Strona 19 z 20
Re: T7: Rio de Janeiro, Marsylia, Delray Beach 2020
: 23 lut 2020, 19:23
autor: DUN I LOVE
Posucha Miłosza trwa. Naprawdę zleciał mocno z poziomem, skoro już nawet zrobienie finału kurnika go przerasta.
Re: T7: Rio de Janeiro, Marsylia, Delray Beach 2020
: 23 lut 2020, 19:28
autor: Kamileki
DUN I LOVE pisze: ↑23 lut 2020, 19:23
Posucha Miłosza trwa. Naprawdę zleciał mocno z poziomem, skoro już nawet zrobienie finału kurnika go przerasta.
I super. Raczysko straszne bo jak widać Cipasów w Szlemach może wciąż ogrywać i tym samym pomagać fabsterii.
Re: T7: Rio de Janeiro, Marsylia, Delray Beach 2020
: 23 lut 2020, 19:29
autor: Barty
To prawda, skoro nawet przy takiej obsadzie tego nie uczynił, gdzie wydawało się, że jest w miarę w formie.
Oby Opelka wskazał dziś rywalowi, gdzie są dolne rejony siatki.
Re: T7: Rio de Janeiro, Marsylia, Delray Beach 2020
: 23 lut 2020, 21:10
autor: Mario
DUN I LOVE pisze: ↑23 lut 2020, 19:23Posucha Miłosza trwa. Naprawdę zleciał mocno z poziomem, skoro już nawet zrobienie finału kurnika go przerasta.
Powiem szczerze, że jak czytałem jednym okiem dyskusje z tego tematu, byłem w lekkim szoku widząc tak jednoznaczne typy na Raona. Na tym etapie kariery, gdy wyłączając wyjątki typu Australia, facet nie gwarantuje sensownej gry w formacie turniejowym, zestaw Johnson - Opelka - Humbert (wtedy raczej Francuza typowałem do finału) wydawał się całkiem nieprzyjemny i takim koniec końców się okazał. Zresztą, Raon tydzień temu chyba z tym Koreańczykiem przegrał, więc i formy jakiejś wielkiej raczej nie było.
Re: T7: Rio de Janeiro, Marsylia, Delray Beach 2020
: 23 lut 2020, 21:15
autor: DUN I LOVE
Upadek kariery Miłosza Raonicza.
Re: T7: Rio de Janeiro, Marsylia, Delray Beach 2020
: 23 lut 2020, 22:04
autor: Rroggerr
Garin to dobry przykład, żeby nie skreślać tych młodych graczy w kontekście dobrej kariery za wcześnie - on wygrał juniorskiego Szlema (ogrywając Zvereva), miał świetny debiut w ATP jako 16-latek (ograł chyba Lajovicia, potem kozak mecz z Chardym w VDM, nad którym cmokaliśmy z zachwytu na forum), a potem ... Jakieś 4 lata grał sobie we futuresach bez większego progresu, potem przeszedł na poziom challengerów, regularnie na szczeblu ATP zaczął grać jakoś w poprzednim sezonie, a teraz gość wyrasta na pierwszą ligę ceglanych specjalistów od kurników. Tak piszę, bo dużo radykalnych treści (także z mojej klawiatury

) się pojawia, a z tych Kuhnów może coś kiedyś tam jeszcze będzie.
Re: T7: Rio de Janeiro, Marsylia, Delray Beach 2020
: 23 lut 2020, 22:06
autor: Del Fed
Mager naszym nowym Cecchinato? Jeśli tak, to jestem zdecydowanie za!
Re: T7: Rio de Janeiro, Marsylia, Delray Beach 2020
: 23 lut 2020, 22:06
autor: jaccol55
Całkiem sensownie odbija ten Mager (opinia na podstawie 2 piłek).
Re: T7: Rio de Janeiro, Marsylia, Delray Beach 2020
: 23 lut 2020, 22:15
autor: DUN I LOVE
@Rroggerr, mogłeś to napisać tydzień temu, to może nikt by tu nie skreślił Augera.
Re: T7: Rio de Janeiro, Marsylia, Delray Beach 2020
: 23 lut 2020, 22:18
autor: Del Fed
Bekhend Włocha pracuje jak żyleta. Szkoda łatwo straconych szans przy autach z returnu. Były 2 bp dla Gianluci, by serwować na seta.
