Strona 3 z 7
Re: T31, T32, T35: Atlanta, Los Cabos, Winston-Salem 2016
: 04 sie 2016, 22:45
autor: Rroggerr
DUN I LOVE pisze:Z Opelki coś wyrośnie (drugi Isner), czy raczej przypadkowa ćwiartka?
Nie chce mi się sprawdzać, ale juniorski Szlem i QF kurnika w wieku 18 lat w wykonaniu Opelki to chyba dużo więcej niż to co w analogicznym wieku robili Isner, Karlovic czy Raonic, więc może wyrosnąć bardzo sensowny gracz z tego Amerykanina. Z mojej antyservebotowej perspektywy to jedyny młody zawodnik, któremu nie kibicuję.

Re: T31, T32, T35: Atlanta, Los Cabos, Winston-Salem 2016
: 04 sie 2016, 22:55
autor: Hankmoody
Jestem trochę zrobiony dzisiaj, ale cały czas nie łapie, może jestem ograniczony. Dun, to co napisałeś jest logiczne jak 2×2.
Re: T31, T32, T35: Atlanta, Los Cabos, Winston-Salem 2016
: 04 sie 2016, 22:57
autor: DUN I LOVE
Verdasco ciśnie po Julku. Ciekawe, czy będzie pożegnanie w Bercy czy dalej Francuz będzie próbował zaistnieć w singlu.
Re: T31, T32, T35: Atlanta, Los Cabos, Winston-Salem 2016
: 05 sie 2016, 13:13
autor: Mario
Wygrał w nocy Nick i stworzy z Verdasco najciekawszą ćwiartkę tego turnieju.
Re: T31, T32, T35: Atlanta, Los Cabos, Winston-Salem 2016
: 05 sie 2016, 18:34
autor: Emu
Nic nie mam do Nishioki, ale każdy przeciętny zawodnik powinien go bez problemów poskładać, a tymczasem Japończyk idzie po połówkę.
Skróty Zeballosa są dramatyczne.
Re: T31, T32, T35: Atlanta, Los Cabos, Winston-Salem 2016
: 05 sie 2016, 18:58
autor: DUN I LOVE
Wygląda na to, że Nishioka po cichu pnie się w górę. Powyższa teza powinna w kolejnych miesiącach tracić na aktualności.

Re: T31, T32, T35: Atlanta, Los Cabos, Winston-Salem 2016
: 05 sie 2016, 19:05
autor: Emu
Błagam, dostał dwóch facetów ładujących w bandy co drugą piłkę. Oprócz wybiegania i przebijania nic nie ma do zaoferowania Japończyk.
Re: T31, T32, T35: Atlanta, Los Cabos, Winston-Salem 2016
: 05 sie 2016, 19:41
autor: Emu
Surowe kary finansowe za brak zaangażowania w spotkaniu byłby dobre dla dyscypliny. W gruncie rzeczy to zawodnicy są usługodawcą, a kibicie na stadionie/przed odbiornikiem usługobiorcami. W sportach drużynowych jest o wiele więcej możliwości nacisku co powoduje ograniczenie lekceważenia spotkań. Traktuje się sportowców jak Bożków, a tak naprawdę bliżej im do przedmiotów służących generowaniu zysków i rozrywce.
Re: T31, T32, T35: Atlanta, Los Cabos, Winston-Salem 2016
: 05 sie 2016, 19:57
autor: Hankmoody
Zgadzam się, bardzo uboga wersja swojego starszego kolegi Keia.
Co do zaangażowania, w piłce lekceważą na potęgę.
Re: T31, T32, T35: Atlanta, Los Cabos, Winston-Salem 2016
: 05 sie 2016, 21:31
autor: Rroggerr
Na niższym poziomie fajnym graczem bywa Nishioka, mam sentyment od momentu gdy brutalnie ośmieszał Younga w jakimś amerykańskim challengerze. Ale to chyba najniższy (najmniejszy?) tenisista na tym poziomie, więc cudów nie będzie.
