Strona 3 z 19

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 03 sty 2015, 10:08
autor: Lleyton
Doha:
Almagro OUT
Dodig IN
Safwat WC
Jaziri WC


Brisbane:
Duckworth WC
Millman WC

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 03 sty 2015, 10:24
autor: DUN I LOVE
Obrazek Obrazek

MAIN DRAW

[1] Roger Federer (SUI) wolna runda
[Q] vs [WC] John Millman (AUS)
[Q] vs Jarkko Nieminen (FIN)
[WC] James Duckworth (AUS) vs [6] Gilles Simon (FRA)

[4] Grigor Dimitrov (BUL) wolna runda
Jeremy Chardy (FRA) vs Andrey Golubev (KAZ)
Martin Klizan (SVK) vs Jurgen Melzer (AUT)
Carlos Berlocq (ARG) vs [7] Ołeksandr Dołgopołow (UKR)

[5] Kevin Anderson (RSA) vs [Q]
Sam Groth (AUS) vs Lleyton Hewitt (AUS)
[Q] vs Mikhail Kukushkin (KAZ)
[3] Milos Raonic (CAN) wolna runda

[8] Julien Benneteau (FRA) vs [WC] Thanasi Kokkinakis (AUS)
Bernard Tomic (AUS) vs Sam Querrey (USA)
Marinko Matosevic (AUS) vs Steve Johnson (USA)
[2] Kei Nishikori (JPN) wolna runda

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 03 sty 2015, 11:40
autor: Lleyton
Chciałbym powtórki zeszłorocznego finału, zobaczymy jak nasi idole są przygotowani do sezonu.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 03 sty 2015, 12:08
autor: Buzz
Lleyton pisze:Chciałbym powtórki zeszłorocznego finału, zobaczymy jak nasi idole są przygotowani do sezonu.
Również bardzo bym sobie tego życzył, ale patrząc trzeźwo na sprawę szanse raczej...średnie.
Cieszyłbym się w ogóle widząc Hewitt'a w przyzwoitej formie.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 03 sty 2015, 14:17
autor: Mario
Ciężka droga przed Hewittem. Dostał wręcz "wymarzoną" drabinkę składającą się z samym big serverów, z którymi nigdy nie grało mu się dobrze. O ile z Grothem powinien jeszcze zmęczyć, tak Anderson może okazać się już nie do przejścia.

Thanasi tak sobie, chociaż na siłę można by się pokusić o pierwszą ćwiartkę w karierze.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 03 sty 2015, 14:33
autor: Rodżer Anderłoter
Djoko chory, ale raczej Doha nie odpuści ?

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 03 sty 2015, 14:39
autor: Jacuszyn
Lleyton pisze:Chciałbym powtórki zeszłorocznego finału, zobaczymy jak nasi idole są przygotowani do sezonu.
Ja także, ale z innym rezultatem. Liczę, że Kei podtrzyma świetną dyspozycję z poprzedniego roku, i że zrobi tu dobry wynik. Dobry prognostyk by był.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 03 sty 2015, 17:13
autor: Lucas
Obrazek

MAIN DRAW :

[1] Novak Djoković (SRB) vs Dusan Lajović (SRB)
Serhij Stachowski (UKR) vs [WC]
Michaił Jużny (RUS) vs [Q]
Lukas Rosol (CZE) vs [7] Ivo Karlović (CRO)

[4] David Ferrer (ESP) vs [Q]
Teimuraz Gabszwili (RUS) vs Fernando Verdasco (ESP)
Dustin Brown (GER) vs Paolo Lorenzi (ITA)
Jan-Lennard Struff (GER) vs [5] Phillip Kohlschreiber (GER)

[6] Richard Gasquet (FRA) vs Pablo Andujar (ESP)
Simone Bolelli (ITA) vs Benjamin Becker (GER)
Juan Monaco (ARG) vs [Q]
Denis Istomin (UZB) vs [3] Tomas Berdych (CZE)

[8] Leonardo Mayer (ARG) vs Andreas Seppi (ITA)
Joao Souza (BRA) vs [WC] Malek Jaziri (TUN)
Ivan Dodig (CRO) vs [WC] Mohammed Safwat (EGY)
[Q] vs [2] Rafael Nadal (ESP)

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 03 sty 2015, 23:34
autor: Rroggerr
Mario pisze:Thanasi tak sobie, chociaż na siłę można by się pokusić o pierwszą ćwiartkę w karierze.
Zdziwiłbym się na wygraną z Julkiem, a z Tomiciem to raczej bez szans.