E: Tomek (znaczy TT) właśnie twierdzi, że trenerem Magera jest jego narzeczona. No, chętnie bym zobaczył ten program treningowy.

Re: T7: Rio de Janeiro, Marsylia, Delray Beach 2020
: 23 lut 2020, 22:24
autor: jaccol55
Dawid, oglądałeś zeszłotygodniowy finał z Monfilsem? Czy 'oglądałeś' na ls?
Re: T7: Rio de Janeiro, Marsylia, Delray Beach 2020
: 23 lut 2020, 22:25
autor: Del Fed
DUN I LOVE pisze: ↑23 lut 2020, 22:15
@Rroggerr, mogłeś to napisać tydzień temu, to może nikt by tu nie skreślił Augera.
Nie mógł, bo temperował złamany ołówek, co by tym ołówkiem skreślić Augera.
Co do wydawania zbyt szybkich wniosków, to się zgadzam, zresztą aktualnie i tak w wiadomym kontekście (chodzi oczywiście o poszukiwanie młodego Mesjasza zatrzymującego Rafole) jest już po jabłkach. Można stulić kuce.
Re: T7: Rio de Janeiro, Marsylia, Delray Beach 2020
: 23 lut 2020, 22:26
autor: DUN I LOVE
Oglądałem. Dalej nie widzę podstaw do formułowania wniosków na całą jego karierę.
Niejeden fatalny mecz jeszcze zagra w życiu.
TB w Rio.
Re: T7: Rio de Janeiro, Marsylia, Delray Beach 2020
: 23 lut 2020, 22:31
autor: Mario
Też miałem coś podobnego pisać na przykładzie Garina, dlatego staram się od jakiegoś czasu nie kopać Fritza i zapomniałem o istnieniu kogoś takiego jak Tiafoe.
Wprawdzie za kilka lat jakiś beton będzie mógł wyśmiewać finał wygrany z Magerem, ale jak tak patrzę na tego Włocha, to wygląda że typek gra życiowy turniej i naprawdę fajnym osiągnięciem byłoby zatrzymanie tego runu przez Garina.
Re: T7: Rio de Janeiro, Marsylia, Delray Beach 2020
: 23 lut 2020, 22:38
autor: Rroggerr
DUN I LOVE pisze: ↑23 lut 2020, 22:15
@Rroggerr, mogłeś to napisać tydzień temu, to może nikt by tu nie skreślił Augera.
Tak na poważnie, u Augera jest raczej klarowne po takich występach jak w tym sezonie, że on nie wejdzie z kopa do touru (de facto przegrał trzy finały, bo jeszcze ten z Rubliowem), a były takie oczekiwania w pewnym momencie (chyba dlatego był tak jechany za tą mugerię w finałach, przynajmniej przeze mnie), ale raczej każdy widzi, że FAA regularnie robi finały ATP jako nastolatek (jest bardzo dobrym już graczem), więc wiadomo, że będzie bardzo poważnym zawodnikiem w przyszłości.
Re: T7: Rio de Janeiro, Marsylia, Delray Beach 2020
: 23 lut 2020, 22:41
autor: DUN I LOVE
Co do Garina, wydawało się, że on i Quinzi będą zmarnowanymi talentami rocznika 96. Chilijczyk się ogarnął, a miejsce obok Włocha zajął Kokkinakis.
Re: T7: Rio de Janeiro, Marsylia, Delray Beach 2020
: 23 lut 2020, 22:49
autor: Mario
Ale ładuje returny Mager.
Re: T7: Rio de Janeiro, Marsylia, Delray Beach 2020
: 23 lut 2020, 22:53
autor: DUN I LOVE
Bardzo ładnie to wygląda. Momentami zachwycająca łatwość. Chętnie bym go przywitał w Top-50.
Re: T7: Rio de Janeiro, Marsylia, Delray Beach 2020
: 23 lut 2020, 22:56
autor: Del Fed
Co koleś łupie bekhendy po przekątnej to jego.
Re: T7: Rio de Janeiro, Marsylia, Delray Beach 2020
: 23 lut 2020, 22:58
autor: DUN I LOVE
Rio Open 2020 - turniej, który dał Magerowi nowe, tenisowe życie.