mtenis.com.pl

Plan gier na sobotę:

Kort centralny - start o 18:
[4] Garbiñe Muguruza (ESP) vs [1] Karolina Pliskova (CZE)

Nie przed 20:
[14] John Isner (USA) vs [7] Grigor Dimitrov (BUL)

Nie przed 22:00:
[WC] Sloane Stephens (USA) vs [2] Simona Halep (ROU)

Nie przed 1:00
Nick Kyrgios (AUS) vs David Ferrer (ESP)

Zagrać u buka oczywiście zabrakło odwagi, a i Ferru i Gyrosa przeczuwałem. Gj Nick.

Barty pisze:Tak jak wspominałem, brak wygranego turnieju na hardzie od tak długiego czasu to nie przypadek. Nadal wyraźnie nie czuje dobrze tej nawierzchni, co raczej nie nastraja dobrze jego fanatyków przed Us Open.

Niestety, chyba że Rafa ma ukrytą strategię: mylę tropy i robię złe wrażenie przed US Open. Australia "zafałszowała" obraz jego możliwości i rozbudziła nadzieje na lepszą grę i potencjalne sukcesy na hardzie w tym sezonie. Porównując grę Nadala z turniejów marcowych i teraz to wiele elementów się powtarza, tylko tam przegrał z Rogerem, a tu wystarczyło dwóch młodych śmiałków z odrobiną kryptonitu by gra Rafy stawała się przewidywalna in minus, pasywna i nie było już innej alternatywy na znaczącą zmianę w przebiegi meczu. W sumie serwis też tak działa nierówno, są momenty gdy daje dużą przewagę, po czym w jednej chwili własne gemy serwisowe łatwo wymykają się spod kontroli. Oczywiście na mączce też tak bywało, ale tam potrafił tę niemoc w mig odwracać no i wywierać presję na rywalach, która jest niezbędna w jego mentalnej grze, (te miny Rafy i "nadużycie butelki" mówią wiele.)

Nigdy nie miałam zbytniego sentymentu do turnieju w Cinci, choć dają tu w nagrodę wielki, ceramiczny wazon, prawdziwy rarytas kolekcjonerski z lokalnej manufaktury – no ale jeden musi wystarczyć.

Nie spodziewałem się tak ciekawego składu półfinałów na starcie turnieju. Nawet ten Ferrer nie razi, wszak od 2 lat go nie było w takich fazach Mastersów.
Trochę mało szczęśliwe okoliczności objęcia numeru 1 rankingu dla Rafy - główny konkurent oddaje turniej bez walki, następnie wysoka porażka z nieobliczalnym Nickiem (66-46 w punktach, to jest naprawdę spora różnica).
Po odjęciu punktów za zeszłoroczny Us Open zostanie mu 320 przewagi nad Rogerem, zobaczymy, na jak długo zasiedzi się Nadal na tronie.

Niech siedzi, wypracował to bardzo solidnie w tym roku. Grunt, że nie ma na jedynce Murraya i nie zastąpił go Djokovic.

2/3 punktów na clayu plus 3 finały na hardzie - to wystarcza na numer 1 obecnie.

Nawet na tym hardzie na którym Nadal nie jest już tak mocny jest tak naprawdę niewielu groźnych dla Niego graczy. Wczoraj trafił na Kyrgiosa (+ zagrał cienko, oceniając po wyniku), wcześniej na nieskażonego strachem i poddaństwem Shapovalova.

Nie mówię o wygrywaniu całych imprez, ale przy lepszym losowaniu, spokojnie może zbierać konkretne punkty bez szałowej formy. Pamiętam sezon (chyba 2015), gdzie zrobił finał Pekinu, połówkę Szanghaju i finał Basel. Grał wtedy bardzo przeciętnie, ale wyniki na papierze były dobre.

Ferrer bierze cały turniej, nie ma innej możliwości.

Ty sobie trollujesz, ale ja serio bym się ucieszył. To by była piękna historia.

IMO z Kyrgiosem jest lekkim faworytem, podobnie będzie z Johnem. Ja oczywiście #Mugteam

Jak przejdzie Kyrgiosa, to i finał może wziąć, czemu nie.
Obawiam się, że Ferru może być podobnie złym matchupem dla Nicka, jak Murraya i że się będzie odbijał od ściany. Tak czy siak obstawiam duuużo walki w tym meczu.

Lucas, niby tych graczy jest niewielu, ale jednak fakt, iż Fedal przegrał z trzema gośćmi z NextGena, sygnalizuje, że tych młodych, niepotrafiących się dobrać do skóry będą spotykać na swej drodze znacznie częściej.
Jeśli Kyrgios wygra Cincy, to będzie 3 z rzędu M1000 dla NextGena. To byłby dopiero znak czasu i powolnej zmiany warty.

Barty i tak powinno być . Szkoda tylko, że Dziadeł nie chce osłabnąć, za mało przegrywa w tym sezonie, bym mógł w spokoju odpuścić Rafie i gratulować sukcesów młodym. USO będzie kluczowe, tam zobaczymy ile są warci ci nasi zdolni.

Lucas pisze:Ty sobie trollujesz, ale ja serio bym się ucieszył. To by była piękna historia.

Ja też i do tego Hiszpan.

Kluczem będzie co się stanie, kiedy Murole wrócą do formy. Bo masakrowanie ujechanych sezonem(w którym wygrali 3 Szlemy!) 36 letniego Feda i fizycznie równie wyeksploatowanego Nadala, to jeszcze nie to. Aczkolwiek już coś. Grunt, żeby na USO młodzi potwierdzili tegoroczne osiągnięcia.

Mają do pokonania połamanego Federera i przeciętnego Nadala. Pewnie ich to przerośnie...

Trudno powiedzieć, że kontuzjowany Fed został zmasakrowany. Nie wiadomo co było, gdyby był sprawny. Powiem tak, gdyby nie ta walka o "1", to nie obraziłbym sie jakby Fedal nie pojechał do Azji.

Walka jest tylko teoretyczna. Jeżeli Roger będzie zdrowy to Nadala nie ma szans żeby obronić 1.

Lucas pisze:Barty i tak powinno być . Szkoda tylko, że Dziadeł nie chce osłabnąć, za mało przegrywa w tym sezonie, bym mógł w spokoju odpuścić Rafie i gratulować sukcesów młodym.

Wycofał się ze szlema i 4 mastersów, nie przesadzaj.

Wycofał się, a przegrał to duża różnica, wręcz zasadnicza. To był przemyślany plan.