Strona 186 z 197
Re: Wimbledon 2019
: 14 lip 2019, 23:00
autor: DUN I LOVE
CajraX pisze: ↑14 lip 2019, 22:59
To teraz jeszcze tylko czas dla nas na nabranie szacunku dla NextŻenów. Wszystko w ich rękach, beton się kruszy...
Ciężki temat.
Dobra, olać. Nie ma co przesadzać. Dobrej nocy wszystkim.

Re: Wimbledon 2019
: 14 lip 2019, 23:00
autor: TennisUser
CajraX pisze: ↑14 lip 2019, 22:59
Beton się kruszy...
W którym miejscu?

Re: Wimbledon 2019
: 14 lip 2019, 23:01
autor: Kiefer
Anula pisze: ↑14 lip 2019, 22:58
Kopany przez własnych fanów?
Oj będzie Wam wstyd.
W niezłe ramki wcisnęliście swojego idola. Chyba nawet Superman by nie sprostał.
Na jego ramkach to lądowały piłki w tie-breakach.

Re: Wimbledon 2019
: 14 lip 2019, 23:01
autor: CajraX
Dobranoc. Już słyszę rano w pracy te pytania czy coś piłem, bo mam takie dziwne oczy.
Re: Wimbledon 2019
: 14 lip 2019, 23:01
autor: jaccol55
Trochę mnie to bawi w sumie.
Jak kilka dni temu argumentowałem, że Roger nie jest dla mnie GOAT-em, bo był chłopcem do bicia dla Rafy przez wiele lat, wszyscy pukali się w czoło. A po przegraniu 38-latka z Novakiem w 68 gemie finału - nagle jedna wielka załamka i odwrót od Federera.
Sorry, ale nie potrafię się powstrzymać.

Re: Wimbledon 2019
: 14 lip 2019, 23:02
autor: TennisUser
Kiefer pisze: ↑14 lip 2019, 23:01
Anula pisze: ↑14 lip 2019, 22:58
Kopany przez własnych fanów?
Oj będzie Wam wstyd.
W niezłe ramki wcisnęliście swojego idola. Chyba nawet Superman by nie sprostał.
Na jego ramkach to lądowały piłki w tie-breakach.
Haha:D
Re: Wimbledon 2019
: 14 lip 2019, 23:03
autor: CajraX
TennisUser pisze: ↑14 lip 2019, 23:00
W którym miejscu?
Jeszcze nie wiem, ale w przyszłym roku będzie lepiej. Obiecuję

Re: Wimbledon 2019
: 14 lip 2019, 23:04
autor: Michael Scott
CajraX pisze: ↑14 lip 2019, 21:05
Nadal nie, bo jest on wyjątkowym specjalistą jednej nawierzchni, a tak naprawdę mało ugrał na innych kortach. Jest oczywiście też wybitną postacią, ale dla mnie będzie zawsze tym trzecim.
Czyżby?
Djokovic - ulubiona nawierzchnia: hard
Szlemy: 10/16 (62,5%)
Nadal - ulubiona nawierzchnia: mączka
Szlemy: 12/18 (66,6%)
Taka różnica?
Jedynie Federer się tutaj wyróżnia, bo zakładając, że najlepiej grał na trawie (ale damn, przecież na hardzie też okresowo wymiatał), to mamy 8/20 na ulubionej nawierzchni, czyli zaledwie 40%.
Faktem niepodważalnym jest to, że żaden tenisista w historii nie zdominował jednej nawierzchni tak bardzo jak Nadal. Żaden. Najwięksi obecnie grający tenisiści przyjeżdżali na RG tylko po to, by dostać lanie od Rafy, gdyby nie fartowny zbieg okoliczności (2016) oraz jedyna zaskakująca wpadka (2009) to ani Federer ani Djokovic nie mogliby nawet marzyć o skompletowaniu Karierowego Wielkiego Szlema.
Re: Wimbledon 2019
: 14 lip 2019, 23:04
autor: Anula
Kiefer pisze: ↑14 lip 2019, 23:01
Anula pisze: ↑14 lip 2019, 22:58
Kopany przez własnych fanów?
Oj będzie Wam wstyd.
W niezłe ramki wcisnęliście swojego idola. Chyba nawet Superman by nie sprostał.
Na jego ramkach to lądowały piłki w tie-breakach.
Nie dziwię mu się. Pewnie czyta mtenis.

