mtenis.com.pl

DUN I LOVE pisze:

Martinek pisze:DUN, Janowicz ma większego bicka od Ciebie?

Chciałem właśnie pisać, że nie.

Martinek pisze:4 asy z rzędu.

Gem trwał 49 sekund. Co do serwisu Janowicza, to tak - grając z Nadalem nie można wstrzymywać ręki. Cały czas ma się w głowie, że trzeba trafiać pierwszym serwisem. Dziś w przeciwieństwie do Montrealu Jerzy odpowiednio się wstrzelił.

Del Fed pisze:Jeszcze JJ ma szansę odbetonić nieco ten turniej i wygrać, choć seta. Nawet jeśli narzekał, że mu się źle gra, to kiedy jak nie teraz...

NIe podobają mi się takie wypowiedzi Janowicza. W Montrealu też mówił, że czuje się kiepsko, że nie jest w dobrej formie i że tak naprawdę gra słabo. Gadając takie demotywatory tak naprawdę sam sobie szkodzi , bo nie sądzę, aby była to tylko zasłona dymna. On musi być dobrze nastawiony, aby czuć się pewnie na korcie i tyle.

Wszystko pisane w momencie, kiedy Janowicz dał się niestety przełamać.

Nikt tak dobrze nie przełamuje Janowicza jak Janowicz.

Sent from my L920 using Tapatalk

Rafo na pierwszym kroku do pogrążenia się w WTF.

juan pisze: Łódź ostrzeliwuje Majorkę niemożebnie.

I się sama zatopiła.

jonathan pisze: Gadając takie demotywatory tak naprawdę sam sobie szkodzi , bo nie sądzę, aby była to tylko zasłona dymna. On musi być dobrze nastawiony, aby czuć się pewnie na korcie.

A ja uważam, że o wiele bardziej szkodzi sobie taktycznie poraz kolejny, a sporo czasu nawet od Wimbledonu (chociażby) już upłynęło, to jest ważniejsze, niż to co się mówi, bo set świetnego serwowania i dobrego grania z głębi poszedł się właśnie paść. (chyba)
Btw, Hiszpan gra dziś przynajmniej nieźle, to jest pewnie o 2 klasy lepiej niż wczoraj - z tego co czytałem. Nieważne, Janowicz znowu przegapił ważne momenty, jeśli chodzi o pojedynki z najściślejszą czołówką.

Wiedziałem, że zapomniałem o kimś w podpisie.

Szkoda, że Janowicz w grze z głębi kortu nie jest w formie takiej jak rok temu. Ale może ogarnie.

Gdy Janowicz trafia cztery asy w gemie, to gra jest bardzo prosta. Gdy nie trafia, czasem przekombinowuje - np. ze skrótami. Podobnie jak w Montrealu długo przynosiły mu punkty, ale w końcu zagrał o tego jednego dropshota za dużo.

W Montrealu to zagrał jednego smecza za mało...

Dobrze, że błyskawicznie odłamał, bo może być jeszcze ciekawie. Jak Jerzy łapie wiatr w żagle to ciężki jest do zatrzymania.

Rroggerr pisze:W Montrealu to zagrał jednego smecza za mało...

Przy setbolu (dla siebie) w tie-breaku Janowicz zagrał wtedy skróta i przegrał ten punkt.

jonathan pisze:Przy setbolu (dla siebie) w tie-breaku Janowicz zagrał wtedy skróta i przegrał ten punkt.

Wiem, nawiązuję do sytuacji, gdzie przy 30-30 i 6-5 w pierwszym bawiąc się w Samprasa uderzył smecz w pół siatki.

Janowicz ma problemy z returnem, ale gdy się wstrzeli w rytm serwisu przeciwnika, to często, tak jak teraz, nie ma co zbierać.

Ale niestety marnuje.

"Sorry Jerzy, wiesz, że nie chciałem".

grzes430 pisze:"Sorry Jerzy, wiesz, że nie chciałem".

Rafa celuje w przeciwnika z automatu, odruch bezwarunkowy.

Del Fed pisze:Nieważne, Janowicz znowu przegapił ważne momenty, jeśli chodzi o pojedynki z najściślejszą czołówką.

Trochę było już tych momentów - z Federerem w Rzymie (zmarnował setbola zagrywając skróta), z Nadalem w Montrealu i Murray'em na Wimbledonie, kiedy w trzecim secie zamiast skoncentrować się na prowadzeniu 4:1, wdał się niepotrzebnie w jakieś dyskusje dotyczące włączania świateł i zasuwania dachu czy czegoś podobnego.

I chyba nic z tego, dużo prezentów rozdał Hiszpan i nie udało się wrócić, ogólnie jest bardziej szczodry w tym secie, chociaż lepiej radzi sobie z serwisem Polaka.

Coś nie idzie Janowiczowi w wymianach - w przeciwieństwie do zeszłorocznego Paryża i tegorocznego Wimbledonu, gdzie świetnie je wytrzymywał czekając na swoją szansę na atak i popisywał się pełnym repertuarem zagrań.

Zakładałem tak słabego Nadala, ale myślałem, że wynik będzie odwrotny...

jonathan pisze: Coś nie idzie Janowiczowi w wymianach

No tak, stymże nawet tam miał mecze lepsze i gorsze - na Wimbledonie. Być może zawsze będzie się opierał na momentum, zresztą nie bez powodu zatrzymywał się na QF w turniejach ostatnio, chociaż na pewno nie miał okazji być dawno w rytmie meczowym po kontuzjach.

Rroggerr pisze:Zakładałem tak słabego Nadala, ale myślałem, że wynik będzie odwrotny...

Słaby, nie słaby - jest już raczej w finale i to z szansami na pełną pulę.

DUN I LOVE pisze:Słaby, nie słaby - jest już raczej w finale i to z szansami na pełną pulę.

Jego bilans z tenisistami, którzy stoją mu na drodze do finału, to 47-7.

Aczkolwiek nie skreślamy Jerzego. Jeszcze...

Masakra ile błędów robi Nadal w 2 secie, Janowicz (niestety dla siebie) uparł się, aby mu nie ustępować.