mtenis.com.pl

Miał, ale teraz jak już wiadomo, że nic specjalnego...

BNP PARIBAS OPEN



Indian Wells - plan gier na wtorek:

Stadium 1 – start o 19:
[7] Kiki Bertens vs [20] Garbine Muguruza
[25] Diego Schwartzman vs [2] Rafael Nadal
[1] Novak Djokovic vs Philipp Kohlschreiber dokończenie od stanu 1-0
Venus Williams vs Mona Barthel

Nie przed 2:
Stan Wawrinka vs [4] Roger Federer

Nie przed 4:
[9] Aryna Sabalenka vs [8] Angelique Kerber

Stadium 2 – start o 19:
[6] Kei Nishikori vs Hubert Hurkacz
Markéta Vondroušová [2] Simona Halep
Dominic Inglot /Franko Skugor vs [4] Bob Bryan /Mike Bryan dokończenie od stanu 3-6
Radu Albot vs [22] Kyle Edmund

Stadium 3 – start o 19:
[14] Daniil Miedwidiew vs [Q] Filip Krajinovic
[24] Denis Shapovalov vs [10] Marin Cilic
[8] John Isner vs [32] Guido Pella
[LL] Andriej Rubliow vs [12] Karen Chaczanow

Hurkacz i Miedwiediew po secie w plecy.

Danił pojedzie Rafę, a nie czekaj
Hurkacz po jeden

Krajinovic chyba zaczyna powracać na właściwe tory. Kiedyś to już było.

Niesamowicie cipowata gra przy tych BP, oby się nie zemściło.

Na usmażonego wygląda Kei, dobij żesz go Polaku rodaku.

Właściwie kopiuj wklej z Dubaju. A więc Japończyk w kluczowych momentach psujący na potęgę i dość solidny Hubi.

Jak na prawie dwumetrowca to imponujące jest jak on szoruje za końcową. Nishikori po paru takich obronach nieźle głupiał partoląc wykładki. Pytanie ile stawy wytrzymają. Ostrowski w wywiadzie dla PS porównał Polaka do Murraya. Na razie najwięcej podobieństw widzę w przerwach między punktami ale może coś rzeczywiście jest na rzeczy.
Niby to "tylko" Skisły, ale przecież ten chyba największy pasożyt obecnego touru nie bez powodu jest czwarty w Race. Większość uslessów czy nextżenów nie potrafi go ograć a Hurkacz zrobił to turniej po turnieju. Połowa porażek Japończyka w tym roku to właśnie z Hubertem Pozostali to Nole i Stan.

Cilic bez choćby jednego winnera z baseline w I secie.

Szałaput vs Hurkacz o QF przed turniejem chyba każdy brałby w ciemno?

Tak, ale niech najpierw do tego dojdzie. Cilic bardzo drewniany w tym roku.

Brawo Hubert, pokaż pompowanym rówieśnikom jak należy gra, samemu będąc kompletnie w cieniu 39. w race.

Dla mnie ok.

Hubert widać, że ma dobrze poukładane w głowie i praktycznie gra na jednym poziomie cały mecz. Nie miewa jakichś spektakularnych wpadek i to w połączeniu z solidnością wystarczy na dzisiejszą patologie.

Forma u Denisa od kilku tygodni zwyżkuje i jeśli nie przyjdzie jakieś nagłe załamanie, może w końcu jakieś sensowne wyniki przyjdą.

Mentalność może dać Polakowi dobre wyniki, sam to określił swoją mocną stroną, z Pujem wyszedł z bardzo trudnej sytuacji, wytrzymuje też ciśnienie.

Szapo set i brejk z przodu. Jednak u niego niczego nie jestem pewien do komendy GSM.

Dzisiaj też było nie najgorzej. 15-40 przy po 4 w drugim i przełamanie na start decidera. Niewykorzystane setowe i meczowe też go nie podłamały. To co też cieszy to fakt że wcale nie grał jakoś wybitnie i pewnie nie najlepiej jak już potrafi a wysłał po prysznic gracza top-10

Zakręci się tutaj Denis koło finału, zaskoczyło wreszcie u Kanadyjczyka.

Denis po raz pierwszy w 1/8 w Indian Wells i po raz siódmy ogólnie w Mastersach.

Emu pisze: ↑12 mar 2019, 22:09 Zakręci się tutaj Denis koło finału, zaskoczyło wreszcie u Kanadyjczyka.

QF to już koło finału? Znaczy jak dla mnie mógłby spakować Dziada w podróż na wschodnie wybrzeże, ale jakoś tego nie widzę.

Odnośnie Dziada, mogliby kogoś (najlepiej Venus), przerzucić na inny kort, bo nie wydaje mi się by to całe towarzystwo miało się do tej 02:00 wyrobić, a opcja siedzenia do 5/6 nad ranem słabo wygląda.

Rafał jak na standardy z Diego to dość sprawnie póki co, więc może się uwiną.