Re: Wimbledon 2019
: 14 lip 2019, 23:05
autor: magdalia
Anula pisze: ↑14 lip 2019, 22:58
Kopany przez własnych fanów?
Oj będzie Wam wstyd.
W niezłe ramki wcisnęliście swojego idola. Chyba nawet Superman by nie sprostał.
Wolę krytykować Federera i w ten sposób dawać upust swojej złości, niż być zaślepionym fanem, który co prawda płacze po przegranym meczu, ale nadal nie widzi niczego złego w tym, że Federer kolejny już raz przegrywa wygrane mecze o najwyższą stawkę wyłącznie przez swoją słabą głowę... Wiadomo, że za chwilę pewnie mi przejdzie i znowu jak głupia będę mu kibicować, ale na razie jest mi źle i jestem na niego wściekła, nie będę tego ukrywać i głaskać go po głowie, od tego zresztą ma żonkę, mamusię i kogo tam jeszcze

Re: Wimbledon 2019
: 14 lip 2019, 23:07
autor: Rroggerr
Piotrek pisze: ↑14 lip 2019, 22:46To już jednak bardziej do debaty o GOATach, a w trakcie sezonu nigdy nie mam na nie ochoty.
Fed sobie przybił gwóźdź do trumny w tych GOAT-rozmowach dzisiaj, ale miano 'najbardziej utalentowanego tenisisty' też w sumie fajnie brzmi. Djokovic - wręcz przeciwnie, trudno nie docenić. Bycie lepszym tenisistą od wiadomej dwójki ma tutaj o ironio w dyskusjach o GOAT trzeciorzędne znaczenie, tak jak nie miąło ostatecznie dzisiaj na korcie.
Nastrój stypy doceniam, ale niczego nowego dzisiaj się nie dowiedzieliśmy.
Re: Wimbledon 2019
: 14 lip 2019, 23:10
autor: magdalia
Taka rada od zawiedzionego fana, wzięte z facebookowej grupy "Roger Federer": "F—king disappointed with Federer! He needs to get someone with strong mentality in tiebreakers and tight sets and train him in it! Yeah sure longest Wimbledon match but failed to close it (8-7 f—k)! Sorry guys, so disappointed!"
Re: Wimbledon 2019
: 14 lip 2019, 23:11
autor: Anula
magdalia pisze: ↑14 lip 2019, 23:05
... wyłącznie przez swoją słabą głowę...
Uwielbiam to określenie.
Re: Wimbledon 2019
: 14 lip 2019, 23:12
autor: Robertinho
Pozwólcie, że podsumuje kilka ostatnich stron wątku:

\
Turniej skończył się w piątek, oczywiście zupełnie bez sensu wkręciłem się w ten nieistotny mecz i potem w emocjach coś o niezacieraniu napisałem, ale na koniec dnia liczy się tylko kolejny uratowany Szlem i ciągle niezerowe szanse na utrzymanie rekordu.
Re: Wimbledon 2019
: 14 lip 2019, 23:16
autor: jaccol55
Rroggerr pisze: ↑14 lip 2019, 23:07
Nastrój stypy doceniam, ale niczego nowego dzisiaj się nie dowiedzieliśmy.

Re: Wimbledon 2019
: 14 lip 2019, 23:17
autor: Razing
Michael Scott tylko weź pod uwage że Djoker te 10 szlemów rozbija na AO i USO. Więc tak robi ciut różnice
Re: Wimbledon 2019
: 14 lip 2019, 23:20
autor: Michael Scott
Razing pisze: ↑14 lip 2019, 23:17
Michael Scott tylko weź pod uwage że Djoker te 10 szlemów rozbija na AO i USO. Więc tak robi ciut różnice
Cytując klasyka: "Niby tak, ale k*rwa nie do końca..."

