mtenis.com.pl

No nie kombinuje, grają swój tenis, jeśli ktoś powinien próbować coś zmienić to chyba Brady.

H2H z Bencic ciekawy, jest to jakaś wskazówka, choć po AO19 to Osaka się mocno pogubiła.

Trochę to loteryjne. W deciderze przynajmniej Osaka ma o tyle lepiej, że serwuje pierwsza. Brady raczej psychicznie powinna zapłacić za taki sukces.

Spac mi sie chce okropnie, ale tak grają ze szkoda wyłączyć.

Bardzo siatka pomagała Naomi w tych dwóch gemach. Pechowo dla Brady ułożyła się kolejność serwowania - kilka gorszych minut i nagle 4:1.

Mam nadzieję, że Osaka wyciągnie tego Szlema i żadnej mamuśce go nie odda.

E: Grają pod zasuniętym dachem?

Tak. Bardzo leje na zewnątrz.

Poziom wysoki, bo swietne serwowanie pozwalalo na pokazanie fajerwerkow w ofensywie, ale mimo to daleko temu spotkaniu do jakiegos emocjonalnego thrillera.

Zbyt podobne style gry, z Azarenką może być jakieś półtora seta klasyka. O ile oczywiście Vika przetrwa to safari.

Ostatnia szansa na jakis konkretny zwrot akcji.

2 breaki na 31 gemów, statystyki też solidne. Oby skończyła.

Jednak Osaka, słabła w koncówce Japonka ale jeden brejk wystarczył. Znakomity mecz, oby finał był równie dobry i mial tę samą triumfatorkę co własnie zakonczone starcie.

Piotrek pisze: ↑11 wrz 2020, 3:15 Zbyt podobne style gry, z Azarenką może być jakieś półtora seta klasyka. O ile oczywiście Vika przetrwa to safari.

Jak nie przetrwa nosorożca to z szybszą Osaką tym prędzej by rady nie dała. Dosyć jednak tej Sereny w finałach, to byłby piąty jej na ostatnich osiem rozegranych WS, gruba przesada zważywszy na jej formę w tym czasie.

Kulfon bez moniki pisze: ↑11 wrz 2020, 3:11 Poziom wysoki, bo swietne serwowanie pozwalalo na pokazanie fajerwerkow w ofensywie, ale mimo to daleko temu spotkaniu do jakiegos emocjonalnego thrillera.

Dokładnie, tempo i siła imponujące, a poziom serwowania na niespotykanym poziomie chyba tylko poza Sereną, jednak z czasem robiło się to nieco nużące. Tak pół żartem pół serio napiszę, że jedyna zmiana tempa miała miejsca kiedy piłka po siatce spadła na drugą stronę kortu.

Kiefer pisze: ↑11 wrz 2020, 3:35

Piotrek pisze: ↑11 wrz 2020, 3:15 Zbyt podobne style gry, z Azarenką może być jakieś półtora seta klasyka. O ile oczywiście Vika przetrwa to safari.

Jak nie przetrwa nosorożca to z szybszą Osaką tym prędzej by rady nie dała. Dosyć jednak tej Sereny w finałach, to byłby piąty jej na ostatnich osiem rozegranych WS, gruba przesada zważywszy na jej formę w tym czasie.

Osakę znacznie łatwiej wybić z rytmu - te bilanse z zawodniczkami regularnymi, ale zmieniającymi rytm - takimi jak Bencić, Muchova, Hsieh albo Putintseva dają pogląd. Dać się Osace wystrzelać, w drugim secie w końcówce przycisnąć i korzystać z błędów. Oby w tym finale takiego scenariusza nie było.

Katastrofalny start Viki. Dam jej 10 minut na rozgrzanie, a poki co przelaczam na NHL.

Ten bilans w szlemach chyba nie przypadkowy:

Łatwo idzie. Aż się boj czy nie za łatwo.

Nic nie robi Vika, żeby pograć. Wszystko pod dyktando Sereny.

Heh, włączyłem a tutaj 4-0, żenada. Zobaczyłem gema na 4-1 i wyglądała w nim Serena bardzo niebezpiecznie, no i dobrze się ruszała.

Może w drugim coś się zmieni.

Wyglada to tak jakbysmy sie cofneli w czasie. W zasadzie jest 1:0 bez gry co nie napawa optymizmem na dalsza czesc meczu.