Re: Młode talenty
: 01 sty 2012, 18:37
Może z tego latynosa coś będzie:
Dulio Berretta (Peru, ur. 1992, atp 392)
Dulio Berretta (Peru, ur. 1992, atp 392)
Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
https://www.mtenis.com.pl/
To był tak w ogóle jeden z (naj)lepszych finałów juniorskich jakie widziałem. A sam Saville to ewidentnie drugi HewittDUN I LOVE pisze:Jak już przywołałeś Liama Brody'ego, to warto też wspomnieć o jego pogromcy z finału juniorskiego Wimbledonu - Luke'u Saville. Ten 17 -letni Australijczyk już został namaszczony drugim Hewittem (nie bez żadnych podstaw, co zresztą można zauważyć obserwując jego styl gry) i jest na Antypodach uważany za drugi największy młody talent, po Tomiciu oczywiście.
Przy takim założeniu to dla mnie tylko Tomic na tę chwilę jest murowanym kandydatem do wielkich wyników. Może jeszcze Raonic, chociaż ostatnie pół roku miał wyjęte z tenisowego życiorysu i tego najbardziej szkoda. Mam nadzieję, że nadrobi ten stracony czas.Jacques D. pisze:Jeśli mówimy o tym, czyja gra będzie nam zapierać dech w piersiach w przyszłości i kto będzie hurtowo zdobywał WSy-tu już zostaje bardzo niewielu.
Ci jednoręcy z reguły długo się wstrzeliwują.Jacques D. pisze:Javier Marti mi się za to podoba, ma lepszą technikę i gra bardziej ofensywnie od wszystkich tych hiszpańskich clayowych zamulaczy. No i ma ładny 1HBH. Ale pewnie przyjdzie na niego jeszcze troszkę poczekać.
Skoro o 16-latkach mowa, proponowałbym zwrócić uwagę na tą postać:DUN I LOVE pisze:Thanasi Kokkinakis (1996)
http://www.atpworldtour.com/Tennis/Play ... .aspx?t=pa
Robi się bardzo poważnie. Dawno tenis nie wydał 16-latka, który seryjnie notuje ćwiartki i połówki w turniejach ITF (po Belgii, w tym tygodniu Australijczyk gra 1/4 w Cairns).
I słusznie. Quinzi zrobił w tym tygodniu połówkę futuresa w Meksyku. W Serbii w finale grał za to Laslo Djere (1995). Warto zwrócić uwagę na brazylijską nadzieję: Thiago Monteiro (1994), który ma na koncie już 2 tytuły ITF - tyle samo, co Luke Saville.Rroggerr pisze:Skoro o 16-latkach mowa, proponowałbym zwrócić uwagę na tą postać:
http://www.itftennis.com/juniors/player ... =100161116
Niesamowite, jak niemal identyczny styl gry prezentują obaj bracia. Jeżeli jeszcze dodamy do tego podobną fizjonomię, podobny sposób prowadzenia kariery Christiana w porównaniu do starszego brata oraz już co najmniej niezłe wyniki młodszego z Harrisonów, to kto wie, czy niedługo Amerykanom nie wyrośnie kolejny, i to wywodzący się z tej samej rodziny zawodnik aspirujący do piastowania miejsca w czołówce touru. A kto wie - może Amerykanie doczekają się odpowiedników sióstr Williams w męskim tenisie?DUN I LOVE pisze:Christian Harrison - kolega Peliwo (ten drugi z semi chalka). Zawodowo gra od maja i zdołał już awansować w okolice 500 miejsca w rankingu.