mtenis.com.pl

Bez żartów... Niemniej jestem ciekaw czy będzie potrafiła zgarnąć całość. Teraz jak najbardziej można stawiać ja w roli głównej faworytki, oczywiście z dużą dozą ostrożności.

W sensie Halep w tym turnieju? Bądźmy poważni, to już ten etap kariery, gdzie może zgarnąć 6 gemów w kolejnym meczu, w sumie nie wiadomo dlaczego.

Niemniej szkoda Badosy, liczyłem na jakiś porządny run w domowym turnieju.

Mario pisze: ↑01 maja 2022, 1:51 W sensie Halep w tym turnieju? Bądźmy poważni, to już ten etap kariery, gdzie może zgarnąć 6 gemów w kolejnym meczu, w sumie nie wiadomo dlaczego.

No może, nie zaprzeczam. Jednak jeśli Kerber potrafiła zrobić półfinał Wimbledonu, Pliskova finał Rzymu grając tak beznadziejnie jak przed rokiem, to jakiś run Halep w jednym czy drugim turnieju mnie nie zdziwi.

Bianca Andreescu pokonuje Danielle Collins 61 61, bardzo dobry mecz Kanadyjki, może powoli się ogarnia, świetnie się poruszała, bardzo dobrze wyglądała na returnie.

Ale też koszmarna Collins, aż się przypomniały te słynne mecze Agnieszki Radwańskiej, gdzie rywalka nie trafiłaby piłką w ocean.

Bianca niech tylko będzie zdrowa, zwłaszcza że akurat ma ten moment, kiedy chce jej się uczestniczyć w tourze, więc coś miłego może z tego wyjść.

No Collins nędzna, jakieś pojedyncze piłki godne uwagi, zwłaszcza na koniec kiedy od niechcenia strzeliła kilkoma returnami. Troszkę mnie jednak dziwiło, że jest faworytką tego meczu, zwłaszcza, że ona sama po AO niewiele grała.

Czyli odpadła kolejna, która mogła się "zbliżyć" do Igi w Race. Jeszcze tylko Sakkari została.

Słabiutka Collins, ale ona zawsze będzie krwawić z takimi babochłopami jak Andreescu czy wcześniej Osaka w Miami. Niemniej zatrważającą liczba UE i kiepski serwis pogrążyły Amerykankę bardzo szybko.

Pogrom faworytek, Badosa, Collins, jeszcze niech Muguruza odpadnie a już w ogóle nie będę miał kogo oglądać.

No Gabi chyba leci. Już dwa dni temu nie wyglądała za dobrze, a dziś jest jeszcze gorzej.

Michael Scott pisze: ↑01 maja 2022, 13:21Słabiutka Collins, ale ona zawsze będzie krwawić z takimi babochłopami jak Andreescu czy wcześniej Osaka w Miami.

Co autor miał na myśli?

Lucas pisze: ↑01 maja 2022, 13:35 No Gabi chyba leci. Już dwa dni temu nie wyglądała za dobrze, a dziś jest jeszcze gorzej.

W sumie czy można być zdziwionym, że Muguruza po bardzo dobrym sezonie kolejny ma beznadziejny?

Michael Scott pisze: ↑01 maja 2022, 13:21 Pogrom faworytek, Badosa, Collins, jeszcze niech Muguruza odpadnie a już w ogóle nie będę miał kogo oglądać.

Faworytek? Nie wydarzyło się nic zaskakującego, co może być zaskakującego w tym, że przegrała Badosa z Halep, Collins z Andreescu, albo dramatyczna w tym sezonie Muguruza?

Świetnie widzieć wygrywającą Biankę, oby zbyt szybko to wszystko się nie rozsypało.

Kiefer pisze: ↑01 maja 2022, 14:11 Faworytek? Nie wydarzyło się nic zaskakującego, co może być zaskakującego w tym, że przegrała Badosa z Halep, Collins z Andreescu, albo dramatyczna w tym sezonie Muguruza?

Mimo wszystko Badosa była faworytką w meczu z Halep, tak samo solidnie grająca na mączce Collins z Bianką, która na tej nawierzchni nawet niespecjalnie grała, żeby nie wspomnieć o jakichkolwiek zwycięstwach. Muguruza faktycznie prezentuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań w tym sezonie, ale moim zdaniem z Ukrainką powinna sobie poradzić, a już najmniej nie zgarnąć konkretnych batów w tym 0-6 w drugim secie.

To są takie naciągane faworytki, zawsze mogą przegrać, wiadomo, że Halep już jest raczej po drugiej stronie rzeki, ale coś tam w tym sezonie gra (półfinał IW i wygrany turniej), a postacią jest nieporównywalnie większą.

Collins z kolei poza startem w AO albo nie gra, albo gra słabo, a Andreescu chyba trochę jednak popracowała przed tym powrotem i potencjał tenisowy ma znaczenie większy.

Muguruza po prostu się kompromituje, faworytką była, ale grosza bym na nią nie postawił.

Jedyne co może dziwić, to rozmiary tych porażek, ja jednak w meczu Halep z Badosą spodziewałem się co najmniej dwóch ciasnych setów.

Bianca solidnie pracowała przed tym powrotem, gdyby miała zagrać od razu, to już pewnie w IW byśmy ją widzieli, a od tamtego czasu minęły prawie 2 miesiące. Spokojnie można oczekiwać porządnych wyników już teraz.

Muguruza jest jaka jest, ale tu wracała po kontuzji, także wiadomo było że cudów nie będzie. Sama to podkreślała zresztą.

Straszne gówno gra Marta Kostiuk, liczyłem na ciekawe spotkanie z Raducanu, ale od początku spotkanie układa się lepiej dla Brytyjki, a im dalej w las tym Ukrainka jest bardziej sfrustrowana.

E. Emma 62 61, zaskakująco łatwo. Mimo tego, co napisałem o postawie Kostiuk, to Brytyjka zaprezentowała się bardzo porządnie i widać, że powoli ogarnia się ze swoim tenisem. W kolejnej rundzie Kalinina, więc naprawdę duża szansa na ćwierćfinał, co byłoby bardzo dobrym już rezultatem.

Niestety nie obejrzałem meczu Emmy, bo zachciało mi się leźć na foodtrucki Po skrócie jednak widzę, że było dobrze i kolejnego meczu nie mogę przegapić.

CajraX pisze: ↑01 maja 2022, 19:13 Niestety nie obejrzałem meczu Emmy, bo zachciało mi się leźć na foodtrucki Po skrócie jednak widzę, że było dobrze i kolejnego meczu nie mogę przegapić.

Emmunia tu robi półfinał, zobaczysz.

Trzymam za słowo