Strona 19 z 36
Re: Miami 2014
: 26 mar 2014, 23:19
autor: Mario
Szacun dla tych, którzy wytrwali w oglądaniu. Ja wyjątkowo podjąłem próbę (włączyłem na końcówkę 1 seta) i tradycyjnie nie wytrzymałem (wyłączyłem po 1 secie).
A sędziowie się nie popisali, sam Novak zresztą też.
Re: Miami 2014
: 26 mar 2014, 23:27
autor: lake
jonathan pisze:Nadal pokazałby wtedy na Djokovicia palcem jak w półfinale RG?
We wczorajszym meczu z Robredo Djoković przyznał Hiszpanowi punkt po tym, jak sędzia nakazał go powtórzyć, a dziś przy dużo ważniejszej piłce Novak jednak nie był równie wspaniałomyślny. A może nie zna zasad.
Widać trzeba go pokazywać palcem bo inaczej się zasad nie nauczy nie wspominając o
uczciwości wspaniałomyślności

Re: Miami 2014
: 26 mar 2014, 23:49
autor: simon
Jeszcze Novak zgarnie puchar. Chyba mi na złość robi. Chociaż dalej podtrzymuje, że to nie jest żadne wielkie granie. Albo niech mu będzie. Wspaniały tenis, wspaniały Djoković.
jonathan pisze:We wczorajszym meczu z Robredo Djoković przyznał Hiszpanowi punkt po tym, jak sędzia nakazał go powtórzyć, a dziś przy dużo ważniejszej piłce Novak jednak nie był równie wspaniałomyślny.
To kolejny przykład na to, że każdy jest fajny tylko do czasu. Można się bawić w postawę fair play podkręcającą PR, wtedy gdy ryzykuje się najwyżej kilka nadprogramowych machnięć rakietą. Szlachetne zachowania idą na bok, gdy trzeba zdobywać punkty.
Re: Miami 2014
: 26 mar 2014, 23:55
autor: Mario
Ale to też nie był jakiś mega ważny punkt, na 15:0 bodajże (przy serwisie Murraya).
Re: Miami 2014
: 26 mar 2014, 23:57
autor: lake
Mario pisze:Ale to też nie był jakiś mega ważny punkt, na 15:0 bodajże (przy serwisie Murraya).
Ale przeciwnik inny i w gemie który podający musi wygrać.
Re: Miami 2014
: 27 mar 2014, 0:35
autor: jonathan
lake pisze:Widać trzeba go pokazywać palcem bo inaczej się zasad nie nauczy nie wspominając o
uczciwości wspaniałomyślności

