mtenis.com.pl

3 gemy, Radwańska z 8 winnerów, spojrzałem w drabinkę i... chyba można zacząć włączać tryb panika.

Włączyłem na chwile WTA i nigdy więcej tego nie zrobię aż się napić muszę bo na trzeźwo nie zasnę. Podziwiam ludzi którzy oglądają jakikolwiek sport w kobiecym wykonaniu.

Normalna Kvitova przecież odstrzeli Polkę. Ale rzeczywiście jak walec przejeżdża się po przeciwniczkach nasza Isia.

A dasz mi gwarancję, że Kvitova nic nie odwali? Ma na to całe 2 mecze.

Emu pisze:Włączyłem na chwile WTA i nigdy więcej tego nie zrobię aż się napić muszę bo na trzeźwo nie zasnę. Podziwiam ludzi którzy oglądają jakikolwiek sport w kobiecym wykonaniu.

Proponuję, żebyś jednak nie pił, bo już "na trzeźwo" piszesz na forum polskojęzycznym posty, które nie mają nic wspólnego z zasadami języka polskiego.

Jasne, że osoba Kvitovej nie gwarantuje pewnego awansu do 1/4. Choć kiedyś na "twardym" szlemie musi w końcu jakiś dobry wynik osiągnąć.

Może jednak przedwczesny ten alarm. Wystarczyło, że Lepczenko trochę się ogarnęła i od razu wróciła do meczu. Gdyby nie przespała 1,5 seta...

Widzę, że Venus zaczyna odwracać spotkanie z Giorgi. Jej zwycięstwo po trzysetówce oznacza wolną rundę Radwańskiej (każdy pamięta Kanadę, RG itd.), Włoszka z kolei kogoś z turnieju wyrzuci - albo siebie albo rywalkę.

Policzyłem sobie bilans W-UE dotychczasowych przeciwniczek AR. 39-87.

Dawno nie widziałem Svitoliny, ale jest na co popatrzeć.

Dobrze gra, ale drugiego serwisu wciąż nie poprawiła...

Mario pisze:3 gemy, Radwańska z 8 winnerów, spojrzałem w drabinkę i... chyba można zacząć włączać tryb panika.

Panika? Ja już się pogodziłem i odliczam gemy. 48.

Mario pisze:Dobrze gra, ale drugiego serwisu wciąż nie poprawiła...

I to ją niestety będzie hamować w meczach z poważnymi i dobrze dysponowanymi rywalkami, jeśli nie zostanie poprawione. Byłoby bardzo szkoda, bo reszta jej tenisa jest wręcz stworzona do osiągania dużych wyników.

Ale tu chyba jest pole do poprawy. W przeciwieństwie do np. takiej Radwańskiej, Ukrainka potrafi dość regularnie serwować pierwszym powyżej 170 km/h (takie wrażenie odnoszę oglądając dzisiejszy mecz, rok temu w kilku potyczkach z Aną też dawała radę), więc przy odpowiedniej pracy powinna doprowadzić drugi do normalnych w WTA prędkości, jednocześnie nie podejmując przy tym podaniu wielkiego ryzyka. Bo to obecne 115 km/h byle przeszło, trochę na ten poziom nie pasuje.

W ogóle spory postęp zrobiła, porównując do tego co grała rok temu (mam na myśli te spotkania z Ivanovic). Już z Kerber w Brisbane było bardzo dobrze.

Ciekawe, czy dokładnie za tydzień o tej porze nie będziemy świadkami historycznej chwili w polskim tenisie.

DUN I LOVE pisze:Ciekawe, czy dokładnie za tydzień o tej porze nie będziemy świadkami historycznej chwili w polskim tenisie.

Kiedyś niestety musi ta chwila nadejść

Mi się dziś śniło, że Isia odpada w kolejnej rundzie, także nie ma opcji, panowie.

Barty pisze:Mi się dziś śniło, że Isia odpada w kolejnej rundzie, także nie ma opcji, panowie.

Ponoć sny zawsze się na odwrót sprawdzają

Nie widziałem dzisiejszych spotkań, ale mimo wszystko liczę, że odrodzona Venus zaprowadzi porządek.

Coś słyszałem, że Davenport zajęła się Keys, chyba widać efekty. Zresztą taka Petra może mieć poważne problemy z wiadomym zadaniem.

Chciałem sobie włączyć ostatniego gema, a tu Panie już się ściskają przy siatce.

Widzę, że różowy modny w tym roku w Melbourne

Ma drabinkę Keys na poważny run.