mtenis.com.pl

Yossariann pisze: ↑26 sty 2020, 22:55

Mario pisze: ↑26 sty 2020, 22:37 A Ty się zastanów, czy musisz udawać mądrzejszego niż jesteś i moralizować akurat w takiej chwili.

Nie widzę potrzeby żeby się w to mieszał, odniosłem się tylko i wyłącznie do wartościowania Kiefera.

Myślę, że nie powinieneś wyciągać tak daleko idących wniosków, że skoro napisałem o Bryancie, że był KIMŚ to każdy inny jest nikim, tzn. równie dobrze bym się odnosił w tym wypadku do siebie. Dlatego ochłoń i nie siej fermentu. Tyle ode mnie.

Tragiczna sprawa. Pewnie największy sportowiec ostatnich dwóch dekad, którego nie oglądałem w akcji. Mogę sobie jedynie wyobrażać co czują fani tego legendarnego zawodnika i dyscypliny.

Oficjele uważają, że na pokładzie było 9 a nie 5 osób

Kiefer pisze: ↑26 sty 2020, 23:10

Yossariann pisze: ↑26 sty 2020, 22:55

Mario pisze: ↑26 sty 2020, 22:37 A Ty się zastanów, czy musisz udawać mądrzejszego niż jesteś i moralizować akurat w takiej chwili.

Nie widzę potrzeby żeby się w to mieszał, odniosłem się tylko i wyłącznie do wartościowania Kiefera.

Myślę, że nie powinieneś wyciągać tak daleko idących wniosków, że skoro napisałem o Bryancie, że był KIMŚ to każdy inny jest nikim, tzn. równie dobrze bym się odnosił w tym wypadku do siebie. Dlatego ochłoń i nie siej fermentu. Tyle ode mnie.

W takim razie jaśniej formułuj myśli i nie będzie problemu.
9 ofiar, wielka szkoda.

Na e-nba ktoś przypomniał okoliczności śmierci Colina McRae. Bardzo podobna tragedia.

Kyrie opuścił MSG i dzisiaj nie zagra, Mitchell apeluje o zastrzeżenie 24 w całej lidze, zapłakany Doc udziela wywiadu, Spurs z Raptors odpuścili dwa pierwsze posiadania, żeby uczcić pamięć KB, kibice w Denver we łzach, właściwie całe social media o Kobem.

Z minuty na minuty coraz bardziej dociera do mnie jak nieprawdopodobna to tragedia.

Są wstawki na Twitterze z zapłakanym LeBronem i koszykarzami Rockets.

Ja dalej nie mogę w to uwierzyć.

No to o ten filmik chodzi chyba

Rozumiem, że NBA to jest biznes, ale po tym co się przydarzyło mogliby sobie darować występy cheerlederek i tańće podczas przerw.

Show must go on... Kobiasza opłakujmy ale ratingi i entertainment to podstawowa sprawa w Ameryce. Ech.

Kiedyś przyszło mi na myśl, że w pewnym momencie przyjdzie zmierzyć się ze śmiercią wielkich ikon sportu, na których wyrosło nasze pokolenie i Kobe chyba jest chyba pierwszą z nich... Teraz już wiem, jakie to okropne uczucie nawet dla osób, które nie były zaangażowane w czynne kibicowanie.

Żilu pisze: ↑27 sty 2020, 0:45 Kiedyś przyszło mi na myśl, że w pewnym momencie przyjdzie zmierzyć się ze śmiercią wielkich ikon sportu, na których wyrosło nasze pokolenie i Kobe chyba jest chyba pierwszą z nich... Teraz już wiem, jakie to okropne uczucie nawet dla osób, które nie były zaangażowane w czynne kibicowanie.

Ostatnio czytałem jakiś artykuł o Jordanie i w oczy rzucił mi się jego wiek. Pomyślałem, że za niedługo może nadejść czas pożegnań wielu sportowców mojego dzieciństwa. Nie spodziewałem się, że tak szybko....

Wtedy gdy się najmniej spodziewasz
Nagła wiadomość pchnie cię nożem
Tępy, znajomy ból
Znów stare blizny się otworzą

Nocą przy małym tranzystorze
Mróz mi pokąsał mózg i dłonie
Spikera chłodny głos
Sprawił, że wiem już, jak się tonie...

Cienki lód
Kruche szkło

Nie wierzę, nie wierzę po prostu. Jeszcze córka

Ja również cały czas nie potrafię tego ogarnąć i chciałbym żeby to był jakiś idiotyczny żart, jest to po prostu coś okropnie złego i nie powinno mieć miejsca. Facet cholera zakończył ledwie karierę, przed nim i jego rodziną było kilkadziesiąt lat fantastycznego życia na które sobie zasłużyli, jego żona straciła dorastającą córkę i męża, a pozostałe dzieci straciły Ojca (dobrze, że informacja o śmierci czwórki jego dzieci się nie potwierdziła) i siostrę. No po prosto j****y k***a dramat. Oczywiście ogromna szkoda pozostałych, dziewięć osób...
Świat sportu i NBA stracił zdecydowanie przedwcześnie jedną z największych ikon, po prostu został z niej okradziony, nie mieści mi się to głowie.

;(