Za to być może Corić przetestuje Wawrinkę, bo Haase to musiał na Reunion jechać żeby cokolwiek wygrać.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 04 sty 2015, 9:47
autor: Rodżer Anderłoter
Zvereva sobie Panowie w głównym turnieju nie obejrzycie.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 04 sty 2015, 10:41
autor: DUN I LOVE
Rodżer Anderłoter pisze:Zvereva sobie Panowie w głównym turnieju nie obejrzycie.
Co było pewne już 30 godzin temu. :D

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 04 sty 2015, 10:57
autor: Rodżer Anderłoter
Nie zauważyłem tego wczorajszego posta. Bywa.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 04 sty 2015, 11:01
autor: DUN I LOVE
Nie wygląda najgorzej ta drabinka Rafy, nawet w kontekście braku ogrania. Tylko ten zwycięzca meczu Berdych/Gasquet w semi mocno niepokoi.

Wycofanie się Gulbisa i Thiema mocno zubożyło ten turniej. Nawet, gdyby żaden z nich nie namieszał, to zawsze trochę więcej ludzi by się skupiło na ich meczach.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 04 sty 2015, 14:13
autor: Wujek Toni
DUN I LOVE pisze:Nie wygląda najgorzej ta drabinka Rafy, nawet w kontekście braku ogrania. Tylko ten zwycięzca meczu Berdych/Gasquet w semi mocno niepokoi.
:o :o :o

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 04 sty 2015, 14:25
autor: Rroggerr
DUN chyba coś kłamie z tym alkoholem. :D

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 04 sty 2015, 16:04
autor: DUN I LOVE
Rroggerr pisze:DUN chyba coś kłamie z tym alkoholem. :D
Przecież są jeszcze inne używki niż alko i szlugi.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 04 sty 2015, 17:14
autor: Buzz
Gasquet nie, on nie ma tego czegoś aby wygrać z Hiszpanem (choć nie powinienem się zarzekać, bo dałbym sobie wiele obciąć, że Almagro również i...bym teraz krzywo siusiał), ale mocno zmotywowanego Berdycha bym nie przekreślał. Chyba, że Rafa teraz z meczu na mecz będzie się wstrzeliwał, ale do meczu z Czechem może nie zdążyć. W przypadku meczu z Berdychem stawiałbym 50/50.
Ale przecież równie dobrze Nadal może wcześniej popłynąć z Dodigiem.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 04 sty 2015, 17:28
autor: Rroggerr
Dawid walnął zawoalowany megatrolling, a tu zaraz wyjdzie merytoryczna dyskusja o beznadziejności Berdysia. :D

A Almagro ma więcej atutów na Hiszpana aniżeli Berdych i Gasquet razem wzięci. Co zresztą pokazuje dramat tych rozgrywek. No, może poza AO '12, tam Berdia wyszedł z poważnym nastawieniem.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 04 sty 2015, 17:46
autor: Buzz
Rroggerr pisze:A Almagro ma więcej atutów na Hiszpana aniżeli Berdych i Gasquet razem wzięci.
Za wyjątkiem odpowiednio "trzeźwej" głowy, podobnie jak dwaj pozostali.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 04 sty 2015, 18:03
autor: Rroggerr
No mózgu Nicolas nie ma, tyle, że on na Rafę zawsze wychodzi agresywny na kort, a i w tenisa grać potrafi, więc jak Almagro potencjał zmarnował, to porównaniami z Berdychem i Gasquetem bym go nie karał.