mtenis.com.pl

Naprawdę dobre spotkanie, pokazali sporo znakomitych akcji. Podanie funkcjonowało świetnie - 19 asów i całe mnóstwo serwisów wygrywających. Stepanek nie mógł załapać się na grę, bo i winnery też wchodziły jak należy. Tym samym Ernests już w czwartej rundzie.

Roger wygrał pierwszego seta w tym zaciętym jak dotąd meczu. Jeszcze dwa i będziemy mieli bardzo fajną parę w ostatniej szesnastce turnieju.

Patrząc na to co wyprawia jeden i drugi na korcie - set w zasięgu Cilica jest.

Nie oglądam, więc nie wiem czy powinienem pisać "nie panikuj Grzesiu", ale nie panikuj Grzesiu.

Trudno mi zrozumieć, jakim cudem Cilić nie wygrał tego seta 6-4.

Niezbyt dobrze i mało przekonująco Federer zza końcowej. Jeszcze by tego brakowało, żeby wyleciał z tym całym Ernesto. Mimo wszystko powinien złapać tu trochę pewności siebie przed wejściem na trawę IMO, jeśli ma tam próbować powalczyć.

W autobusie widząc suchy wynik wygląda dobrze, ale początek spotkania był tragiczny.

Roger się popisał. Cztery piłki setowe niewykorzystane i przegrana druga partia.

Del Fed pisze:Jeszcze by tego brakowało, żeby wyleciał z tym całym Ernesto.

Z Twoich postów wnioskuję, że chyba chcesz, by szeroka czołówka, zaplecze i młodzi zawodnicy grali na miarę swoich możliwości. Ciągle na nich narzekasz, dlatego też nie wiem, co w takim razie byłoby nie tak, gdyby Gulbis pokonał Federera. Może wtedy nie byłby takim tenisowym nieudacznikiem...

Spojrzałem na popisy Llodry i Nicolasa w deblu i słabo widzę ich szanse na cokolwiek poważniejszego w tym turnieju. Mika wciąż ma kłopoty z plecami, serwuje jak w WTA i generalnie Mahut sam będzie musiał ciągnąć ten wózek. Zobaczymy jak długo.

Ciekawi mnie też, jak to będzie z mikstem. W normalnej sytuacji Mika na bank by się wycofał, ale może z racji ostatniego RG zmobilizuje się do walki. Tak w ogóle to nie wiem dlaczego nie ma streamów z "3" i "6". Nawet wydałem dwie dychy na playera, by się przekonać czy to tylko na stronach.

Tursunov polecił sędziemu, by ten zaczął używać mózgu.

To kto tam sędziuje?

Advantage pisze: Z Twoich postów wnioskuję, że chyba chcesz, by szeroka czołówka, zaplecze i młodzi zawodnicy grali na miarę swoich możliwości.

Tak jest. Ale ktokolwiek powyżej 24 lat, nie jest już młody, nie dam się zwariować. Nie lubię Gulbisa, uważam że jest przehypowany, nierówny i ATP nie zbawi. Nie mogę sobie wyobrazić go w roli robiącego krzywdę Rafolom w Paryżu, więc nie widzę różnicy przesadnie.
A na sukcesie Federera na Wimbledonie mi akurat zależy, więc lepiej żeby się ogarnął. A i wtedy ewentualna wygrana Gulbisa powinna być cenniejsza.

Odnośnie Gulbisa to wirtualnie jest już w top 15. Może nie w jakimś błyskawicznym tempie, ale zaczyna nadrabiać stracony czas i mnie to akurat cieszy. Ciekawe kiedy napotka ścianę...

Cilic to jednak nieuleczalny przypadek jest.

Mario pisze: Cilic to jednak nieuleczalny przypadek jest.

Cicho

grzes430 pisze:To kto tam sędziuje?

Cedric Mourier.

Del Fed pisze:Nie lubię Gulbisa, uważam że jest przehypowany, nierówny i ATP nie zbawi.

Póki co zajmuje dziewiąte miejsce w Race.

Del Fed pisze:A na sukcesie Federera na Wimbledonie mi akurat zależy, więc lepiej żeby się ogarnął.

W końcu to najbardziej realne miejsce na wygranie kolejnego turnieju wielkoszlemowego. Trzeba wierzyć.

Po tym co odwalił przy setowej spodziewałem się egzekucji w tb.

Niby Djokovic potrzebny jest, ale jak ma tak grać...

Pora rozbratu z dyscypliną zdaje się zbliżać nieuchronnie. Ale żeby z Cilicem seta stracić?

Advantage pisze:Póki co zajmuje dziewiąte miejsce w Race.

Fajnie, że powygrywał pare turniejów, ale pomimo chwalenia się, że może wygrać z każdym, jak ma dobry dzień i że był 2 razy lepszy od Nadala, bilanse ma jakie ma,a od czasu mentalnego ogarnięcia nie był jeszcze w SF Mastersa, a R3 na Szlemie przeszedł dopiero dzisiaj, po 1.5 roku. No i te jego porażki typu 6:2 6:3, 6:4 6:2. co to jest? I ja mam mu uwierzyć? Jakoś nie umiem

Cilic ostatni raz dobry tenis pokazał chyba na IW, więc widzę w formie Zbawca.

Klasyczny Djokovic po 2011 - strasznie nierówny.

A Isner w tiebreaku do 13. Czyli musiał się ostro stawiać Boredo, ale czasem po prostu się nie da z tym typem.

Bautista pił wczoraj cały dzień, że przegrywa tak wysoko z Berdychem? (będącym bez formy w dodatku, jak się zdawało)

Mario pisze:Czyli musiał się ostro stawiać Boredo, ale czasem po prostu się nie da z tym typem.

Znając "antyzdolości" do grania z dobrze serwującymi Robredo, to Isner ma niezłe opcje na awans do R4 na clayu, będąc ostatnio zdecydowanie bez formy.