Nick z breakiem przewagi.
Re: T31, T32, T35: Atlanta, Los Cabos, Winston-Salem 2016
: 05 sie 2016, 23:03
autor: DUN I LOVE
Rroggerr pisze:
Nick z breakiem przewagi.
Kiedy zobaczyłem ten wpis sprzed 90 minut, byłem przekonany, że mecz zakończył bez większej historii. Pomyliłem się, ale na szczęście powinien to ogarnąć Gyros.
Re: T31, T32, T35: Atlanta, Los Cabos, Winston-Salem 2016
: 05 sie 2016, 23:23
autor: Mario
Na własne życzenie grał tego trzeciego seta, ale wygrał, więc nie zamierzam się pastwić.
Re: T31, T32, T35: Atlanta, Los Cabos, Winston-Salem 2016
: 05 sie 2016, 23:32
autor: Rroggerr
Chyba kolejny finał.
Re: T31, T32, T35: Atlanta, Los Cabos, Winston-Salem 2016
: 06 sie 2016, 0:13
autor: vian
Emu pisze:Traktuje się sportowców jak Bożków, a tak naprawdę bliżej im do przedmiotów służących generowaniu zysków i rozrywce.
Tak naprawdę bliżej im do ludzi, tylko niestety kontakt z obrazami ma swoje smutne skutki.
Opelka może spokojnie ograć Younga, chociaż nie wiem czy jest się z czego cieszyć, bo jego tenis specjalnie atrakcyjny nie jest.
Re: T31, T32, T35: Atlanta, Los Cabos, Winston-Salem 2016
: 06 sie 2016, 0:32
autor: Emu
Wygląda na to, że go poskłada Opelka.
Re: T31, T32, T35: Atlanta, Los Cabos, Winston-Salem 2016
: 06 sie 2016, 0:34
autor: Rroggerr
Zgadzam się, ale i tak pozytywnie zaskakuje Opelka - bardzo surowy na razie, ale sprawny i naprawdę jak na gracza o takich gabarytach niezły jeżeli chodzi o podstawowe uderzenia.
Set i break z przodu, chyba nie wypuści. Bardzo ciekawe semi się zapowiada bez względu na kogo trafi.
Re: T31, T32, T35: Atlanta, Los Cabos, Winston-Salem 2016
: 06 sie 2016, 5:17
autor: Hankmoody
Pamiętam jak pytałem Jacques czy widział kiedyś tego Opelke, było to przed meczem z Samem, chyba wHouston. Od tamtej pory widziałem go kilka razy i moim zdaniem to jest materiał, spokojnie na 10 kurników, a przy sprzyjających wiatrach na kilka dobrych wyników w większych turniejach.
Najważniejsza sprawa, to oszlifować serwis, bo dla takiego Isnera zagranie asa to rutyna, dla młodego póki co szczyt marzeń. Jak zrobi z tego uderzenia prawdziwą broń, to powinien wspomnianego Isnera przeskoczyć, bo porusza się od niego lepiej, a i z głębi kortu nie ma takiej biedy jaka była u Johna w wieku młodego.
Re: T31, T32, T35: Atlanta, Los Cabos, Winston-Salem 2016
: 06 sie 2016, 21:42
autor: DUN I LOVE
Gyros set od finału. Pewnie w pierwszej partii, 6-3.
Ktoś ogląda?
Re: T31, T32, T35: Atlanta, Los Cabos, Winston-Salem 2016
: 06 sie 2016, 21:46
autor: Hankmoody
Chwilę oglądałem, bo mam Poniżej21,5, żadnych argumentów nie ma Japoniec. Kangur nic wielkiego nie gra.
Re: T31, T32, T35: Atlanta, Los Cabos, Winston-Salem 2016
: 06 sie 2016, 22:12
autor: DUN I LOVE
Żenujące jest to odpuszczanie Nicka. Remis w setach.
E: Ogarnął się i ma finał.