Bądź wyrozumiały dla Novaka. Siatka już wystarczająco uprzykrzyła mu życie.
Del Fed pisze:Sporo błędów momentami, ale przynajmniej szybciej to idzie niż zwykle. Murray stara się być agresywny przy własnych podaniach.
Rzeczywiście szło to jakoś szybciej w porównaniu z ich poprzednimi meczami. Przede wszystkim w wymianach nie tworzył się taki impas jak wtedy. Kilka z nich przypominało mi ich grę z niedawnej pokazówki, którą rozgrywali całkiem na poważnie. No i znowu odniosłem wrażenie, że Djoković nie lubi przesadnie stylu Murray’a. Gdyby to był Szkot z zeszłego roku, który popełniał mniej błędów, Novak musiałby mocno się namęczyć. Jeśli chodzi o Andy'ego, to po Miami (tu szanse na obronę tytułu i tak od początku wydawały się minimalne) myślę, że może naładować akumulatory i wykroić dla siebie w tym sezonie nawet coś większego.
Re: Miami 2014
: 27 mar 2014, 2:36
autor: sheva
W bardzo gustownym wdzianku zaprezentował się Fed na rozgrzewce.
Re: Miami 2014
: 27 mar 2014, 3:04
autor: Barty
sheva pisze:W bardzo gustownym wdzianku zaprezentował się Fed na rozgrzewce.
Jakie wdzianko, taka gra, chciałoby się powiedzieć - Szwajcar przełamany po raz pierwszy w turnieju - pasywny dziś, serwis na poziomie 37% i dużo błędów z bh.
E: No ale ogarnął się Fed - ostatnie dwa gemy 1. seta to w końcu dobre przyspieszenia z fh, lepszy serwis i mamy -1-0 dla Swiss Maestro. Zobaczymy, czy Samuraj jeszcze coś ciekawego zaprezentuje.
Re: Miami 2014
: 27 mar 2014, 3:14
autor: Barty
jonathan pisze: Jeśli chodzi o Andy'ego, to po Miami (tu szanse na obronę tytułu i tak od początku wydawały się minimalne) myślę, że może naładować akumulatory i wykroić dla siebie w tym sezonie nawet coś większego.
Mi jakoś trudno uwierzyć w szlema dla Andy'ego w tym roku, mimo że rzeczywiście przebłyski już były.
A propos, wie ktoś, jak to w końcu z tym Lendlem? Niby oficjalnie się pożegnali, a zasiada on w boksie Szkota.
E: Chyba nikt się nie spodziewał takiej gry Szwajcara - w drugim secie oddał swój serwis trzy razy, stracił kompletnie swój rytm, gra wygląda chyba co najmniej tak źle, jak w 2013. roku. Po co ja wstawałem...
Re: Miami 2014
: 27 mar 2014, 4:20
autor: Advantage
Kei robi swoje, a Roger ma straszne wahania w grze. Oby tylko nie przegrał, ale niestety się na to zanosi.
E: Łącznie pięć razy stracił serwis, a w drugim secie dwukrotnie prowadził z przełamaniem. Nishikori grał naprawdę dobrze, wygrywał większość długich wymian. Szwajcar popełniał błędy, był niepewny i to nie mogło się inaczej skończyć.
Ostatnia doba to po prostu jakiś dramat. Muszę ochłonąć.
Re: Miami 2014
: 27 mar 2014, 6:47
autor: DUN I LOVE
Jednak ma coś w sobie tenis Kei'a, że Szwajcar miewa poważne kłopoty w ich meczach. 2-1 dla Japończyka w H2H. Swoją drogą, wtorkowe mecze nie zapowiadały takiego obrotu spraw, ale po raz kolejny widać, że pierwsze rundy niewiele znaczą. Oczywiście, to trochę krzepiące, że jest jakiś tam przedstawiciel młodszego pokolenia, który może wykorzystać słabość leciwego mistrza.
No i podtrzymuję to, co napisałem po finale IW - jak Roger nie wygrał tamtego meczu, to na kolejną realną szansę na wygranie czegoś poważnego trzeba będzie poczekać.
Re: Miami 2014
: 27 mar 2014, 7:30
autor: Robertinho
Jeśli to nie jakaś kontuzja, to bardzo dobrze że wtopił. Niech się Djoko martwi.
Re: Miami 2014
: 27 mar 2014, 7:35
autor: robpal
DUN I LOVE pisze:
No i podtrzymuję to, co napisałem po finale IW - jak Roger nie wygrał tamtego meczu, to na kolejną realną szansę na wygranie czegoś poważnego trzeba będzie poczekać.
Przecież ta Bazylea nie była żartem.
Re: Miami 2014
: 27 mar 2014, 7:38
autor: DUN I LOVE
robpal pisze:Przecież ta Bazylea nie była żartem.
Tu z kolei napisałem, że dla mnie ATP500 w przypadku Fab3, to nie jest poważny turniej. Nawet dla dziadka.

Re: Miami 2014
: 27 mar 2014, 7:40
autor: robpal
No to trzeba będzie poczekać do 2015

Re: Miami 2014
: 27 mar 2014, 7:46
autor: DUN I LOVE
robpal pisze:No to trzeba będzie poczekać do 2015

Albo w ogóle się już nie doczekać.
USO14.
Re: Miami 2014
: 27 mar 2014, 8:01
autor: Robertinho
To tylko jeden mecz, w dodatku z kategorii tych, które lepiej przegrać niż wygrać. Trochę było takich meczów na styk w tym roku ze słabszymi graczami, po prostu tym razem przegrał.
Re: Miami 2014
: 27 mar 2014, 8:02
autor: DUN I LOVE
Nishikori co jakiś czas ma naprawdę fajne turnieje. Pamiętam jak eksplodował tenisowo jako 18-latek w D-Beach. Po wielu przykrych i poważnych kontuzjach chce uratować jak najwięcej ze swojego potencjału - oby mu się to częściej udawało. Brawo!
Re: Miami 2014
: 27 mar 2014, 8:08
autor: robpal
W sumie wygląda na to, że Kei nie będzie odchorowywać tytułu w Memphis aż do Tokio.
4R AO, tytuł, teraz semi M1000, a jesteśmy w marcu. Nie kładzie na kolana, ale początek sezonu całkiem solidny.
Re: Miami 2014
: 27 mar 2014, 8:10
autor: DUN I LOVE
Dzień po dniu ograł dwóch graczy z Top-5. Fakt faktem, mimo że to najbardziej zaawansowani wiekowo tenisiści w całej Top-15 (Haas po tym turnieju stamtąd wypadnie).