mtenis.com.pl

Agnieszka wygrała z Na Li 6/3 6/4 i awansowała do finału w którym zagra z Cibulkovą Będzie drugi wygrany turniej w tym sezonie

Jedyny plus tego jest taki, że w AO będzie jechać na oparach. A co do tematu to jutro powinna wygrać nieważne czy gra z Kerber czy Cibulkovą (wiem, ośmieszam się, ale nawet nie chce mi się sprawdzać kto wygrał).

Toć napisałem, że z Cibulkovą

O mój Boże. Ośmieszyłem się podwójnie w takim razie.

Nieszpory pisze:Ciekawe kto w TVP będzie komentował mecze?

Może kogoś z Eurosportu importują.

Dziś zrobiłem wielki błąd. Widząc na Onecie artykuł o Radwańskiej kliknąłem, przeczytałem, a następnie zajrzałem w komentarze pod nim. Szczególnie jeden czołobitny komentarz rzucił mi się w oczy. Niestety postanowiłem zwrócić uwagę na niedoskonałości gry Agnieszki w tym meczu (serwis) i na to, że rywalka popełniła kolosalną ilość błędów niewymuszonych pudłując w sytuacjach dość kuriozalnych (smecze, uderzenia z połowy kortu)

W rezultacie zostałem uznany za nieudacznika, który jest zazdrosny, nie zna się i życzy Radwańskiej porażek.

Bomba.

SebastianK pisze: W rezultacie zostałem uznany za nieudacznika, który jest zazdrosny, nie zna się i życzy Radwańskiej porażek.

Bo się nie znasz. Isia jest w wielkiej formie, pokonuje w pięknym stylu największe gwiazdy i cytując największego polskiego eksperta od tenisa: "Agnieszka Radwańska gotowa do skoku na Szlema"

Nie widzę jej dalej niż w semi w Melburn, a i to przy mocnym wietrze pod narty.

SebastianK pisze:Dziś zrobiłem wielki błąd. Widząc na Onecie artykuł o Radwańskiej kliknąłem, przeczytałem, a następnie zajrzałem w komentarze pod nim. Szczególnie jeden czołobitny komentarz rzucił mi się w oczy. Niestety postanowiłem zwrócić uwagę na niedoskonałości gry Agnieszki w tym meczu (serwis) i na to, że rywalka popełniła kolosalną ilość błędów niewymuszonych pudłując w sytuacjach dość kuriozalnych (smecze, uderzenia z połowy kortu)

W rezultacie zostałem uznany za nieudacznika, który jest zazdrosny, nie zna się i życzy Radwańskiej porażek.

Bomba.

Norma. Ja już przestałem się w ogóle wypowiadać o Radwańskiej, bo wiem co mnie spotka...

Isia z nerwowym początkiem (serwis!), ale teraz 3:0 i Cibulkowa robi sporo niewymuszonych sama. Sędzia liniowy po "drugiej stronie po prawej", patrząc okiem kamery wyraźnie śpi - dwa razy dał "in", kiedy był wyraźny aut (żadna nie sprawdzała)...

Fontanna UE Cibulkowej.

Dzisiaj (a może w ogóle) Słowaczka ma w zasadzie wyłącznie działający FH. Uderza mocno, dynamicznie w większości trafnie. Pozostałe elementy - blado.

Edit: Pierwsze koło do roweru jest.

Ach. Co za widowisko.

Cibulkowa mnie zamordowała. 40 niewymuszonych błędów było chyba ?
Ja nie wiem, zaczynam wierzyć, że naprawdę Radwańska jakoś dziwnie piłki rotuje bo przecież ile można się wykładać na smeczach i prostych forehandowych zagraniach z połowy kortu ?

Ładny wynik.

To jest właśnie "potęga" WTA. Gra nr. 4 z 15 a wynik finału - dwukołowy rower. Chociaż może czepiam się zbytnio, przecież ze 2 lata temu Nadal dał ugrać gema Verdasco w finale Mastersa.
Bez złośliwości gratuluję Radwańskiej kolejnego wygranego turnieju. Owszem, rywalka zagrała beznadziejnie, ale drugi tytuł w przeciągu dwóch tygodni do duży sukces. Oby tylko ten maratonik nie miał wpływu na dyspozycje fizyczną w trakcie AO.

Jaki maratonik ? Przecież mecze są krósze niż treningi

Brawo Aga, dobra robota gra się tak jak przeciwnik pozwala, dlatego rywalki Isi popełniają tyle błędów

SebastianK pisze:Jaki maratonik ? Przecież mecze są krósze niż treningi

Jeżeli chce zawojować AO to musi się liczyć z kolejnymi dwoma tygodniami gry. W sumie daje to 4 tygodnie gry bez przerwy, trochę sporo, ale sama pewnie wie najlepiej kiedy ma grać dużo, a kiedy sobie odpuścić.

Wygląda na to, że Isia może mieć ten sezon lepszy od poprzedniego. Chociaż to dopiero początek, więc nie można wiele przesądzać.Wątpie, żeby wygrałą AO jak wielu zapowiada,bo nie dość, że umiejętności za słabe to teraz jest zmęczona bądź co bądź dwoma tygodniami gry.

Wreszcie Aga odprawiła kogoś na rowerze w finale.