Strona 3 z 15

Re: 2014 - układ sił

: 28 gru 2013, 20:01
autor: Mateuszz91
Anula pisze:
DUN I LOVE pisze:Jesteśmy po pierwszym sprawdzianie. Czy myślicie, że wydarzenia z Abu Dhabi dały sygnał, że Ferrer zdetronizuje Nadala i zakończy sezon na 2 miejscu w rankingu (tuż za Djoko)?
Ferrer nie tylko zdetronizuje Nadala. On zakończy sezon na 1 miejscu. Tuż za Berdychem. :P
Hehe i wtedy będziemy mogli bez wyrzutów sumienia mówić o "upadku tenisa"

Re: 2014 - układ sił

: 28 gru 2013, 20:03
autor: Anula
Mateuszz91 pisze:
Hehe i wtedy będziemy mogli bez wyrzutów sumienia mówić o "upadku tenisa"
No nie wiem. :| Chyba coś, co już upadło i leży, nie może upaśc. :facepalm: :P

Re: 2014 - układ sił

: 28 gru 2013, 20:06
autor: Mateuszz91
Jak widać, nie jest tak żle skoro tenis może upaść jeszcze niżej. A to byłaby właśnie taka sytuacja.

Re: 2014 - układ sił

: 01 sty 2014, 11:34
autor: Jacuszyn
NADAL AND MURRAY SHARE THEIR RESOLUTIONS FOR 2014

Obrazek
Rafael Nadal champions equality through his eponymous foundation.
Spoiler:
http://www.atpworldtour.com/News/Tennis ... tions.aspx

Re: 2014 - układ sił

: 01 sty 2014, 15:29
autor: Jacuszyn

Re: 2014 - układ sił

: 08 sty 2014, 11:06
autor: DUN I LOVE
Big 4 dominance coming to an end predicts Simon
http://www.ausopen.com/en_AU/news/artic ... 53726.html

Trzeba przyznać, że od dłuższego czasu coraz więcej tenisistów ma okazję sobie pograć w semi WS (Janowicz, Tsonga, Wawrinka, Gasquet) - mam nadzieję, że będzie ich więcej, z czasem ktoś pewnie przebije się do finału, a później...

Re: 2014 - układ sił

: 19 sty 2014, 21:16
autor: DUN I LOVE
Statystyki po powrocie po kontuzji: Murray vs Nadal.
Spoiler:
http://espn.go.com/tennis/aus14/story/_ ... urn-injury

Re: 2014 - układ sił

: 21 sty 2014, 22:28
autor: DUN I LOVE
Jak to widzicie po dzisiejszym spotkaniu? Jednorazowa niespodzianka czy może początek ciągu zdarzeń, który sprawi, że za kilka lat z łezką w oku będziemy wspominać sezon 2014 (my = wieczni krytykanci)?

Re: 2014 - układ sił

: 21 sty 2014, 22:33
autor: Bizon
Zdecydowanie zbyt wcześnie by można było mówić o jakimś przełamaniu niemocy zaplecza. To tylko jeden mecz, a przecież Nadal i Murray, oraz wciąż niebezpieczny jak pokazał mecz z Tsongą - Federer są w turnieju. Jak cały turniej wygra Stachu lub Dimitrov to wtedy się bardziej będzie można zastanowić nad twoim pytaniem ;)

Re: 2014 - układ sił

: 21 sty 2014, 22:36
autor: DUN I LOVE
Tylko wiesz, dla mnie zwycięstwo Murraya nie wpłynie negatywnie na moje postrzeganie ATP - Andy i tak w finałach WS nie gra zawsze, do tego co jakiś czas ma mniejsze lub większe wpadki. Federer już chyba też (w ostatnich 4 latach wygrał jednego szlema, był w finale drugiego, w 2013 zabrakło go w finale, zaliczył "tylko" 1 półfinał) - tutaj, nawet jeśli zaskoczy, to i tak po prawdzie jego czas dobiega końca.

Najbardziej niezawodni w tych turniejach są Panowie Rafole i to ich wyniki w WS chyba są głównym punktem odniesienia w tym wątku.

Re: 2014 - układ sił

: 21 sty 2014, 22:41
autor: Rroggerr
Poczekam z odpowiedzią, jak Wawrinka ogra Berdycha, bo jak nie to przynajmniej nie będę musiał się odnosić. :]

Nie stało się nic, czego nie można oczekiwać. Optymalnie grający zawodnik top 8 wywalił z turnieju słabo grającego wicelidera rankingu, na którego ma papiery w swoim tenisie. Zwycięstwo istotne, pewnie teraz tak gorliwie Ljubicicia nie postawiłbym nad Wawrinką na przykład, ale i tak sprowadza się to w ostateczności do tego, że jak Federer wygra z Murrayem (IMHO faworyt), a Staszek wygra półfinał z Berdychem (IMHO faworyt), to w finale spotka się albo z Nadalem, z którym nie ugrał seta w całej swojej karierze, albo z Federerem, z którym oprócz wygranej w Monte Carlo ugrał chyba trzy sety.

A jak nie wykorzysta szansy i przegra z Berdychem... :roll:

Re: 2014 - układ sił

: 22 sty 2014, 0:01
autor: Bizon
DUN I LOVE pisze:Tylko wiesz, dla mnie zwycięstwo Murraya nie wpłynie negatywnie na moje postrzeganie ATP - Andy i tak w finałach WS nie gra zawsze, do tego co jakiś czas ma mniejsze lub większe wpadki. Federer już chyba też (w ostatnich 4 latach wygrał jednego szlema, był w finale drugiego, w 2013 zabrakło go w finale, zaliczył "tylko" 1 półfinał) - tutaj, nawet jeśli zaskoczy, to i tak po prawdzie jego czas dobiega końca.