Re: Wimbledon 2019
: 14 lip 2019, 23:21
autor: kurcaczeudo
Tragizm w najczystszej postaci, to jedyne co mi przychodzi po dzisiejszym finale. Można mówić i pisać, że był to typowy Federer "w pigułce", zrekapitulowany i poddany sprawdzianowi w najważniejszym z możliwych testów. To oczywiście prawda, podobnie jak padające argumenty i nawiązania do AO17 - dzisiejszy mecz, również był do zamknięcia w 3, max. 4 setach. W zasadzie wszystko w tym pojedynku odbywało się (choć rozsądniej będzie napisać "powinno") na warunkach Szwajcara, aż do momentu kiedy z tak wielkim wysiłkiem budowany sukces, runął niczym domek z kart. I nie byłoby w tym w zasadzie nic spektakularnego, pod warunkiem, że podobnych przykładów w karierze Federera nie moglibyśmy się w ogóle doszukać. Ale jest zgoła odwrotnie - tych przegranych "wygranych" meczów, kiedy Roger nie był w stanie postawić "kropki na i" jest tutaj cała masa. Na przestrzeni minionych 11 lat, zrobiło się z nich bagno, które najprawdopodobniej całkowicie przykryje to co udało się wypracować przez całą karierę. Najważniejsze sprawdziany w karierze sportowca, Federer po prostu oblał w sposób, który ciężko będzie kiedykolwiek wymazać z pamięci.
Dzisiejszy mecz, był tym z gatunku spotkań o "nieśmiertelność" - perspektywa niezwykłej historycznej otoczki (Nadal, Djokovic na rozkładzie), triumf na swojej ziemi po rozprawieniu się z demonami przeszłości, pokazany charakter...
Nieśmiertelność ze śmiercią na pierwszym planie - taki jest tragiczny rezultat tego, co dzisiaj zobaczyliśmy.
Re: Wimbledon 2019
: 14 lip 2019, 23:31
autor: Albert
kurcaczeudo pisze: ↑14 lip 2019, 23:21
Tragizm w najczystszej postaci, to jedyne co mi przychodzi po dzisiejszym finale. Można mówić i pisać, że był to typowy Federer "w pigułce", zrekapitulowany i poddany sprawdzianowi w najważniejszym z możliwych testów. To oczywiście prawda, podobnie jak padające argumenty i nawiązania do AO17 - dzisiejszy mecz, również był do zamknięcia w 3, max. 4 setach. W zasadzie wszystko w tym pojedynku odbywało się (choć rozsądniej będzie napisać "powinno") na warunkach Szwajcara, aż do momentu kiedy z tak wielkim wysiłkiem budowany sukces, runął niczym domek z kart. I nie byłoby w tym w zasadzie nic spektakularnego, pod warunkiem, że podobnych przykładów w karierze Federera nie moglibyśmy się w ogóle doszukać. Ale jest zgoła odwrotnie - tych przegranych "wygranych" meczów, kiedy Roger nie był w stanie postawić "kropki na i" jest tutaj cała masa. Na przestrzeni minionych 11 lat, zrobiło się z nich bagno, które najprawdopodobniej całkowicie przykryje to co udało się wypracować przez całą karierę. Najważniejsze sprawdziany w karierze sportowca, Federer po prostu oblał w sposób, który ciężko będzie kiedykolwiek wymazać z pamięci.
Dzisiejszy mecz, był tym z gatunku spotkań o "nieśmiertelność" - perspektywa niezwykłej historycznej otoczki (Nadal, Djokovic na rozkładzie), triumf na swojej ziemi po rozprawieniu się z demonami przeszłości, pokazany charakter...
Nieśmiertelność ze śmiercią na pierwszym planie - taki jest tragiczny rezultat tego, co dzisiaj zobaczyliśmy.
Właśnie o to się rozchodzi. Tego było za dużo na przestrzeni całej kariery, żeby przejść do porządku dziennego z tym. Jak sobie pomyśle, że on powinien mieć te dobre 23-25 WS, a możliwe, że skończy mając 20 to się troche dziwne robi.
Re: Wimbledon 2019
: 14 lip 2019, 23:39
autor: LokalnyEkspert
Zaimponowało komuś przygotowanie fizyczne Rogera w tym meczu? Abstrahując już od wyniku końcowego, byłem trochę zaskoczony, że się tak trzyma. Myślałem, że pod koniec 5 seta zacznie puchnąć i Serb go w końcu dopadnie a tutaj nic takiego nie miało miejsca.