mtenis.com.pl

Fed 2-0 na luziku. Gruzin coś tam próbuje, ale narazie na 3 gemy starcza.

Mario pisze:On to powiedział, nic nie wypisywał. Ale faktycznie nie ma co się rozwodzić, Rubin w drugiej z Herbertem.

Ciekawa para. Lepsze to niż Robredo vs Munoz de la Nava np.

Mario pisze:On to powiedział, nic nie wypisywał. Ale faktycznie nie ma co się rozwodzić, Rubin w drugiej z Herbertem.

Myślałem, że Dimitrow wystarczającą upodlił się przegrywając z Troickim, a ten męczy się z Lorenzim. Aż strach myśleć co dalej.

Parada równości?

Mario, oglądasz Kovalik - Trungielliti? Jak to wygląda?

Chwilę oglądałem. Trungielliti wygląda jakby przed chwilą opuścił dżunglę amazońską.

Wielkie zwycięstwo Omara Jasiki. Dzika karta się zwróciła organizatorom.

Myślałem, że zdecyduje się na rundkę honorową w stylu Kokkinakisa, ale jednak podziękował tylko swojej ekipie. Marczenko 2 tygodnie temu wygrywa z Ferrerem i Chardym, by teraz przegrać z Jasiką...

Nick uratował się przed tb. Pewnie i tak by go wygrał, ale lepiej nie ryzykować.

Bez problemów Roger.

Mogli dać Gruzinowi te 30 kafli, a Fedowi dzień wolnego. Nikt nic by nie stracił, a Szwajcar decydując się na trening zmęczyłby się bardziej niż tutaj.

Mario pisze:Myślałem, że zdecyduje się na rundkę honorową w stylu Kokkinakisa, ale jednak podziękował tylko swojej ekipie. Marczenko 2 tygodnie temu wygrywa z Ferrerem i Chardym, by teraz przegrać z Jasiką...

Typowe dla bohaterów jednego turnieju. Trudno było przypuszczać, że Doha odmieni Ilję i jego karierę. Jasika zaś może za jakiś czas przeskoczy poziom wyżej. Byłoby to niezłe uzupełnienie dla australijskiej kadry na PD, gdyby Benny, Nick czy Kokk wypadli ze składu.

Roger bardzo pewnie, zaraz Nick powinien dołączyć.

ES włączył się na Seppiego z Gabaszwilim. W US Open panowie też grali ze sobą, pamiętam bo w trakcie tego spotkania zacząłem szukać ostrych narzędzi w pobliżu łóżka, by skrócić swoje męki. Całe szczęście usnąłem.

Z chęcią zobaczyłbym pojedynek Carreno z Chungem na małe pola w ramach najbliższej paraolimpiady.

Mario pisze: Z chęcią zobaczyłbym pojedynek Carreno z Chungem na małe pola w ramach najbliższej paraolimpiady.

Brutalnie.

Beznadziejny jest Kliżan na początku tego sezonu. Beznadziejny.

Nick w drugiej rundzie. Bardzo solidne otwarcie, a porównując do zeszłorocznego, wręcz wyśmienite.

Tsonga z Baghdatisem zaczęli. Ilekroć widzę Cypryjczyka na kortach w Melbourne (pewnie naiwnie) wierzę, że ma w sobie jeszcze jeden wielki mecz. Oby coś sensownego zagrali.

Mario pisze:ES włączył się na Seppiego z Gabaszwilim.

Teraz już Tsonga- Baghdatis. Finaliści tego turnieju sprzed odpowiednio ośmiu i dziesięciu lat. Leci czas

Pozostało ich dokładnie stu w tej chwili...

Ls widzę daje d***, opóźnienia czasami 4-5 s do buków.
Widok Włocha z Rosjaninem widzę nie tylko mi się źle kojarzy.

Pomyśleć, że ls i tak działa jakieś 10-15 sekund szybciej niż przekaz TV.

Fajnie, że Gyros gra dalej. Szkoda natomiast, że jego przygoda z australijskimi kortami zakończy się już w 3 rundzie.

Mario pisze: Tsonga z Baghdatisem zaczęli. Ilekroć widzę Cypryjczyka na kortach w Melbourne (pewnie naiwnie) wierzę, że ma w sobie jeszcze jeden wielki mecz.

W każdym razie chyba nie dzisiaj. Nie wiedziałem, że już dwukrotnie się rozmnożył Marcos

Ostatnie lata gra tak jakby trenował w innym miejscu niż kort, więc i dwójka dzieci nie dziwi.