mtenis.com.pl

Nie wiem czy Agnieszka będzie w stanie fizycznie pograć jeszcze na poważnym poziomie, ale nie ma co przesadzać, Mladenovic, Barty czy inna Rybarikova grały w poprzednim sezonie o poważne rzeczy i robią mocne wyniki, a to nie są zawodniczki na poważne granie, więc chyba nie ma sensu kwestionowanie kontynuowania kariery przez Polkę, przynajmniej na ten moment. Tak to widzę.

Rroggerr pisze:Wiem, że tylko dwa mecze, ale kosmos w nich pograła ta Anisimova, trochę przypomina Muguruzę, ale to jak goniła skrótami Pawljuczenkową w końcówce, no i czystość uderzeń... Dawno czegoś takiego nie widziałem, a zakładam, że skoro kręci się wokół top100 w wieku 16 lat to jednak to nie przypadek.

I z taką figurą marketingowo również łatwo jej się będzie przebić na szczyt.

No to będzie pojedynek sióstr seniorek w trzeciej rundzie.

Przywoływana przez Rroggerra 16-latka właśnie wyrzuciła z turnieju Kvitovą.

Mecz chyba nie porywał, ale mimo wszystko ogromne brawa.

Ładnie Sloane, Azarenka może i szczupła, ale ruszała się fatalnie, zwłaszcza na tle Amerykanki.

Przyznam szczerze, że panie jeszcze bardziej by mi zaimponowały, gdyby zdusiły powroty Sereny i Białorusinki w zarodku tak, jak do tej pory robią to z Szarapową. I oby tak się stało, bo przykład ATP pokazał jak straszne mogą być rozgrywki na nowo rządzone przez twarze, które powinny już bardziej rozmyślać o zakończeniu kariery niż kolejnych Szlemach.

O lol, siostrzany bój jutro.

Ciekawe, co będzie z tej Amandy.

DUN I LOVE pisze:Ciekawe, co będzie z tej Amandy.

Pan Karol wspominał kiedyś o tych dziewczynach na blogu. W sensie - chyba dawno nie było 14-latek (Anisimowa, Kostiuk, ta Gauff) które robiły finały juniorskich szlemów. A że u kobiet te juniorskie wyniki mają dużo większe przełożenie na późniejszą karierę, to chyba nie ma przypadku że te dwie pierwsze robią szybko dobre wyniki jako pro.

Kasatkina-Stephens.

Widać postęp u Kiki, niedawno był podwójny bajgiel, teraz już 3 gemy z niejaką Wang. Kolejne punkty odjechały.

Nieźle grała Sloan i mam nadzieję, że ze zdrowiem już lepiej, bo wypadałoby zacząć wygrywać jakieś mecze.

Rroggerr pisze:A że u kobiet te juniorskie wyniki mają dużo większe przełożenie na późniejszą karierę, to chyba nie ma przypadku że te dwie pierwsze robią szybko dobre wyniki jako pro. :

Tak, choć z drugiej strony byłbym bardzo ostrożny we wróżeniu długoterminowych sukcesów młodziutkich zawodniczek. Potrafią zaliczyć bardzo efektowny wzlot, a potem niewiele mniej spektakularny upadek. Pamiętamy co było z Aną Ivanovic i Eugenie Bouchard. W podobnym kierunku zmierza Jelena Ostapenko, choć tutaj mieliśmy do czynienia raczej z pojedynczym wyskokiem. No ale może będzie z niej kolejna Szarapowa czy Muguruza, czemu nie

Federasta20 pisze:Pamiętamy co było z Aną Ivanovic i Eugenie Bouchard.

Będziecie mieli mnie na sumieniu jak już w końcu dostanę raka.

Pomieszanie wątków. O Bouchard i Ivanovic już wielokrotnie było tutaj mówione - Ostapienko jak wygrywała RG to raczej wszyscy wiedzieli, że to nie jest zawodniczka, która prezentuje teraz poziom na wygranie Szlema (nawet ten RG to było grubsze męczenie się z zawodniczkami pokroju Bacsinszky), i chyba nikt nie oczekiwał, że nagle zrobi finał Wimbledonu i wygra ze dwa te turnieje Premier Mandatory w tym samym roku, ale to nie zmienia faktu, że to dalej zawodniczka na lata grania na poziomie ścisłej czołówki.

A ta Anisimowa przede wszystkim zdaje eye-test, choć nie będę kłamał, że widziałem ją więcej niż całe cztery razy w życiu. Wysoka, sprawna, bardzo ładnie poukładany tenis, ten backhand aż miło oglądać. Płaska, mocna gra, ale nie żadne zabijanie piłki. Pod względem potencjału pewnie półka wyżej niż taka Keys, a i Madison pewnie coś grubego w końcu wygra, bo jednak zakładam, że skoro była najlepszą juniorką a przed IW była w okolicach top150 to nie jest to jakiś kompletny wyskok. No i jak napisał Barty wygląd jej raczej przeszkadzać nie będzie.

Ja nawet powątpiewam w tą grę w ścisłej czołówce. Ranking jeszcze ma, ale jak na RG dalej będzie grać jak teraz to spektakularny spadek się szykuje i koniec korzystania z rozstawienia.

Rroggerr pisze:No i jak napisał Barty wygląd jej raczej przeszkadzać nie będzie.

W zebraniu fanów na pewno nie, ale wystawienie na szeroką publikę będzie miało swoje negatywne cechy. W dzisiejszych czasach obserwujemy wiele młodych gwiazd, na które wcale to tak dobrze nie działa. Te śliczne zawodniczki przytaczane przeze mnie też wiele łączy z Anisimovą, stąd moje obawy.

W dodatku jest Amerykanką, więc jeszcze wkręcą ją w jakieś dyskusje polityczne. Już zresztą wyrażała zdanie na jeden temat, a co to dopiero będzie jak zrobi jeszcze większe rezultaty Przynajmniej ma poglądy liberalne, więc nie zjedzą jej tak jak się wzięli za Sandgrena.

Obyście mieli rację.

Mario pisze:

Federasta20 pisze:Pamiętamy co było z Aną Ivanovic i Eugenie Bouchard.

Będziecie mieli mnie na sumieniu jak już w końcu dostanę raka.

Oh jak mi przykro. Jako, że z narracją "tenisik supcio, lubje paczeć, bo Rodzierek wyglywa", muszę użerać się w zasadzie sam, to jakoś przeżyjesz jednorazowe zestawienie Any z Push-hard.

Wymęczyła Garcia, ale nerwów straciła sporo. Nie wiem, co się z nią dzieje na widok Dashy, ale znowu (H2H 0-5 do tej pory) fragmentami kompletnie gubiła się w najprostszych sytuacjach. Grunt, że wymęczone, tu widać ten krok w przód wykonany pod koniec zeszłego roku.