mtenis.com.pl

Barty pisze: ↑16 lut 2020, 20:57Pewnie gdybym nie był już ostro wkurzony postawą młodzieży w ciągu ostatnich 10 lat i nie otwierał akurat jakiegoś sklepu w Częstochowie.

Nie polecam, byłem tydzień temu w GJ i nic nie kupiłem.

Casper tym samym staje się czwartym graczem z rocznika 1998, który ma tytuł na swoim koncie.

Delray Beach 2018 - Tiafoe
Sztokholm 2018 - Tsitsipas
Auckland 2020 - Humbert
Buenos Aires 2020 - Ruud.

Nie ma co roastować Augera, przyjdzie taki moment, że wszystko zaskoczy i ludzie pokroju Monfilsa będą zgarniać pojedyncze gemy.

A Gael zrobił sobie b2b, miła sprawa, nawet jakieś fragmenty widziałem. Zaraz wróci poważne granie i usunie się w cień, byle sobie tylko krzywdy w IW nie zrobił, jak to bywa w ostatnich latach, żeby z jakąś sensowną formą wejść w ceglane granie.

Edmund idzie po swoje.

DUN I LOVE pisze: ↑16 lut 2020, 23:08 Edmund idzie po swoje.

Rudy powrócił. Konia z rzędem temu, kto by taki scenariusz przewidział przed startem turnieju. Totalny powrót z zaświatów, strzelam że od tego super finału z Monfilsem w Antwerpii 1,5 roku temu to mógł nawet żadnej ćwiartki na poziomie ATP nie zrobić.

@Mario - to wychodzi na to, że cegła i indoor hard to chyba jego 2 najbardziej efektywne nawierzchnie?

Gdybym był fanem FAA, to jednak mocno niepokoiłyby mnie jego finałowe popisy. Wiadomo, że młody, że nabierze jeszcze doświadczenia, ale nie wydaję mi się, żeby osobowość człowieka zmieniała się jakoś diametralnie z biegiem czasu. Ilu tak naprawdę mieliśmy w ostatnich latach zawodników, którzy z przegrywów ewoluowali w zwycięzców (Wawrinka, Anderson?), za to chokerów i uselessów mieliśmy całą plajadę i wielu przypadkach z biegiem czasu problem raczej się pogłębiał niż malał. Nie wiem nawet zresztą jak miałaby wyglądać praca nad psychiką meczową, skoro w warunkach treningowych nie jest możliwe wygenerowanie takiego ładunku emocjonalnego jaki towarzyszy grze o najwyższą stawkę i jedynym sposobem na oswojenie się z takimi sytuacjami jest po prostu regularne dochodzenie do wysokich faz turniejów. Oczywiście Kanadyjczyk może wskoczyć na taki poziom, że nawet pod presją będzie zwyczajnie bronił się tenisowo, może to faktycznie kwestia finałowego rozdziewiczenia, w każdym razie nie nastawiałbym się, że zostanie on mentalnym tytanem.

Barty pisze: ↑17 lut 2020, 0:14@Mario - to wychodzi na to, że cegła i indoor hard to chyba jego 2 najbardziej efektywne nawierzchnie?

Ale to też od jakichś dziesięciu lat będzie wiadomo.

Żilu, otóż totóż, również porzuciłem nadzieję, że w końcu kibicuję komuś z dobrą głową.

Mario, chodzi Ci, że od 10 lat to wiadomo? Nie wiem, nie śledzę bacznie jego występów.

Barty pisze: ↑17 lut 2020, 0:41Mario, chodzi Ci, że od 10 lat to wiadomo? Nie wiem, nie śledzę bacznie jego występów.

My gadaliśmy o Monfilsie? Bo teraz, jak na trzeźwo to przeczytałem, zacząłem mieć wątpliwości.

Znowu piłeś?

WYNIKI FINAŁÓW:

---

ABN AMRO World Tennis Tournament



[3] Gael Monfils d. Felix Auger-Aliassime 6-2 6-4
[2] Pierre-Hugues Herbert / Nicolas Mahut d. [Q] Henri Kontinen / Jan-Lennard Struff 7-6(5) 4-6 10-7

---

Argentina Open



[8] Casper Ruud d. [LL] Pedro Sousa 6-1 6-4
[3] Marcelo Demoliner / Matwe Middelkoop d. [4] Leonardo Mayer / Andres Molteni 6-3 7-6(4)

---

New York Open



[8] Kyle Edmund d. Andreas Seppi 7-5 6-1
Dominic Inglot / Aisam-Ul-Haq Qureshi d. Steve Johnson / Reilly Opelka 7-6(5) 7-6(6)