mtenis.com.pl

Barty nie wyserwował tytułu, beka z chłopa.

COA pisze: ↑10 lip 2021, 16:33 Goliat rzeczywistości.

Dowiezie tym razem?

Liczę na wyrównanie i długi mecz na przewagi.

No i pięknie

No brawo Ash, mnóstwo było emocji, powinna znacznie szybciej to ogarnąć, ale najważniejsze, że dała radę. Dobrze, że ten finał był inny niż się zapowiadał, Pliskova się poprawiła, Barty obniżyła loty i mieliśmy sporo emocji i w sumie nawet niezłego tenisa.

Ps. No i najważniejsze, że overy weszły.

Brawo Ash. Dwa lata temu miał byc Wimbledon a wyszło RG. Teraz sie udało .

Barty pisze: ↑09 lip 2021, 18:02 Jedna z niewielu fajnych rzeczy w Tomaszewskim, to jego zwyczaj wprowadzony na tym turnieju, żeby nie tłumaczyć na bieżąco wywiadów pomeczowych tylko dać posłuchać w języku oryginalnym i potem przetłumaczyć całość.

He he

Fajnie, jak turniej wygrywa ta, której to było od lat w gwiazdach pisane.
Poprzednio chyba Halep na RG.

No i super, brawo Ash!

Analiza Hawk Eye:

Mamy gdzieś moment pod ręką?

Wimbledon

F

(1) A. Barty Def. (8) Ka. Pliskova 6:3, 6:7, 6:3

Hsieh/ Mertens mistrzyniami Wimbledonu!

Kamileki pisze: ↑10 lip 2021, 20:15 Hsieh/ Mertens mistrzyniami Wimbledonu!

Do końcówki drugiej partii nie było to moim zdaniem za dobre spotkanie. Sporo wyrzuconych returnów, krótkich punktów kończonych błędami i mało wymian. Starcie nabrało temperatury, gdy Belgijka i Chinka obroniły 2 piłki meczowe (jedna znakomita, polecam zobaczyć co zrobiła Su-Wei) i wyrównały na po 1 w setach. W tym deciderze było już więcej gry, jaką lubię, wymiany, dużo ruchu na korcie i interwencje zawodniczek stojących bliżej siatki. Także w tej partii pierwsze mogły zamknąć Rosjanki, ale ponownie zostały powstrzymane a potem przegrały podanie przy stanie 8-7 dla rywalek.

Czasem narzekam na grę Mertens, bo bywa na korcie przezroczysta. Niby robi swoje, ale nie odciska wyraźnego piętna na spotkaniu. Tu miała swoje wielkie momenty i zdecydowanie to dostrzegłem. Hsieh to Hsieh, tu było wiadomo czego można się spodziewać, zagrała znakomicie w wielu momentach, żadne zaskoczenie.

U rywalek szkoda nieco Kudermetovej, mocniejsze ogniwo tej pary mimo że te przegrane serwisy były też u niej na podaniu. Najmłodsza na korcie, ale prezentowała się równiej od koleżanki. Vesnina ma na koncie wielkie sukcesy, ale strasznie mnie irytuje. Za to wycie przy każdym dotknięciu piłki wysłałbym ją na Kamczatkę.

Z wyniku jestem zadowolony, wiadomo, że wolałem inny zestaw finałowy, ale z tego co było, wygrała ciekawsza para.