Najbardziej niezawodni w tych turniejach są Panowie Rafole i to ich wyniki w WS chyba są głównym punktem odniesienia w tym wątku.
Murrayowi zdarzają się wpadki, ale Nadal też poleciał w I i II rundzie Wimbledonu. Tylko Djoko do dzisiaj się trzymał, przez co została przerwana jego passa kilkunastu kolejnych półfinałów. W ostatnim czasie porażka Szkota z kimś spoza Fab4 zdarzyła się w 1/4 US Open również z Wawrinką. Wcześniej wygrał Wimbledon, zrobił finał Australii, wygrał US Open, był w finale Wimbledonu, przegrał w półfinale AO po zaciętym pięciosetowym meczu z Djokovicem. Wtopy Rafy na Wimblu są dużo bardziej szokujące niż wylotki Murraya z ostatnich 2 sezonów. Nie biorę tu pod uwagę w ogóle Roland Garros, bo to nie jest nawierzchnia, na której Szkot będzie głównym faworytem do zdobycia tytułu.

Wiele się mówi o potencjale DelPo, a wychodzi na to, że jedynym realnym zagrożeniem dla Topu w Wielkim Szlemie jest właśnie Stachu, bo to drugie z rzędu zwycięstwo nad pierwszą trójką w turnieju Wielkoszlemowym.

Re: 2014 - układ sił

: 22 sty 2014, 0:09
autor: Robertinho
Del Potro to zasłużył sobie na oddzielny temat, nie wiem tylko, czy zdążę go założyć, zanim rzucę tenis. :D Djokovic może się znaleźć w sytuacji o tyle nieciekawej, że potwierdza się po raz kolejny, iż nie tylko w Mastersach, ale i w WS jest absolutnie do ruszenia. Choć to nie tylko kwestie psychologiczne, ale i czysto tenisowe, ale o tym też gdzie indziej. W każdym razie napisałbym, że się dzieje, gdyby nie to, że ta nowa krew to Wawa i Berdycz :D , tenisiści jak wiadomo idealnie predysponowani do seryjnych sukcesów w najważniejszych imprezach. Pierwsze ćwiartka w karierze Griszy na pewno cieszy, jak dziś powiedział Mouratoglou, powinien Bułgar wiedzieć, że to właśnie jest właściwe dla niego miejsce. Oby meldował się w nim częściej i zaczął atakować również kolejne szczeble.

Re: 2014 - układ sił

: 22 sty 2014, 0:22
autor: Del Fed
Berdych dzisiaj 62 UE, a i tak ograł Ferrera, Wawrinka - głównie świetnie serwował. Dobrze, że tym razem nie spaprał okazji jak w NYC, ale zmian to pewnie nie oznacza, wciąż o graniu na poziomie Federera z Tsongą, prawie całe zaplecze może pomarzyć. To jest poziom do walki z czołówką(znaczy ogarniętym Djokoviciem i Murray'em np.) A nawet jak jedno ogniwo może, to wybyło z Melboune już.

Re: 2014 - układ sił

: 24 sty 2014, 13:19
autor: DUN I LOVE
Zdaje się, że w niedzielę Rafa osiągnie poziom najlepszego Rogera, jeżeli idzie o dominację na hard. Cegłę już zdominował bardziej i dłużej. Jedyne, co mu się jeszcze nie udało, to zobrzydzenie tenisa fanom tak, jak to uczynił szwajcarski bufon.

Jeżeli Hiszpan wygra w niedzielę, to będzie posiadaczem następujących kolebek hard:
Doha
AO
IW
Kanada
Cincy
USO

Z najważniejszych turniejów brakuje mu tylko Miami, ale to jeszcze przed nim.

Re: 2014 - układ sił

: 24 sty 2014, 13:21
autor: Mario
DUN I LOVE pisze:Z najważniejszych turniejów brakuje mu tylko Miami
I to pewnie dlatego, że w nim nie zagrał. :o WTF w sumie też...

Re: 2014 - układ sił

: 24 sty 2014, 13:22
autor: DUN I LOVE
Miałem na myśli turnieje na 'otwartym' powietrzu.

Re: 2014 - układ sił

: 24 sty 2014, 13:23
autor: Mario
Ale odniosłeś się też do Federera, on dokładał turniej mistrzów. Chociaż w przypadku Nadala, to chyba też kwestia czasu.

Re: 2014 - układ sił

: 24 sty 2014, 19:26
autor: MG FCB
Rafa wygra 2 lub 3 szlemy. Delpo powalczy w mastersach i w USO. Murray zepnie się na USO i Wimbledon i parę mastersów. Djoko 1 lub 2 szlemy i parę mastersów wygranych. Fedziu wygra jakiś turniej powalczy na USO i Wimblu i tyle.

Re: 2014 - układ sił

: 24 sty 2014, 22:56
autor: DUN I LOVE
Pozwolę sobie zacytować fragment swojego wpisu z tematu o AO, celem przeniesienia tego fragmentu dyskusji.
W niedzielę ogromna szansa na RN=14 i tak szczerze mówiąc nie wiem, co to będzie - konkurencja ma chyba tak dość rywalizacji z nim, że ten sezon może oznaczać jeszcze większą dominację niż 2013. Ciężkie czasy, chyba wykupię z apteki cały zapas maści na ból dupy.
A jaką Wy macie wizję nadchodzących miesięcy? Murray Nadala regularnie ogrywać w szlemach nie będzie; Beckerowi nie ufam i byłbym mocno zdziwiony, gdyby to akurat pod jego opieką Nole zdetronizował Nadala w Paryżu.