mtenis.com.pl

Nando pewnie teraz się wygłupi z Herberta. Oczywiście mam nadzieję, że tak się nie stanie.
Podniósł się Hiszpański Cygan, i prowadzi z przełamaniem w trzeciej partii. Ciekawe czy emeryci dotrwaja, czy jednak któryś zejdzie z kortu przedwcześnie.

DUN I LOVE pisze:Chcesz wysłać kwiaty czy prywatnego mordercę?

Zgadnij.

@Hank, nie wydaje mi się by Verdasco mógł przegrać z Herbertem na cegle, już nie przesadzajmy.

Brutalny jesteś Piotrek w stosunku do Herberta,kolejny już raz.

Oby, ale to by przecież było typowe dla niego. Do tego niech ich dadzą na jakiś szybszy kort, i Herbert serwisem zrobi połowę roboty, droga połowę Hiszpan wyrzuci i sensacja gotowa.

Widzę niezłe jaja są w pojedynku synonimów zdrowia.

Specjalnie włączyłem TV, by sprawdzić komentatora i doceniłem błogą ciszę panującą na streamie, który oglądam.

Powinien ogarnąć Kei, ale jeżeli tego nie zrobi to chętnie bym zobaczył reakcję Thanasiego.

Bardzo dobrze gra momentami Thanasi, po tej szarpaninie jaką zaprezentował w Lyonie, naprawdę jestem w szoku.

Robertinho pisze:Widzę niezłe jaja są w pojedynku synonimów zdrowia.

Masz na myśli Nishikoriego i Kokkinakisa, ale pod ten wpis podchodzi też mecz Baghdatis - Almagro.

Mam nadzieję, że Murray nie zafunduje nam kolejnej przykrej porażki.

Niby dobrze serwuje Kokkinakis, ale jednak za dużo tych dubli. Nic wielkiego nie robi Nishikori, ale wraca do gry w trzecim secie. Nie zdziwię się jak sobie tak będą monotonnie odbijać i popełniać niewymuszone błędy jeszcze przez kolejne 2 godziny. Do Australijczyka nie mam pretensji, bo gra na tyle ile Go aktualnie stać i cieszy, że w ogóle jest na korcie, ale postawę Kei`a ktoś powinien ukarać. Wiem, że miał urazy (a kiedy nie miał?), ale nie da się patrzeć na to, co dziś prezentuje.

Chaczanow chyba z każdym będzie się mordował.

Udajemy zszokowanych porażką Zvereva? Bo nie wiem, jaka jest oficjalna linia partii, żeby znowu nie było, że ja jeden(i domyślny Wujek, jako osoba dramatu) nie jestem w ogóle zaskoczony tym, że odwalił typowego next gena?

Robertinho pisze:Udajemy zszokowanych porażką Zvereva? Bo nie wiem, jaka jest oficjalna linia partii, żeby znowu nie było, że ja jeden(i domyślny Wujek, jako osoba dramatu) nie jestem w ogóle zaskoczony tym, że odwalił typowego next gena?

Ja jakoś bez większych refleksji. Verdasco nie takich ludzi gonił w pierwszej rundzie WS.

Akurat Verdasco to nie jest najlepsze losowanie jak na pierwszą rundę. Oczywiście (na tyle, ile mnie to obchodzi, czyli niewiele) mogę powiedzieć, że jest to ciekawy rezultat, ale na pewno należało go brać pod uwagę. Dużo zainteresowania towarzyszyło Alexowi ostatnio, znoszenie tej medialnej wrzawy wokół własnej osoby i przechodzenie do kolejnych turniejów jak gdyby nic się nie stało, to nie jest prosta rzecz. Ma jeszcze czas żeby się tego nauczyć Niemiec, w Rzymie zrobił dużo dobrego, nie ma co naciskać, bo można przedobrzyć.

Alex określił ten rzymski sukces jako wynik trochę ponad stan, mówiąc, że nigdy nie spodziewał się takiego runu na cegle.

Nie chcę jakoś przesadnie usprawiedliwiać Aleksandra, bo kiepsko zagrał, ale dwa tytuły na najgorszej nawierzchni, w tym masters po rozklepaniu Djokovicia, w wieku 20 lat, raczej nie podchodzi pod Next Gena.

Trolluje, bo w turnieju nic się nie dzieje, a będzie gorzej.

Nudy okropne. Dawać Gaela.