mtenis.com.pl

Ja wiem że wygrana z tym parodystą nie jest miarodajnym wyznacznikiem, ale spojrzałem na drabinkę Stana i w kontekście próby przetrwania do drugiego tygodnia nie wygląda to najgorzej...

Stan ostatni raz dwa mecze z rzędu chyba wygrał rok temu w Paryżu.

Nie oglądnąłem pojedynczej piłki w wykonaniu Muga od MC, to co ja będę się produkować, ale trochę jednak mnie to bawi.

A myśleliśmy, że to sezon ceglany był kiepski w wykonaniu Bułgara...
Tylko raz tak wcześnie odpadł przy SW19 Dimitrow, w debiucie w 2009-ym roku.

Żilu pisze:Ja wiem że wygrana z tym parodystą nie jest miarodajnym wyznacznikiem, ale spojrzałem na drabinkę Stana i w kontekście próby przetrwania do drugiego tygodnia nie wygląda to najgorzej...

Może być mecz Wawrinka - Tsitsipas w III rundzie. Nie tak najgorzej faktycznie.

Rroggerr pisze:Stan ostatni raz dwa mecze z rzędu chyba wygrał rok temu w Paryżu.

W tym roku w Sofii również tego dokonał. Wcześniej rzeczywiście dopiero RG.

DUN I LOVE pisze:

Żilu pisze:Ja wiem że wygrana z tym parodystą nie jest miarodajnym wyznacznikiem, ale spojrzałem na drabinkę Stana i w kontekście próby przetrwania do drugiego tygodnia nie wygląda to najgorzej...

Może być mecz Wawrinka - Tsitsipas w III rundzie. Nie tak najgorzej faktycznie.

A na kim będzie Daniił ostrzył rakietę na Rogera?

Tak tylko piszę, bo jednak 7-8 setów w przeciągu trzech dni dla Stana to może być za dużo. Ale oczywiście życzę godnego pożegnania z tenisem, bo chyba w tych kategoriach to trzeba rozpatrywać.

Robertinho pisze:

DUN I LOVE pisze:

Żilu pisze:Ja wiem że wygrana z tym parodystą nie jest miarodajnym wyznacznikiem, ale spojrzałem na drabinkę Stana i w kontekście próby przetrwania do drugiego tygodnia nie wygląda to najgorzej...

Może być mecz Wawrinka - Tsitsipas w III rundzie. Nie tak najgorzej faktycznie.

A na kim będzie Daniił ostrzył rakietę na Rogera?

Z GOATem GGL.

Trochę obszerniejszy (niż 2 piłki) skrót z meczu RF:

Monfils pobił dziś najszybszy serwis na Wimbledonie.
W pierwszym secie zaserwował z prędkością 150 MPH czyli 241 km/h.
Wcześniejszy rekord należał do Taylora Denta z 2010 roku (148 MPH).

Dimug padł, więc w drabince zostało jeszcze 5 juniorskich Mistrzów tego turnieju sprzed lat.

Roger Federer (1998)
Gael Monfils (2004)
Jeremy Chardy (2005)
Marton Fucsovics (2010)
Denis Shapovalov (2016)

Gilles Muller (2001), Robin Haase (2005) i Alex de Minaur (2016) byli tu w finale.
Przegrał Liam Broady (2011).

Cyrkowiec z tego Busty - ma 2-1 w setach, ale bajgla od Albota na trawie przyjął.

Jest gdzieś filmik z tego serwisu Monfilsa?

Zupełnie mnie ten Wimbledon z perspektywy Gaela nie obchodzi (tzn. mógłby nic sobie nie zrobić), ale uwalić Gasqueta zawsze miło.

Lorenziego też mógłby wyjaśnić.

Do której oni tam grają?

Sowa pisze:Do której oni tam grają?

Do 23 czasu ichniejszego - tam gdzie jest oświetlenie, jeśli dobrze pamiętam.

Na centralu tak. Na bocznych do ok. 22:30-45 naszego zegarka.

I tyle z tego rekordu. Gael od dobrych kilku lat naprawdę sporadycznie przekracza 220 km/h, życiówkę (237 km/h) ustanowił prawie 10 lat temu, więc od razu zapaliła się u mnie czerwona lampka. Mimo wszystko szkoda.

Mario pisze:

I tyle z tego rekordu. Gael od dobrych kilku lat naprawdę sporadycznie przekracza 220 km/h, życiówkę (237 km/h) ustanowił prawie 10 lat temu, więc od razu zapaliła się u mnie czerwona lampka. Mimo wszystko szkoda.

Nom, trochę zaskoczony także sam byłem.

Organizacja widzę nadal kuleje, matryca źle liczy prędkości, strona także leży i kwiczy (według której Gael zanotował jedno uderzenie kończące, oprócz serwisu... ). Mogliby chociaż te 150 mph zdjąć, ale po co.