metry od siatki to niezbyt dobry pomysł.

Re: Paryż 2013

: 31 paź 2013, 16:37
autor: Del Fed
Dimitrov jest słaby. Za malo szybkości i głębokości. Ja się nie dziwię, że on sobie nie radzi generalnie, zwłaszcza że nie ogarnia w ważnych momentach. No taka jest prosta prawda. Del Potro wygrał mecz, w którym grał słabo, gorzej albo na pół gwizdka z głębi kortu. Głównie ratując się serwisem. (ale to tez zasługa braku returnu u Bułgara) Jeśli wygrał Argentyńczyk ten mecz to znaczy, że chciał go wygrać, a to znaczy, iż medyk był w jakimś celu = coś bolało. Jeśli to nie był ból przejściowy, opcjonalnie ból głowy, to ja nie wiem od czego tam ten Davin siedzi i pierdzi w stołek...

Re: Paryż 2013

: 31 paź 2013, 16:48
autor: jonathan
Nie chcę się bawić w gdybanie, ale myślę, że Federer jakiś czas temu prawdopodobnie nie wygrałby tych swoich dwóch ostatnich gemów serwisowych. Różnica między rozgrywaniem takich puntów od Bazylei a tym co było po Wimbledonie, jest zauważalna.

Lorek przypomniał mi, żeby w wolnym czasie napisać coś kiedyś o Peterze Carterze.

Re: Paryż 2013

: 31 paź 2013, 16:50
autor: Mario
Tak się zastanawiałem skąd wzięły się te super returny (pod nogi) Bułgara w meczu z Llodrą, ale chyba już mam odpowiedź. Grigor zawsze gra tak krótko, więc z tymi chodzącymi do siatki, to się opłaca. :D Naprawdę sporo pracy przed Rasheedem, szczególnie nad poprawą returnu u podopiecznego.

Re: Paryż 2013

: 31 paź 2013, 16:54
autor: jonathan
Pamiętam, jak przed meczem Federera z Kohlschreiberem w Cincinnati byłem dość niepewny co do zwycięstwa Rogera (po wcześniejszych porażkach na Wimbledonie i turniejach na mączce), a teraz myślę, że wygra ten pojedynek spokojnie w dwóch setach.

Re: Paryż 2013

: 31 paź 2013, 17:16
autor: Robertinho
Mam zwidy, czy Roger gra całkiem... nieźle?

Re: Paryż 2013

: 31 paź 2013, 17:22
autor: Del Fed
Robertinho pisze: Mam zwidy, czy Roger gra całkiem... nieźle?
Nie masz, ale lepiej jinxuj. :)
Przede wszystkim od 3 meczów jest jakaś podstawa, na której można się oprzeć - serwis i wygrywanie po nim punktów, właściwie nie wiadomo kiedy, tak jak dawniej, tj w 2012. I nie ma już tej obawy, że zaraz cała gra się rozleci.
E: Kolba znowu udowodnił, że głowy nie da się wymienić, ale wynik 6-3 6-4 jest właśnie taki, jaki bywał we wcześniejszych latach.

Re: Paryż 2013

: 31 paź 2013, 17:25
autor: wyczesany
6:3 6:4 Rozia Federa!

Re: Paryż 2013

: 31 paź 2013, 17:26
autor: Robertinho
Bardzo pewna wygrana. :ok: Teraz znowu DelPo. I chyba jest opcja powalczyć.

Re: Paryż 2013

: 31 paź 2013, 17:28
autor: Rodżer Anderłoter
Wczoraj też grał nieźle, tylko niestety jak Anderson zaczął w końcówce biegać jak szalony od lewej do prawej ( a Rafa i Novak mogą tak biegać cały mecz) i prawie wszystko wracało, to Fed stracił jednego breaka i z problemami zamknął seta.


Ktoś wie może co to za piosenka leci podczas reklamy zakładów bukmacherskich William Hill na Skysporcie ? Taki rock w stylu Editors czy trochę U2.

Re: Paryż 2013

: 31 paź 2013, 17:29
autor: wyczesany
Rodżer Anderłoter pisze:Wczoraj też grał nieźle, tylko niestety jak Anderson zaczął w końcówce biegać jak szalony od lewej do prawej ( a Rafa i Novak mogą tak biegać cały mecz) i prawie wszystko wracało, to Fed stracił jednego breaka i z problemami zamknął seta.
Nie przed WTF. ;)